Dylematy przy budowie tokarki

Dyskusje dotyczące toczenia, remontów, modernizacji, narzędzi. Tokarki konwencjonalne.

pixes2
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 1
Posty: 582
Rejestracja: 07 sty 2009, 18:38
Lokalizacja: Zgierz

#11

Post napisał: pixes2 » 01 kwie 2011, 12:45

Przy zakładanych średnicach i długościach, to te łoża nieco za krótkie i za wąskie.
Zróbcie "pielgrzymkę" po okolicznych złomowiskach - czasem trafiają się stare, zużyte tokarki. Z pewnością i tak będą lepsze i dokładniejsze niż samoróbka. Choćby rewolwerówka... Może stół od frezarki - położony" do góry kołami" robiłby za łoże... :?: Coś się pewnie da zaadoptować.

Pozdrawiam.
Tomek.



Tagi:


Mariuszczs
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 2382
Rejestracja: 04 mar 2008, 08:14
Lokalizacja: Sulmierzyce

#12

Post napisał: Mariuszczs » 01 kwie 2011, 13:33



BorysRękojad
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 1
Posty: 56
Rejestracja: 14 mar 2010, 15:20
Lokalizacja: Wąwóz

#13

Post napisał: BorysRękojad » 01 kwie 2011, 13:41

Witam , ostatnio widziałem w internecie dwie tokarki za 250 sztuka , kompletne ze stołami silnikami i nawet lampki miały :] , zamiast wielkiego łoża miały sanki poprzeczne i wzdłużne dosyć długie , uchwyt chyba 125 , w dzisiejszych czasach nie opłaca się robić maszyn , chyba że jakieś specjalne . Dawno temu ludzie pracowali w państwowych zakładach gdzie po godzinach mogli robić cuda na maszynach , widziałem kiedyś ogromną tokarkę samoróbkę , łoże miała zrobione z wyfrezowanych szyn kolejowych , dzisiaj za taką robotę pewnie zapłacił byś sporo .


pabloid
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1031
Rejestracja: 19 paź 2010, 18:53
Lokalizacja: ~ Kraków

#14

Post napisał: pabloid » 01 kwie 2011, 14:39

Znam przypadki, że nie po godzinach, ale głównie w godzinach pracy i z zakładowych materiałów...tam produkcja jeśli w ogóle jakaś była, to szła w przerwach między fuchami! Jeśli dziś ktoś ma takie możliwości, to pewnie opłaci mu się robić tokarkę, ale i tak wątpię czy nie lepiej czas poświęcony na jej robienie, poświęcić na zarabianie pieniędzy na gotowej, żeby się zwróciła :mrgreen:


Agent0700
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 1
Posty: 602
Rejestracja: 28 cze 2007, 14:39
Lokalizacja: Siedlce

#15

Post napisał: Agent0700 » 01 kwie 2011, 16:09

Witam

Ja pierwszą tokarkę zrobiłem a drugą kupiłem :-)

Było se d... nie zawracać i szukać :-)

Słuchaj się kolegów i szukaj używanej.

Pozdrawiam

Jacek


dziabi3
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 1
Posty: 874
Rejestracja: 13 sie 2009, 16:15
Lokalizacja: xxx

#16

Post napisał: dziabi3 » 01 kwie 2011, 23:35

Jeśli kolega buduje maszyna dla frajdy i ma kasy dużo to jak najbardziej

ale jeśli to ma być maszynka do drobnych prac to kolega nie jest świadom ile kasy trzeba i czasu poświęcić a nigdy ta maszyna nie będzie tak dobra jak oryginał


To już idąc po kosztach polecam kupić jakaś rewolwerówkę za 2tysie i doprowadzić ją do stanu używalności a na pewno będzie lepsza niż samoróbka za nawet 3 tysie
Mach3 + CSMIO = :-) :-) :-)

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Toczenie / Tokarki Konwencjonalne”