Strona 1 z 1
Co to za tokarka zagadka dla konesera!
: 23 wrz 2009, 23:30
autor: wiesmak
: 24 wrz 2009, 09:42
autor: mrozanski
moim zdaniem nie jest to nic fabrycznego. bycmoze jakas praca dyplomowa? ciezko powiedziec. a jesli chodzi o silnik to wszystko zlezy od tego co chcesz toczyc i jakie kola na przekladni zastosujesz(dorobionej bo te kola co masz to za malo). przewaznie w tokarkach sa silniki 1400obr/min
: 24 wrz 2009, 10:32
autor: Mariusz-frezer
Wykonałeś misterną pracę przy czyszczeniu - gratulacje, co do typu maszyny to nie wiem,ale obroty to pokombinuj żeby były od-200 do 600 i używaj tylko noży SW. Powodzenia.
: 24 wrz 2009, 11:08
autor: wiesmak
Na trzecim i czwartym zdjęciu jest przesuwne podwójne koło zębate, które po zwolnieniu sprzęgiełka łączącego napęd z paska i zębatkę redukuje obroty na głowicę. Napęd jest przekazywany nie bezpośrednio z paska tylko przez te koła. Do czego to ma być wykorzystywane? Są to elementy mało zużyte.
Koła przy przekładni przekazują obroty na śrubę pociągową - jest tam nawrotnik P L i to działa /są dodatkowe koła/ . Zębatki cienkie, materiał żółty /jakiś stop ?/.
Ciekawy jest układ załączający - sprzęgło.
Spróbuję na początek silnik 380V 1.1 kW, 1080obr.
Dziękuję za opinie.
: 19 paź 2009, 03:50
autor: Andrzej 40
Przekładnia (te podwójne koła zębate) na oko 1:4 ( 2x1:2. policz zęby) sądząc z wyposażenia służyła do redukcji obrotów przy gwintowaniu (i nie tylko).
Tokarka pięknie odnowiona! Gratulacje.
Pozdrawiam
Andrzej
: 19 paź 2009, 17:12
autor: galon
witam jest to fabryczna maszyna mam taką tylko chyba starszą bo ma napęd na pasy transmisyjne bardzo fajna maszynka obrobisz stal bez problemu robiłem gwinty nożem nawet M50--a w mojej jest wyjmowany mostek poszukam tabliczki tylko że jest strasznie zawalona i nie wiem czy się do niej dokopię do napędu mam silnik 1,2kw 1430obr
ale przez 4 stopniową skrzynię biegów chyba od opla ale nie wiem bo w moje ręce trafiła z taką przekładnią.
Gratuluję renowacji klasa i podziwiam cierpliwość
: 19 paź 2009, 23:47
autor: wiesmak
witam ponownie, dorobiłem stolik, regulację naprężenia paska od sprzęgiełka, napęd z silnika na sprzęgło, spasowałem silnik i mała klapa! silnik okazał się być na 1800 obr a to stanowczo za dużo, muszę dorobić nowe koła pasowe i poszukać wolniejszego silnika. Naprawdę pomocna jest książka Dudika Poradnik Tokarza. Z tym odnawianiem trochę było ale co za satysfakcja... musi być sprzęt i talent, bez tego ani rusz. Zdjęcia z postępujących prac zamieszczę już wkrótce. Noże ze dwa już kupione a nie ma na czym robić

Dziękuję za zainteresowanie i czekam na wypowiedzi.
: 25 paź 2009, 15:18
autor: galon
witam popatrz dobrze na wrzecionie gdzieś w kole pasowym lub zębatym powinna być zapadka trzeba ją pociągnąć i obrucić o 180 stopni co powinno skutkować rozłączeniem przeniesienia napędu z kół pasowych na wrzeciono wtedy przekładasz dźwignię od tego wałka z zębatkami równoległego do wrzeciona i masz przełożenie 1do5 powodzenia a i jeszcze jedno te1800 to nie tak strasznie wiele tylko problem z panewkami na wrzecionie ja przy takich obrotach zakładałem aparaty od kroplówek medycznych i było ok