Strona 1 z 1
TUE-35
: 14 gru 2008, 14:21
autor: lukadyop
Zdięcia po lekkim remoncie wymiana pasów łożysk i zębatek w skrzynce nortona, jak one się u was sprawują, w mojej trzeba by było zajżeć do reduktora i jeszcze hałasuje skrzynka posuwów, Ale jestem z niej bardzo zadowolony, poprzedni właściciel używał jej w zakładzie Elektromechanicznym, wiec nie pracowała pod dużym obciążeniem. Pozdrawiam
: 14 gru 2008, 14:37
autor: BYDGOST
Zaczynałem od takiej tokarki i muszę stwierdzić, że jak na potrzeby majsterkowania to bardzo dobra maszyna. Moja była zużyta i po pewnym czasie wymieniłem ją na koreankę. Myślę, że w kwestii walki z hałasem dużo się nie zrobi. Jest to tzw. tokarka uproszczona, ale za to prosta w obsłudze. Na mniejszych obrotach hałas nie jest tak wyraźny. Dorobiłem sobie do niej sterowanie prawo - lewo na stycznikach i bardzo to przydawało mi się podczas gwintowania. Skrzynkę z przyciskami sterowniczymi miałem dosłownie położoną na suporcie tuz przy korbie posuwu poprzecznego. W ten sposób mogłem szybko zmienić obroty i jednocześnie odsunąć nóż od materiału. Do wykonania określonego gwintu trzeba zmieniać koła w gitarze, ale ja i tak byłem szczęśliwy, że w ogóle mam co zmieniać. Jeśli tulejki od kół są w dobrym stanie to można to zrobić szybko i sprawnie. Najważniejsze, żeby mieć wszystkie koła. Były trudności z przecinaniem - łatwo wpadała w drgania. Jeśli Twoja maszyna nie jest zużyta to jeszcze się nią nacieszysz. Mam do niej DTR. Jakby co to pisz.
: 14 gru 2008, 16:04
autor: lukadyop
Do mojej mam cały komplet kół, a założone mam teraz takie którymi nacinam większość gwintów, jest właśnie problem przy ich nacinaniu przez ten przełącznik, moja nie jest aż tak zużyta stoi na wibrogumach i drgan nie ma, a jeżeli chodzi o DTR mam co prawda musiałem kupić tylko brak w niej katalogu części zamiennych co przydało by mi się.
: 16 gru 2008, 00:00
autor: BYDGOST
Nie wiem jak jest w Twojej DTR. W mojej są rozrysowane koła zębate, kilka sztuk, wałek pośredni, dwie tuleje, sprzęgło i kamienie.