Cześć.
Zakładam temat wyłącznie z czystej ciekawości.
Widziałem filmik na którym koleś miał tokarkę z wałem z otworem przelotowym.
Z jednej strony założył gumowany talerz z drugiej wąż do pompy próżniowej.
Starałem się znaleźć trochę informacji na temat takiego mocowania ale znajduje tylko mocowanie dla frezarek. Ktoś kiedyś spotkał się z takim sposobem mocowania w tokarce ?
Prózniowe mocowanie elementu
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 2947
- Rejestracja: 01 kwie 2009, 23:02
- Lokalizacja: Małopolska
Poszperam za tym filmem.
Widziałem jeszcze inny bajer gość założył do tokarki żarówkę!
Tokarka z przelotowym wrzecionem żarówka jest na jakimś miedzianej rurce (z tego co zrozumiałem to część do robienia lamp stojących).
Żarówka była w elemencie toczonym chyba po to żeby zrobić cieniutkie ścianki bez przebicia.
>>>Film mam u siebie ale nadałem mu własną nazwę jeżeli go jeszcze na necie odnajdę to dam linka.
Pierwszy obrazek tarcza z gumową obręczą
Drugi zamontowana tarcza i końcówka ssąca
Trzeci końcówka ssąca widać na jej końcu łożysko
Cztery po wycentrowaniu toczenie elementu

> W sumie po zastanowieniu jedyny problem to nieszczelność na łożysku.Jeśli się zastosuje łożyska ślizgowe albo uszczelnione to problem znika. Jeśli dysponujemy pompa próżniową i odpowiednią tokarką to budowa odpowiedniego układu to jedno popołudnie.
Widziałem jeszcze inny bajer gość założył do tokarki żarówkę!
Tokarka z przelotowym wrzecionem żarówka jest na jakimś miedzianej rurce (z tego co zrozumiałem to część do robienia lamp stojących).
Żarówka była w elemencie toczonym chyba po to żeby zrobić cieniutkie ścianki bez przebicia.
>>>Film mam u siebie ale nadałem mu własną nazwę jeżeli go jeszcze na necie odnajdę to dam linka.
Pierwszy obrazek tarcza z gumową obręczą
Drugi zamontowana tarcza i końcówka ssąca
Trzeci końcówka ssąca widać na jej końcu łożysko
Cztery po wycentrowaniu toczenie elementu

> W sumie po zastanowieniu jedyny problem to nieszczelność na łożysku.Jeśli się zastosuje łożyska ślizgowe albo uszczelnione to problem znika. Jeśli dysponujemy pompa próżniową i odpowiednią tokarką to budowa odpowiedniego układu to jedno popołudnie.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 2788
- Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
- Lokalizacja: Wrocław
Nie tylko widziałem ale takie właśnie mocowanie wykonałem w maszynce do plotowania na bombkach choinkowych
Jakoś trzeba było je mocować a podciśnienie okazało się najlepsze. Miałem ułatwienie bo oś z bombką obracała się jedynie tam i spowrotem w zakresie 360 st. Tak więc przyłącze do pompki próżniowej (kompresor lodówkowy pracujący zresztą "na ćwierć gwizdka" wystarczył) wykonałem rurką elastyczną skręconą w postaci spirali Archimedesa. Do większych elementów nie potrzeba zbyt głębokiej próżni bo siła przysysania jest proporcjonalna do powierzchni czynnej ssawki
