Od jakiegoś czasu czytam pytania i odpowiedzi ukazujące się na tym forum. Przyznam, że jestem pod wrażeniem wiedzy i doświadczenia wielu osób zabierających Tu głos.
W przyszłości chciałbym skonstruować obrabiarkę sterowaną z komputera.
Niedawno stałem się posiadaczem (średniej ok. 500kg) niemieckiej tokarki (na tabliczce rok 1929). Wrzeciono na 2 panewkach z tyłu łożysko. Zamierzam traktować tokarkę jako sprzęt pomocny przy majsterkowaniu. Problem polega na tym, że nie ma ona kół zębatych napędzających wałek posuwu i wałek gwintów. Ktoś kiedyś poprzerabiał napęd wrzeciona na paski klinowe. Będę chciał (przy pomocy przekładni pasowej) uzyskiwać na niej obroty wrzeciona w przedziale 100 do 3000 obr/min. Chcę napędzić wałek posuwu oddzielnym silnikiem z regulowanymi obrotami. Proszę o informacje jakie wartości posuwu przyjąć (od najmniejszych do największych) Czy silnik o mocy ok. 180 W dałby sobie radę ?
Pewnie z wiadomości które są na forum dałoby się wywnioskować te informacje proszę jednak o wyrozumiałość w temacie toczenia jeszcze raczkuję.
Pozdrawiam i dziękuję za informacje.
: 15 lis 2010, 18:07
autor: dziabi3
kolego wartości posuwu do toczenia zwykłego <nie gwint oczywiście> to od 10 d0 300mm/min powinno ci wystarczyć
a silnik 180 W sterowany elektroniką w celu zmniejszenia i zwiększenia posuwów będzie za słaby
bo przeważnie lecz nie zawsze małe posuwy stosuje się do ciężkich obróbek a wtedy twój silnik bezie zduszony elektronika
rozwiązanie z silnikiem 180w było by ok gdybyś chociaz zastosował i tu proszę się nie śmiać przekładnie z jakiejś skrzyni biegów np moto roweru
jakiś szrot się kłania
inaczej koledze pozostaje szukać oryginału
: 15 lis 2010, 18:45
autor: BYDGOST
dziabi3 pisze:przekładnie z jakiejś skrzyni biegów np moto roweru
Albo przekładnię ślimakową.
: 15 lis 2010, 20:32
autor: Tartarek
Dziękuję za błyskawiczną odpowiedź.
Czy zamiast przekładni zębatej (ew. ślimakowej) może być pasowa (na paski klinowe) ?
Oczywiście tak by wykorzystać obroty silnika od najwyższych w dół.
: 15 lis 2010, 20:52
autor: RomanJ4
Tyle, że będziesz miał kolego stosując niezależny napęd wałka także posuw niezależny od obrotów, wiec prędkość skrawania będzie umowna. Wymagający każdorazowo ustawienia przy zmianie obrotów wrzeciona To oczywiście nie musi być wadą, i w takim układzie można toczyć, tyle, że więcej ustawiania.
A nie myślałeś nad tym aby powiązać wrzeciono z wałkiem posuwu przekładnią, np paskiem wrzeciono - przekładnia, jakakolwiek choćby od WSKi lub inna, a dalej na wałek posuwów już łatwo?
: 15 lis 2010, 20:56
autor: mrozanski
mozesz zastosowac silnik od wycieraczek od samochodu ciezarowego
masz w nim przekladnie slimakowa a obroty tez latwo sterowac napieciem
problem jest skad wziac odpowiednio duze trafo 24v ale pewnie i tak bedzie taniej niz falownik do 180w silnika. rozwiazaniem niestety dosc chalasliwym moze byc takze wiertarka ktora mozna kupic juz od 30zl. jesli chodzi o przeniesienie napedu to wydaje mi sie ze paski to nie najlepsze rozwiazanie(male obroty dosc duzy moment) chyba ze chcesz je zastosowac miedzy silnikiem a przekladnia. jesli chodzi o przeniesienie napedu na srube pociagowa(walek) to lepszym rozwiazaniem bedzie lancuszek
: 15 lis 2010, 21:59
autor: bogdan54
mrozanski pisze:paski to nie najlepsze rozwiazanie(male obroty dosc duzy moment) chyba ze chcesz je zastosowac miedzy silnikiem a przekladnia. jesli chodzi o przeniesienie napedu na srube pociagowa(walek) to lepszym rozwiazaniem bedzie lancuszek
A może zastosować przerzutkę rowerową ? tego rozwiązania chyba nikt jeszcze nie ma .
: 15 lis 2010, 22:22
autor: BYDGOST
RomanJ4 pisze:stosując niezależny napęd wałka także posuw niezależny od obrotów, wiec prędkość skrawania będzie umowna
Prędkość skrawania wynika głównie z ruchu głównego jakim jest prędkość obrotowa przedmiotu i posuwu tu się nie uwzględnia. Faktem jest, że zmieniając prędkość obrotową trzeba będzie dostosować posuw, ale chyba to będzie aż tak wielkim problemem, żeby odrzucać takie rozwiązanie. Bardzo podoba mi się pomysł z przerzutką. Obawiam się, że od dziś zaczną ginąć rowery wyścigowe.
: 15 lis 2010, 22:31
autor: mrozanski
mysle ze szukamy tutaj tanich rozwiazan(nie zawsze profesjonalnych) a to jedno z nich.
na forum byla pokazywana frezarka z tak zrobionym posuwem i dzialala
najlepiej chyba dorobic komplet kol do gitary ale koszt czegos takiego pewnie przekroczy wartosc tokarki
[ Dodano: 2010-11-15, 22:41 ]
dla kolegi bogdan54
Re: Oddzielny posuw przy tokarce
: 15 lis 2010, 22:45
autor: Andrzej 40
Tartarek pisze:Będę chciał (przy pomocy przekładni pasowej) uzyskiwać na niej obroty wrzeciona w przedziale 100 do 3000 obr/min.
Nie za wysokie obroty (3000) jak na łożyska ślizgowe? Są smarowane pod ciśnieniem?
Jaki uchwyt, skok śruby pociągowej, max. średnica toczenia, wznios noża? Waga tokarki to niezbyt precyzyjna informacja i takie same mogą być odpowiedzi.
Odnośnie napędu posuwu - może jakieś zdjęcie od tyłu wrzeciona z wałkiem śruby posuwu i wymiarem - np. odległość osi wrzeciono-posuw.
Do toczenia gwintów jedynie przekładnia zębata z wrzeciona na wałek (śrubę) posuwu.