Jakiś czas temu zacząłem budowę małej , szybkiej tokarki , w zeszłym tygodniu w końcu zabrałem się za montaż ...
Plany :
tokarka ma być szybka , precyzyjna , obróbka tworzywa sztuczne , mosiądz , alu , może stal automatowa ....
Podzespoły :
korpus żeliwny z jakiejś starszej angielskiej tokarki , podbudowa z pełnymi osłonami , śruby kulowe NSK w wszystkich osiach , prowadnice THK , napęd silniki serwo AC o mocy 400W , rewolwer narzędziowy 8 pozycyjny ( 4 noże i 4 wiertła lub wytaczaki ) , napęd wrzeciona serwo o mocy ok 3kW , uchwyt zapewne tulejowy .
Rewolwer będzie zwalniany pneumatycznie , obrót - silnik serwo z przełożeniem poprzez pas HTD , ryglowanie na stożkach ( zdjęcia wyjaśniają moje założenia )
Jak do tej pory wszystko pasuje idealnie , prędkości jakie udaje się uzyskać są aż nadto (45m/min) , ale jak zwykle pojawia się problem - wrzeciono
Mam dylemat - jak zrobić dobre wrzeciono , na którym bicie będzie zredukowane do max , prędkości 6tys obr/min , przelot około 30mm , pneumatyczny zacisk szczęk lub tulei ...
Jeśli ktoś posiada jakiś dobry pomysł jak by takie coś zrobić , lub ma możliwości pomóc w budowie ( sam nie dysponuje szlifierkami do wałków ) to bardzo chętnie skorzystam
Dalsze postępy na bieżąco ....
Jak zwykle problemy z dodawaniem zdjęć ...
Film z dziania ryglowania :
Ruchy osi Z :
