Tokarka 360x1000 Uchwyt 4 szczękowy camlock
: 12 mar 2021, 17:14
Witam,
Niedawno przyszła pora na użycie uchwytu 4-szczękowego który dostałem wraz z tokarką. W opakowaniu był uchwyt i 6 kołków oraz śrub zabezpieczających. Doczytałem jak to montować i wkręciłem te kołki tak, żeby linia referencyjna zgadzała się z powierzchnią czołową uchwytu.
Niestety po wielu próbach nie jestem w stanie poprawnie zamocować uchwytu. Zawsze jest bicie na uchwycie (od czoła, które zdecydowanie przekracza dopuszczalną wartość). Wydaje mi się, że uchwyt klinuje się na stożku i nie dochodzi do czołowej płaskiej powierzchni wrzeciona. Nie udaje się pomimo użycia dość dużych sił podczas dokręcania "mimośrodów" camlocka.
Czujnik zegarowy zawsze pokazuje jakieś bicie od czoła. Próbowałem dokręcać tam gdzie jest największa "górka" od strony czoła i udało mi się zejść do mniejszego poziomu bicia, ale nadal można było dokręcić pozostałe "orzechy/mimośrody" camlocka, a wtedy znów się rozjeżdżało.
Zamieniałem nawet te kołki w uchwycie miejscami, nic to nie dało (żeby nie było wskaźnik na mimośrodzie po dokręceniu znajduje się pomiędzy dwoma znakami V). Dokręcałem małymi ruchami, albo na przemian, tj. 1,4,5,2,3,6 albo po kolei 1-6, efekt ten sam.
Wczoraj po ostatnie próbie pamiętam, że tam gdzie była największa górka od czoła tam mimośród był wkręcony najbardziej (wskaźnik blisko drugiego V) i już tak go dokręciłem, że nie było mowy o dalszym ruchu, natomiast pozostałe kołki tam gdzie uchwyt pokazuje "dołek" na czujniku mogły się jeszcze dokręcać.
Może trzeba ten kołek wkręcić o jeden obrót wgłąb lub pozamieniać je znów miejscami, tak żeby dobrać w tym miejscu kreskę trochę poniżej powierzchni (wychodzi na to, że każdy kołek jest minimalnie wyżej/niżej od innych po wkręceniu)?
Czytałem na zagranicznym forum, że ktoś miał podobny problem i odesłał uchwyt bo gniazdo stożka w uchwycie było zbyt małe/ciasne. Spotkaliście się z czymś takim?
Edit: zapomniałem dodać, że na wrzecionie praktycznie nie ma bicia, ani na stożku, ani od czoła.
Niedawno przyszła pora na użycie uchwytu 4-szczękowego który dostałem wraz z tokarką. W opakowaniu był uchwyt i 6 kołków oraz śrub zabezpieczających. Doczytałem jak to montować i wkręciłem te kołki tak, żeby linia referencyjna zgadzała się z powierzchnią czołową uchwytu.
Niestety po wielu próbach nie jestem w stanie poprawnie zamocować uchwytu. Zawsze jest bicie na uchwycie (od czoła, które zdecydowanie przekracza dopuszczalną wartość). Wydaje mi się, że uchwyt klinuje się na stożku i nie dochodzi do czołowej płaskiej powierzchni wrzeciona. Nie udaje się pomimo użycia dość dużych sił podczas dokręcania "mimośrodów" camlocka.
Czujnik zegarowy zawsze pokazuje jakieś bicie od czoła. Próbowałem dokręcać tam gdzie jest największa "górka" od strony czoła i udało mi się zejść do mniejszego poziomu bicia, ale nadal można było dokręcić pozostałe "orzechy/mimośrody" camlocka, a wtedy znów się rozjeżdżało.
Zamieniałem nawet te kołki w uchwycie miejscami, nic to nie dało (żeby nie było wskaźnik na mimośrodzie po dokręceniu znajduje się pomiędzy dwoma znakami V). Dokręcałem małymi ruchami, albo na przemian, tj. 1,4,5,2,3,6 albo po kolei 1-6, efekt ten sam.
Wczoraj po ostatnie próbie pamiętam, że tam gdzie była największa górka od czoła tam mimośród był wkręcony najbardziej (wskaźnik blisko drugiego V) i już tak go dokręciłem, że nie było mowy o dalszym ruchu, natomiast pozostałe kołki tam gdzie uchwyt pokazuje "dołek" na czujniku mogły się jeszcze dokręcać.
Może trzeba ten kołek wkręcić o jeden obrót wgłąb lub pozamieniać je znów miejscami, tak żeby dobrać w tym miejscu kreskę trochę poniżej powierzchni (wychodzi na to, że każdy kołek jest minimalnie wyżej/niżej od innych po wkręceniu)?
Czytałem na zagranicznym forum, że ktoś miał podobny problem i odesłał uchwyt bo gniazdo stożka w uchwycie było zbyt małe/ciasne. Spotkaliście się z czymś takim?
Edit: zapomniałem dodać, że na wrzecionie praktycznie nie ma bicia, ani na stożku, ani od czoła.