Zadam takie pytanie po przeczytaniu setek postów:
- Czy nie ma na polskim rynku dobrej małej tokarki do metalu do domowego warsztatu?
Czytam i widzę, że są dwie opcje:
- albo chiczyk, który w pierwszej kolejności trzeba wyremontować, poprawić, dorobić, niektórzy od razu silniki wymieniają itp.
- albo jakieś stare TSB, TUC czy co tam jeszcze jest ale generalnie dla fachowca co to kupić potrafi nie złomową wersję i to też wyremontować.
Nie wiem czemu tak jest. O dziwo nie ma z tym problemu w przypadku tokarek do drewna, a toczenie w drewnie to teraz już chyba częściej hobbystycznie się robi niż zawodowo. Są tanie chińczyki ale też za parę tysi można kupić porządnego RP Coronet Herald czy jakiś DRECHSELMEISTER.
Dałbym nawet z 10k za coś w stosownym rozmiarze (np. 220x500) z uchwytem 125 ale no nie ma. A może znacie jakieś sklepy na zachodzie (Niemcy?), gdzie można coś kupić gotowego do użytku bez przerabiania i remontowania?
Re: Tokarka do domu - po raz setny
: 24 cze 2024, 10:11
autor: Avalyah
tedcnc pisze:- albo chiczyk, który w pierwszej kolejności trzeba wyremontować, poprawić, dorobić, niektórzy od razu silniki wymieniają itp.
Nie zawsze. Ja nic nie wymieniałem, nie rozbierałem, jak przyszedł mój nutool 500 jakieś 7 lat temu tak pracuje do dziś i tony wiórów już przerobił. Zależy, czego od tokarki oczekujesz, jakiej precyzji potrzebujesz i czy ewentualnie jesteś w stanie poświęcić jej trochę czasu na poustawianie wszystkiego, żeby ewentualne mankamenty poprawić.
Za "zachodnią" tokarkę zapłacisz pewnie 5-10 razy więcej niż za chińską, a czy będzie 5-10 razy lepsza to wątpię. Jeśli w ogóle znajdziesz.
Popularna jest ostatnio większa wersja nutoola, 360x1000 i jest to maszyna oczywiście chińska, ale już znacznie lepszej jakości. Możesz pooglądać chociażby filmy Adama Maszynotwora na YT na jej temat.
Re: Tokarka do domu - po raz setny
: 24 cze 2024, 10:26
autor: minipc
tedcnc pisze:
Nie wiem czemu tak jest. O dziwo nie ma z tym problemu w przypadku tokarek do drewna, a toczenie w drewnie to teraz już chyba częściej hobbystycznie się robi niż zawodowo. Są tanie chińczyki ale też za parę tysi można kupić porządnego RP Coronet Herald czy jakiś DRECHSELMEISTER.
Dałbym nawet z 10k za coś w stosownym rozmiarze (np. 220x500) z uchwytem 125 ale no nie ma. A może znacie jakieś sklepy na zachodzie (Niemcy?), gdzie można coś kupić gotowego do użytku bez przerabiania i remontowania?
Masz Wabeco, możesz sprawdzić ofertę. Opinie różne od pozytywnych po skrajnie negatywne. Weiler pominę bo to inna liga cenowa.
Myślałeś o używanych? W ubiegłym roku kupiłem Emco Super 11 z bogatym wyposażeniem i jestem bardzo zadowolony. Nie ma porównania do chińczyków. Tutaj wrzuciłem parę zdjęć. Wcześniej kupiłem też Emco V10-P z Holandii, tokarka jest na sprzedaż, cena ~6000 zł.
Masz Wabeco, możesz sprawdzić ofertę. Opinie różne od pozytywnych po skrajnie negatywne. Weiler pominę bo to inna liga cenowa.
Myślałeś o używanych? W ubiegłym roku kupiłem Emco Super 11 z bogatym wyposażeniem i jestem bardzo zadowolony. Nie ma porównania do chińczyków. Tutaj wrzuciłem parę zdjęć. Wcześniej kupiłem też Emco V10-P z Holandii, tokarka jest na sprzedaż, cena ~6000 zł.
Sprawdzę to co podpowiadasz, użwanej nie kupię bo się nie znam na tym i nie potrafiłbym ocenić co kupuję.
Pozdr.
tedcnc pisze:- albo chiczyk, który w pierwszej kolejności trzeba wyremontować, poprawić, dorobić, niektórzy od razu silniki wymieniają itp.
Nie zawsze. Ja nic nie wymieniałem, nie rozbierałem, jak przyszedł mój nutool 500 jakieś 7 lat temu tak pracuje do dziś i tony wiórów już przerobił. Zależy, czego od tokarki oczekujesz, jakiej precyzji potrzebujesz i czy ewentualnie jesteś w stanie poświęcić jej trochę czasu na poustawianie wszystkiego, żeby ewentualne mankamenty poprawić.
Popularna jest ostatnio większa wersja nutoola, 360x1000
Tak, czytałem te legendy o nutoolu, teraz chyba jest jednak gorzej patrząc na te wszystkie filmiki, "przyszło, wyciągam i zabieram się do naprawy". 360x1000 to już kobyła trochę, mam tak upchany warsztat, że coś mniejszego muszę. Chociaż trzeba by sie może pozbyć jakichś powdójnych maszyn i zrobić miejsce ale tak by było szkoda się rozstać