Strona 1 z 5

Tokarka produkcji własnej

: 31 sty 2021, 01:16
autor: Psil
Cześć.
Jakiś czas mnie nie było ale czytałem.
Do rzeczy. W końcu w moim "warsztacie" zagościła wiertarka stołowa z prawdziwego zdarzenia. Ciężko wyczuć bo tabliczki brak ale tak na oko lata 50-60.
To otworzyło mi zamknięte drzwi i parę pomysłów.
Pewnie i frez na niej pójdzie jeśli tylko zdobędę lub zrobię jakiś stół krzyżowy.
Tak, więc w mojej głowie zrodziła się myśl aby zbudować tokarkę.
Obecnie mam zabawkę TSA-16. Fajna ale szczęki 80mm.
Mam obecnie na stanie kilka szczęk. W tym największą 160mm.
I teraz moje pytania.
Chciałbym konstrukcję oprzeć o prowadnice plus wózki.
To dobry pomysł czy próbować inaczej?
Kwestie auto posuwu mam ogarniętą z grubsza. Znaczy wiem jak ma to wyglądać.
Czy da radę tak zgrać posuw aby toczyć gwinty? Metryczne i trapezy.
Jestem w stanie na posuwie zamontować silnik krokowy a napęd wrzeciona planuję z płynną regulacją obrotów.
Czy to ma sens czy błądzę po lesie?
Czy jest jakiś kalkulator wrzeciono/posuw?
Bo szukam (pewnie słabo) i nic nie widzę.
Jeśli chodzi o samą konstrukcję to tylko do zastosowań amatorskich. Nie będę na tym kasy zarabiał. Się uczę i się kręcę.
Masa i kotwienie nie stanowi problemu.
Za wszelkie sugestię dla żółtodzioba będę zobowiązany.
Dzięki.

Re: Tokarka produkcji własnej

: 31 sty 2021, 07:22
autor: pitsky
Są projekty "elektronicznej" śruby pociągowej, raczej w tym kierunku musisz iść. Budowanie amatorskiej tokarki to mocno dyskusyjna sprawa.

Re: Tokarka produkcji własnej

: 31 sty 2021, 12:39
autor: Psil
Wiem że ogólne podejście do budowania tokarki jest takie, że to bez sensu.
No i w zasadzie zgadzam się z tym podejściem.
Zbudowanie czegoś precyzyjnego w domu jest mocno kłopotliwe. Ale jak zwykle jest kilka ale.
Budowa czegoś takiego pozwoli mi podszlifowac "umiejętności" konstruktorskie. Nauczyć się nie mam gdzie a na szkołę za stary jestem.
Dwa mam kupę osprzętu wszelkiej maści, który w tej chwili tylko rdzewieje. Taka konstrukcja pozwoliła by mi chociaż spróbować to wykorzystać.
Kiedyś za waszymi radami zbudowałem coś na kształt cnc, choć bardziej nazwał bym to grawerką niż frezarką ale coś tam wyszło.
Liczę, że i teraz żółtodzioba naprowadzicie na dobre tory.

Re: Tokarka produkcji własnej

: 31 sty 2021, 15:18
autor: pitsky
Tu gotowe rozwiązanie elektronicznej gitary
https://youtu.be/E-AIr5Sfj9E

Re: Tokarka produkcji własnej

: 31 sty 2021, 15:26
autor: maciek95k
Generalnie to sprawa wygląda tak, że budowanie własnej tokarki się w 99,9999% przypadków totalnie nie opłaca, ale czasem warto to zrobić. Kiedy warto? Jak lubisz majsterkować, chcesz się czegoś nauczyć i pewnie każdy znajdzie jeszcze sto innych indywidualnych dla siebie powodów. Ale problem jest jeszcze inny którego nikt na początku nie bierze pod uwagę, albo po prostu źle szacuje. Taki projekt potrafi totalnie wymęczyć. Zarówno człowieka i jego zapał, jak i jego portfel. To dlatego na olx'ach itp. jest od groma maszyn niby "prawie kompletnych" i wystarczy tylko dwie śrubki niby wkręcić a jednak ktoś woli sprzedać. Jeśli chcesz budować dla samego budowania to śmiało. Jeśli chcesz na sam koniec mieć coś użytkowego to pomyśl nad prostym CNC. Wbrew pozorom dla amatorskich zastosowań może to być dużo mniej skomplikowana konstrukcja niż manualna tokarka a możliwości będzie miała spoooro większe. Żeby nie zrujnować swojego budżetu warto by było kupić jakąś bazę. Starą tokarkę którą sobie przerobisz. Albo tylko dokładając silniki i wywalając co nie potrzebne albo po całości przerabiając na prowadnice toczne, inne śruby, dodając osłony itp. Nauczysz się całkiem sporo a na koniec będziesz miał sprzęt całkiem użyteczny. Praktycznie wszystkie potrzebne informacje jak coś takiego zrobić znajdziesz w internecie a w szczególności tutaj na tym forum.

