Tokarka SAM
: 09 gru 2010, 15:25
Witam
Chciałem Wam przedstawić prościutką tokareczkę, którą sobie zrobiłem.
Z założenia miała to być tokarka do najprostszych prac, typu tulejka jakaś, obroczenie szajbki itp. Zadnych gwintów itp.
Konstrukcja stalowa jak widać, masywna.
Silnik 3-faz., wchodzi w skrzynię biegów od żuka i potem szjbka na pasek klinowy, który idzie na uchwyt tokarski.
Uchwyt osadzony na piaście samochodowej, która "chodzi" dość ciasno tzn. do luzów jest daleko, brak półośki napędowej daje nam przelot wrzeciona około 28 mm, trzeba roztoczyć deczko i będzie ponad 30 mm.
Suportem jest chińskie imadło krzyżowe a imak nożowy całkowicie własnej konstrukcji.
Generalnie tokarka toczy chociaż popełniłem kilka błędów, w wolnym czasie poprawię jej sztywność nieco podwyższając nieco stół z imadłem.
I od tego miejsca można się śmiac
Pozdrawiam
jacek







Chciałem Wam przedstawić prościutką tokareczkę, którą sobie zrobiłem.
Z założenia miała to być tokarka do najprostszych prac, typu tulejka jakaś, obroczenie szajbki itp. Zadnych gwintów itp.
Konstrukcja stalowa jak widać, masywna.
Silnik 3-faz., wchodzi w skrzynię biegów od żuka i potem szjbka na pasek klinowy, który idzie na uchwyt tokarski.
Uchwyt osadzony na piaście samochodowej, która "chodzi" dość ciasno tzn. do luzów jest daleko, brak półośki napędowej daje nam przelot wrzeciona około 28 mm, trzeba roztoczyć deczko i będzie ponad 30 mm.
Suportem jest chińskie imadło krzyżowe a imak nożowy całkowicie własnej konstrukcji.
Generalnie tokarka toczy chociaż popełniłem kilka błędów, w wolnym czasie poprawię jej sztywność nieco podwyższając nieco stół z imadłem.
I od tego miejsca można się śmiac

Pozdrawiam
jacek






