dokładnosc 4 setki ograniczona wibracjami?

Dyskusje dotyczące toczenia, remontów, modernizacji, narzędzi. Tokarki konwencjonalne.

Autor tematu
crossbow
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Posty w temacie: 7
Posty: 31
Rejestracja: 23 cze 2007, 15:53
Lokalizacja: OPOLE

dokładnosc 4 setki ograniczona wibracjami?

#1

Post napisał: crossbow » 10 sty 2009, 15:28

Witam,

Mam mały problem z tokarką. Nie udaje mi sie przy toczeniu uzyskac dokładnosci lepszej niż 0.03-0.04mm. Próbowałem rożnego rodzaju kombinacji - predkości obrotowych, noży, posuwów i niestety zawsze wychodzi takie bicie i to zarówno przy toczeniu wzdłużnym i poprzecznym. I teraz pytanie czy tej wielkości bicie może być spowodowanie wibracjami własnymi tokarki? Wrzeciono jest osadzone na panewkach i po regulacji luzu jest niestety to samo. Jest to dosyć stara tokarka chyba angielska o symbolu T-3.



Tagi:

Awatar użytkownika

kwarc
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 3
Posty: 1058
Rejestracja: 06 sty 2007, 18:13
Lokalizacja: Mgławica Andromedy

#2

Post napisał: kwarc » 10 sty 2009, 16:11

mysle ze na starej typowej tokarce dokladniej sie nieda . tzn. mozna jeszcze sprubowac kasujac luzy na prowadnicach i stosujac jakies drogie noze do toczenia . jednak prawda jest iz wibracje beda powodowaly bledy w obrubce i ciezko jest osiagnoc dokladnosci 0.02mm nawet doswiadczonemu tokarzowi.

Awatar użytkownika

clipper7
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 2379
Rejestracja: 06 sty 2007, 13:29
Lokalizacja: Poznań

#3

Post napisał: clipper7 » 10 sty 2009, 18:08

Ja bym sprawdził poprawność posadowienia tokarki ( wypoziomowanie i mocowanie do podstawy, stabilność mocowania). Reszta zależy od stanu technicznego maszyny (stopnia zużycia i luzów.
Jeżeli pomogłem - nie zapomnij kliknąć POMÓGŁ


Autor tematu
crossbow
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Posty w temacie: 7
Posty: 31
Rejestracja: 23 cze 2007, 15:53
Lokalizacja: OPOLE

#4

Post napisał: crossbow » 10 sty 2009, 21:39

Tokarke mam przymocowaną kotwami do betonu i z grubsza wypoziomowaną.
W zasadzie jak na moje potrzeby te pare setek nie było by problemem.
Broblem polega na tym, że tarcze zabierakową moge wytoczyć z biciem 0,03mm i
jak zakładam nowy uchwyt to bicie na walcu wzorcowym mam już ok. 0,08.
Nie wiem jakim sposobem uzyskac wiekszą dokładność w wytoczeniu tarczy.


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 7643
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#5

Post napisał: pukury » 10 sty 2009, 23:17

witam.
przy jakich średnicach masz taką nie dokładność ?
wygląda na to że masz zużyte łożyska ( panewki ) na wrzecionie .
nawet jak wykasujesz luz i nie wyczuwasz go ręką to może być złudne .
co do luzów na suporcie to raczej nie to - nie napiszę jakie mam luzy na moim " złupcoku " bo wstyd .
pozdrawiam .
Mane Tekel Fares


Autor tematu
crossbow
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Posty w temacie: 7
Posty: 31
Rejestracja: 23 cze 2007, 15:53
Lokalizacja: OPOLE

#6

Post napisał: crossbow » 11 sty 2009, 12:46

Sprawdzałem przy srednicach 10-50mm.
Trochę trudno te luzy na wrzecionie wybadać.
Jak mierzę czujnikiem i bardzo mocno odciągam uchwyt to wskazuje ok. 0.1mm wychylenia, na trzpieniu wzorcowy. Tylko nie wiadomo czy to luz czy tyle sie po prostu uchwyt wygina. Nie mam porównania do innej tokarki.


lukadyop
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 5
Posty: 1377
Rejestracja: 30 cze 2008, 21:10
Lokalizacja: szczecin

#7

Post napisał: lukadyop » 11 sty 2009, 13:41

Spróbuj najpierw wykasować luzy na wrzecionie, jeżeli chodzi o drgania przy toczeniu to na 99% są właśnie spowodowane luzem na łożysku wrzeciona, nawet lekkie dokręcenie powinno to poprawić.

Awatar użytkownika

clipper7
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 2379
Rejestracja: 06 sty 2007, 13:29
Lokalizacja: Poznań

#8

Post napisał: clipper7 » 11 sty 2009, 13:52

Jedyny sposób jaki znam pomiaru bicia wrzeciona bez uwzględnienia uchwytu polega na włożeniu trzpienia w stożek wrzeciona ( jeżeli taki jest) i zmierzeniu bicia zegarem lub diatestem.
Jeżeli pomogłem - nie zapomnij kliknąć POMÓGŁ


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 7643
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#9

Post napisał: pukury » 11 sty 2009, 14:05

witam.
i wtedy dowiesz się czy stożek jest równo zrobiony z powierzchnią łożyska ( miejscem gdzie pracuje panewka ) .
spróbowałem na mojej samoróbce na średnicy około 15mm i nie ma różnicy większej niż 1 setka .( nie żebym się chwalił ) .
jaka to maszyna - tak w ogóle ? .
może być tak że na skutek zużycia panewka jest " jajowata " i tu może być pies pogrzebany .
obawiam się że w takim wypadku zostaje przeszlifowanie powierzchni pod panewkę i pewnie - nowe panewki .
w sumie - przykre .
pozdrawiam .
Mane Tekel Fares


Autor tematu
crossbow
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Posty w temacie: 7
Posty: 31
Rejestracja: 23 cze 2007, 15:53
Lokalizacja: OPOLE

#10

Post napisał: crossbow » 11 sty 2009, 14:46

Niestety wrzeciono nie ma stożka. Panewki przy próbach
dokręciłem tak ze był wyczuwalny opór przy obrocie wrzeciona
nic to nie dawało, a powstawało niebezpieczenstwo zatarcia tych panewek.
Faktycznie jedynym wytłumaczeniem jest "jajowatosc" tych panewek,
miejscami sa widoczne wyżłobienia. Ciekawe ile by sobie zażyczyli
za wykonanie takich panewek?
Co do samej tokarki to jedyne co wiem to podobno jakiś model angielski.
Jest tylko jeden symbol T-3 i nic wiecej. Uchwyt mam 160 ale 200 tez wejdzie.
Max dł. toczenia to tak z 800mm - nigdy dokładnie nie sprawdzałem ;-)
Moge wrzucić fotke może ktos widział kiedyś takie "cudo" :-)

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Toczenie / Tokarki Konwencjonalne”