cnc.info.pl - FORUM CNC

Witam
Po zakupie starej tokarki (chodzi o tą z linku poniżej), okazuje się, że nie sposób dokupić szczęk wewnętrznych (wszelkie olx,allegro,embia) - nie mają takich.
Może źle szukam, więc pytanie, czy ktoś z kolegów/koleżanek może potrafi wskazać sklep zakupu.

Przyszło mi do głowy (widziałem na youtubie) przeróbkę szczęk zewnętrznych na zewnętrzno/wewnętrzne. Czy taka ewentulanie modyfikacja ma sens (zarówno techniczny jak finansowy) ?

identyfikacja-tokarki-i-mechanizmow-t11 ... ml#p824444

Sporo osłabisz zęby do spirali. Lepiej i prościej ściąć i dorobić mocowanie do szczęk do uchwytów dzielonych.

Być może źle wyraziłem się, ale takie coś miałem na myśli:

Nie lepiej "nowy" uchwyt kupić?

Jak nie będzie wyjścia, to pomyslę o zakupie 'nowego'. Szkoda tego o tyle, że wszystko działa - przy rozbieraniu obejrzałem od środka i wygląda na bardzo dobry stan. A zakup 'nowego' obarczany jest ryzykiem.

Taka przeróbka będzie kosztować więcej od nowego chińskiego uchwytu.

Witam.
Kolega powyżej ma rację - zakupiłem na znanym portalu amaz... uchwyt 160 za 329,99zł (wpisać w wyszukiwarce sklepu vevor 160). Nawet używane pordzewiałe używki w ogłoszeniach są droższe. Mam nadzieję, że za tak niską cenę nie idzie równie niska jakość (ale to dla amatora).

W tych wszystkich żółtych precyzyjnych uchwytach najbardziej "podobają" mi się dwie rzeczy:
1. "precyzyjne" szlify wszystkich krawędzi szczęk, robione z precyzyjnej garści precyzyjną szlifierką kątową; szczególnie wredne to jest na czole szczęki - tam powinien być kant - bo powoduje że przedmiot musi być wsunięty w szczęki przynajmniej na 4 milimetry. Niczego naprawdę płytko nie da się tam zacisnąć, a czasem to potrzebne... kurw@, co za diabeł każe żółtkom tak masakrować te szczęki.
2. szerokie powierzchnie "chwytowe" tychże szczęk, powodujące że nie zaciśnie się w nich nic poniżej średnicy 4mm (a w tej 160-ce może nawet 5mm).
Średnicy 3,5 milimetra nie chwyta np. uchwyt 125mm, który jest przy "pomocniczej" żółtej tokareczce, którą mamy w podręcznym warsztaciku w pracy.
A w moim starym, przepracowanym, polskim uchwycie 160mm zaciskam średnicę nawet poniżej 2mm, zaś czoło szczęk łapie też dobrze poniżej 2mm długości przedmiotu.
Tu widać doskonale tą antyprecyzję i bezsens - VEVOR 160:

Słuszne uwagi, jak dotrze, podzieleję się jakością, odnosnie czoła szczęk: może po prostu trzeba nożem tokarskim pojechać po tych szczękach i je stoczyć o ten nieuzyteczny oszlifowany rant ?

pavyan pisze: ↑

06 cze 2023, 23:30

W tych wszystkich żółtych precyzyjnych uchwytach najbardziej "podobają" mi się dwie rzeczy:
1. "precyzyjne" szlify wszystkich krawędzi szczęk

Gość robi z reki szlif bieżni łożysk.