Re: Tokarka produkcji własnej

: 31 sty 2021, 15:33
autor: tuxcnc
Psil pisze:
31 sty 2021, 01:16
Obecnie mam zabawkę TSA-16. Fajna ale szczęki 80mm.
Mam obecnie na stanie kilka szczęk. W tym największą 160mm.
To coś jakbyś miał koła od ciężarówki i chciał dorobić resztę ...
Biorąc pod uwagę fakt, że coraz łatwiej kupić dużą tokarkę w dobrym stanie i po cenie złomu, to twój pomysł jest kompletnie bez sensu.
Sens to by miało zbudowanie maszyny nietypowej, sam się zastanawiam nad tokarką do poliamidu, taką żeby się mieściła na stoliku do kawy, ale miała przelot wrzeciona ze 100 mm ...

Re: Tokarka produkcji własnej

: 31 sty 2021, 16:21
autor: Psil
@tuxcnc
Nie doszukuj się sensu w moim pomyśle bo i nie za wiele go tam jest.
Wiem, że można kupić. W dzisiejszych czasach wszystko można kupić.
Mi nie chodzi o to żeby było łatwiej. Właśnie z tymi wszystkimi problemami chciałbym się zmierzyć i być może podołać.
Mi najbardziej chodzi o możliwość nauki konstruowania.
Nie zamierzam tworzyć za 20 pln maszyny wartej 200 tys pln. Wiem, że wszystko kosztuje i nauka też.
Koszta może nie są drugorzędne ale liczę się z wydatkami na ten cel.

Myślałem też właśnie nad zakupem starej popsutej i dostosowania do mojego widzimisię.
Ale w mojej okolicy na złomach sporadycznie pojawiają się tokarki a jak już to są faktycznym złomem.

Żeby była jasność.
Nie chce zbudować maszyny na której potoczę z dokładnością do mikrona za naciśnięciem magicznego guzika.
Chciałbym zbudować maszynę na której da się toczyć. Jakby dała radę gwintom to dla mnie już bajka.

Re: Tokarka produkcji własnej

: 31 sty 2021, 16:44
autor: tuxcnc
Psil pisze:
31 sty 2021, 16:21
Właśnie z tymi wszystkimi problemami chciałbym się zmierzyć i być może podołać.
Mi najbardziej chodzi o możliwość nauki konstruowania.
No to zbuduj tokarkę CNC do drewna.
Będzie dużo nauki i są szanse że zrobisz coś użytecznego, co nawet da się sprzedać za rozsądne pieniądze.
Na dużej tokarce do metalu się wyłożysz i to pewnie już na początku.

Re: Tokarka produkcji własnej

: 31 sty 2021, 19:33
autor: kamar
Psil pisze:
31 sty 2021, 16:21
Mi nie chodzi o to żeby było łatwiej. Właśnie z tymi wszystkimi problemami chciałbym się zmierzyć i być może podołać.
Mi najbardziej chodzi o możliwość nauki konstruowania.
Chcesz się wyżyć to poszukaj chociaż jakiegoś starego łoża czy stołu od frezarki.
Coś , co da bazę do dalszej roboty i da jaką podstawę póżniejszego sukcesu.
Wychodząc od spawanej tregry skazujesz się na porażkę na starcie.
Choć moja pierwsza właśnie taka była i setki zawias do bram zrobiła :)

Re: Tokarka produkcji własnej

: 31 sty 2021, 22:28
autor: maciek95k
tuxcnc pisze: Na dużej tokarce do metalu się wyłożysz i to pewnie już na początku.

Tutaj się nie zgodzę. W życiu zbudowałem dwie frezarki. Pierwsza to były płyty meblowe znalezione w piwnicy, prowadnice szufladowe, szpilki M6 jako śruby a sprzęgła zrobione z kawałka wężyka gumowego. Jako łożyska śrub pociągowych służył kawałek płaskownika z blachy i nakrętki z kontrami. Drugą już widziałeś zapewne więc nie ma co wspominać ;) Wszystko zależy od poziomu aktualnej wiedzy, portfela, chęci, samozaparcia i sposobu działania.
Psil pisze:Myślałem też właśnie nad zakupem starej popsutej i dostosowania do mojego widzimisię.
Ale w mojej okolicy na złomach sporadycznie pojawiają się tokarki a jak już to są faktycznym złomem.

Nie szukaj na złomie. Na złomie kupisz złom. A ty chcesz zrobić maszynę a nie złom. Czasem idzie kupić w dobrych pieniądzach sensowne bazy do przeróbki. Nie zawężaj też poszukiwań do swojej okolicy. Transport nawet z drugiego końca kraju to max 1 dzień. Wiesz ile zrobisz w jeden dzień? Dwa płaskowniki zespawane pod kątem z trzema otworami...

Zacznij od określenia wymagań. Ile masz miejsca w warsztacie na te maszynę, ile masz na ten projekt pieniędzy, jakie pole pracy Cię interesuje, jakie materiały chcesz obrabiać (stal, drewno, aluminium a może tworzywa?) i co maszyna będzie robić jak już ją skończysz. Napisz też jaki masz warsztat. To dość istotne. Jak będziesz miał te informacje to napisz. Może uda się jakoś Cię nakierować czego powinieneś szukać i w jakim kierunku iść.