TUC 175 - reanimacja
problematyczne wrzeciono
-
Autor tematu - Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
- Posty w temacie: 11
- Posty: 52
- Rejestracja: 19 sie 2010, 13:58
- Lokalizacja: Poznań
TUC 175 - reanimacja
Witam.
Niedawno stałem się posiadaczem tokarki TUC 175 (mobilna wersja TUE 35) z roku 1960. Cały swój żywot TUC przepracował w wojsku, co widać po ilości naniesionych powłok malarskich. W myśl podstawowej zasady malowania sprzętu w wojsku: "Opie*dolić to jak płot. Co roku nowa warstwa". Po oczyszczeniu wszystkich kalamitek z grubej warstwy farby oraz porządnym ich przesmarowaniu, uzupełnieniu brakujących knotów (świetnie nadają się do tego cienkie sznurówki) oraz oleju, staram się powoli doprowadzić ją do stanu używalności, ale natrafiłem na problem z wrzecionem.
Dokonałem pomiarów czujnikiem zegarowym tarczy zabierakowej oraz wrzeciona z zamontowanym w gnieździe MK5 wytaczadlem PTW1-5x25x200, produkcji HCP.
O ile pomiary tarczy zabierakowej nie wyszły tak źle, wskazując na ok 9 setek bicia. To co do wyników pomiaru z wykorzystaniem wytaczadła mam mieszane uczucia i sam nie wiem, co o tym myśleć i jak to interpretować.
https://youtu.be/q5KxCiYkg2s
https://youtu.be/7FxbrD0Uxms
https://youtu.be/X9odH8i2qig
https://youtu.be/3wf0IGxowJ0
Na co to może wskazywać?
Przekoszony wrzeciennik?
Wyrobione gniazdo stożka Morse'a?
Czy coś źle mierzę?
Niedawno stałem się posiadaczem tokarki TUC 175 (mobilna wersja TUE 35) z roku 1960. Cały swój żywot TUC przepracował w wojsku, co widać po ilości naniesionych powłok malarskich. W myśl podstawowej zasady malowania sprzętu w wojsku: "Opie*dolić to jak płot. Co roku nowa warstwa". Po oczyszczeniu wszystkich kalamitek z grubej warstwy farby oraz porządnym ich przesmarowaniu, uzupełnieniu brakujących knotów (świetnie nadają się do tego cienkie sznurówki) oraz oleju, staram się powoli doprowadzić ją do stanu używalności, ale natrafiłem na problem z wrzecionem.
Dokonałem pomiarów czujnikiem zegarowym tarczy zabierakowej oraz wrzeciona z zamontowanym w gnieździe MK5 wytaczadlem PTW1-5x25x200, produkcji HCP.
O ile pomiary tarczy zabierakowej nie wyszły tak źle, wskazując na ok 9 setek bicia. To co do wyników pomiaru z wykorzystaniem wytaczadła mam mieszane uczucia i sam nie wiem, co o tym myśleć i jak to interpretować.
https://youtu.be/q5KxCiYkg2s
https://youtu.be/7FxbrD0Uxms
https://youtu.be/X9odH8i2qig
https://youtu.be/3wf0IGxowJ0
Na co to może wskazywać?
Przekoszony wrzeciennik?
Wyrobione gniazdo stożka Morse'a?
Czy coś źle mierzę?
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 2342
- Rejestracja: 11 kwie 2014, 01:25
- Lokalizacja: Bliskie okolice Bydgoszczy
Re: TUC 175 - reanimacja
Skoro wiadomo że jest bicie to dwa ostatnie pomiary są bez sensu. Włóż w stożek wrzeciona kieł stały i sprawdź bicie tego kła, wytaczadło to nie żaden wzorzec do pomiarów.
I jeszcze jedno, stożek we wrzecionie ma błyszczeć, żadnych zadziorów rdzy i innego syfu.
I jeszcze jedno, stożek we wrzecionie ma błyszczeć, żadnych zadziorów rdzy i innego syfu.
-
Autor tematu - Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
- Posty w temacie: 11
- Posty: 52
- Rejestracja: 19 sie 2010, 13:58
- Lokalizacja: Poznań
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 16281
- Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
- Lokalizacja: Kozienice
- Kontakt:
Re: TUC 175 - reanimacja
A kto ją tak nazwał ?vastolorde pisze: ↑27 kwie 2020, 17:04Niedawno stałem się posiadaczem tokarki TUC 175 (mobilna wersja TUE 35)


-
Autor tematu - Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
- Posty w temacie: 11
- Posty: 52
- Rejestracja: 19 sie 2010, 13:58
- Lokalizacja: Poznań
Re: TUC 175 - reanimacja
Wnętrze nie wygląda źle pod tym względem, ale gorzej jest z przodu, od czoła. Tam faktycznie mogą się zdarzyć jakieś nierówności, bo jak mogę się domyślać po pozostawionych śladach, jakiś inteligentny inaczej osobnik walił we wrzeciono młotkiem po wymianie łożysk na nowe, aby wbić je we wrzeciennik.
To był tzw. "remont główny" wg Wojskowych Zakładów Mechanicznych nr 3 w Głownie.
Całe szczęście, że ten przybytek zaorali.
Czym można czyścić takie gniazdo pod stożek Morse'a, żeby nie przesadzić?
@kamar tak słyszałem... Może dlatego, że lżejsza od TUE 35?
To był tzw. "remont główny" wg Wojskowych Zakładów Mechanicznych nr 3 w Głownie.
Całe szczęście, że ten przybytek zaorali.
Czym można czyścić takie gniazdo pod stożek Morse'a, żeby nie przesadzić?
@kamar tak słyszałem... Może dlatego, że lżejsza od TUE 35?

-
Autor tematu - Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
- Posty w temacie: 11
- Posty: 52
- Rejestracja: 19 sie 2010, 13:58
- Lokalizacja: Poznań
Re: TUC 175 - reanimacja
Wykonałem pomiar w przeczyszczonym gnieździe i zamontowanym w nim nowym kle stałym PZKa-5. Wynik pomiaru poniżej:
https://youtu.be/K2ftfdHzFuc
W odniesieniu do filmu Adama Maszynotwora nt. luzu i bicia wrzeciona w tokarce Bernardo Profi 300V wykonałem też pomiar na zamku tarczy zabierakowej czujnikiem zegarowym, ponieważ nie dorobiłem się jeszcze dźwigniowego.
https://youtu.be/KNuXgS3qa4E
Jak podejrzewam, łożyska nadają się do wymiany?
https://youtu.be/K2ftfdHzFuc
W odniesieniu do filmu Adama Maszynotwora nt. luzu i bicia wrzeciona w tokarce Bernardo Profi 300V wykonałem też pomiar na zamku tarczy zabierakowej czujnikiem zegarowym, ponieważ nie dorobiłem się jeszcze dźwigniowego.
https://youtu.be/KNuXgS3qa4E
Jak podejrzewam, łożyska nadają się do wymiany?