Te detale to nie są takie serie żeby był sens jakiegoś specjalnego ustawiania maszyny . Poprzekładanie narzędzi w sensowne miejsca zajęło by mi więcej czasu niz zysk z tego . Głowica do najdalszego gniazda obraca sie w 3s co przy seri 70szt generuje strate rzędu kilku minut . Co do punktu wymiany miales kiedys sytuacje ze glowica sie pomylila ? Bo ja tak , a ja lubie maszynke na ktorej pracuje i narzedzi tez nie lubie niszczyc

Poza tym różnica w najeździe z x100 z200 a np x50 z50 przy posuwie 30 000 mm/min to ulamki sekund . Oczywiscie stosuje obie rzeczy i jeszcze kilka innych w dozych seriach . Widac to albo i nie

( balem sie ze mi zaleje telefon

) w filmiku pod wszystko mówiącym tytułem "bolczyk" . Narzędzia sa w gniazdach 2,3,4 a odjazd na x50 z100 seria 3200 zrobiona w 30h .
Co do automatycznego podawania materiału to myślałem juz nad tym nie jedna godzine . Ale jest jeden poważny problem maszyna nie ma możliwości otworzenia szczek z programu . Tulei zaciskowej nie mam. Jedyny sposob jaki mi przyszedł do glowy podłączyć sie elektrycznie do odbiornika detali i z tamtad sterowac szczekami . Ale szef nie zgadza sie na taka ingerencje w maszyne

Jakis czas temu wpadl mi do glowy pomysl żeby zrobic taka tulejka zaciskowa ktora by sie zaciskala pod wplywem obrotów . Cos w stylu sprzęgła odśrodkowego . Narazie pomysł nie ma konkretnego ksztaltu ale może kiedys ?
Piracik pisze:po trzecie co do drugiego filmiku gdzie robisz detal z mosiadzu, jesli uda mi sie to zamieszcze za chwilke filmik w ktorym robie podobny detal i zobaczysz o ile krotsze czasy mozna na tym uzyskac...
Ten detal jest z brazu . Nie można porównywać automatu wzdłużnego z zwykłą tokarka CNC. Bo za chwile ktoś pokaże film z automatu wielowrzecionowego i będzie obciach i dla mnie i dla ciebie
