Złamany nawiertak

Dyskusje dotyczące toczenia, remontów, modernizacji, narzędzi. Tokarki konwencjonalne.
Awatar użytkownika

Autor tematu
ZXAtari
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 7
Posty: 11
Rejestracja: 06 sty 2021, 23:54
Lokalizacja: Granica (k. Pruszkowa)

Złamany nawiertak

#1

Post napisał: ZXAtari » 07 sty 2021, 00:06

Cześć

Podczas robienia nakiełka w wałku stalowym złamałem nawiertak. Wybrałem za cienki, możliwe też że mam konik nie w osi. Sprawdzę to po rozwiązaniu problemu - nie chcę wyjmować materiału bo mam już sporo zrobione po drugiej stronie...
Czy jest jakiś magiczny sposób uratowania bez odcinania końca wałka?
Wiertła mi nie idą. Drugiego nawiertaka (większego) mi szkoda....
Zapewne ten czubek 1-2mm średnicy stawia opór....
Zmarnować zdążę ale warto zapytać wcześniej kolegów z doświadczeniem.

Z góry dziękuję za pomoc.




Steryd
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 4151
Rejestracja: 13 lut 2017, 19:34
Lokalizacja: Szczecin

Re: Złamany nawiertak

#2

Post napisał: Steryd » 07 sty 2021, 00:10

Możesz próbować wiertłem z weglika jak Ci nie szkoda.
Można?
Morzna!!!

Awatar użytkownika

Autor tematu
ZXAtari
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 7
Posty: 11
Rejestracja: 06 sty 2021, 23:54
Lokalizacja: Granica (k. Pruszkowa)

Re: Złamany nawiertak

#3

Post napisał: ZXAtari » 07 sty 2021, 00:13

Dobry pomysł. Leży tego trochę i wyrobionych nie szkoda.
Tak teraz jeszcze pomyślałem że może frezem?
Mam ich trochę do swojej małej frezarki CNC....

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 11576
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

Re: Złamany nawiertak

#4

Post napisał: RomanJ4 » 07 sty 2021, 00:24

Nawiertaki są z HSS, a ten jest twardy ale dość kruchy, a materiał nawiercany bardziej miękki, postaraj się jakimś dostatecznie cienkim ale twardym szpikulcem/punktakiem/grubą igłą cerówką za pomocą lekkiego młotka rozchwiać, obluzować, ew pokruszyć szczątki w materiale. Ja w takim wypadku robię to zazwyczaj iglicą od końcówki wtryskiwacza która od wielu lat służy mi jako mały punktak, albo grubą igłą jeśli nie wchodzi.
Obrazek
Najważniejsze by dało się szczątki obruszać w materiale, łatwiej je będzie z otworu wyciągnąć, wyskrobać...
Albo Dremel i diamentowa ścierniczka...
pozdrawiam,
Roman

Awatar użytkownika

Autor tematu
ZXAtari
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 7
Posty: 11
Rejestracja: 06 sty 2021, 23:54
Lokalizacja: Granica (k. Pruszkowa)

Re: Złamany nawiertak

#5

Post napisał: ZXAtari » 07 sty 2021, 00:36

O! Dremel. Też mam a nie pomyślałem...
Warto było zapytać.
Już mam dwie a może nawet trzy metody do testowania jutro.
Dziękuję!

PS. Nie dodałem że nakiełek nie był robiony do podtrzymywania tylko do wiercenia. Ma być otwór fi 12 pod gwint wewnętrzny M14. Może to zmienia podejście do problemu...

Awatar użytkownika

tuxcnc
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 7886
Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Złamany nawiertak

#6

Post napisał: tuxcnc » 07 sty 2021, 05:53

ZXAtari pisze:
07 sty 2021, 00:36
Ma być otwór fi 12 pod gwint wewnętrzny M14. Może to zmienia podejście do problemu...
No to małą ściernicę na Dremla (są takie fajne do ostrzenia pił łańcuchowych) i włączyć obroty wrzeciona, żeby wybranie miało kształt kulisty.


getbeterr
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 137
Rejestracja: 31 gru 2020, 15:44

Re: Złamany nawiertak

#7

Post napisał: getbeterr » 07 sty 2021, 06:27

Ja bym potem wjechal frezem 8 albo 10 i nakielek na nowo tylko wiekszym

Awatar użytkownika

TOP67
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 2224
Rejestracja: 17 wrz 2018, 10:47
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Złamany nawiertak

#8

Post napisał: TOP67 » 07 sty 2021, 08:38

Jeśli otwór docelowy ma być dużo większy, to dremelem nawiercić otworki w materiale dookoła nakiełka. Wtedy go wybić.
I jak ktoś już napisał zeszlifować potem dno, żeby nowy nakiełek zrobił otwór w środku.


rynio_di
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 3
Posty: 1494
Rejestracja: 03 gru 2005, 23:44
Lokalizacja: lublin

Re: Złamany nawiertak

#9

Post napisał: rynio_di » 07 sty 2021, 09:33

Gdyby było bliżej , a nie wiem czy nie jest dał bym ci takie narzędzie którego nazwy sam nie znam . To rodzaj frezu , założył byś go w konik i próbował obrabiać/wiercić. Narzędzie usunęło by materiał wokół urwanego nawiertaka , nawiertaka by nie dotykało i nie tępiło się . Po usunięciu dostatecznej ilości materiału urwany nawiertak sam by wypadł . Średnice zew. jak i wew. pewnie by pasowały . Metoda jak kol. wyżej tylko za jedną operacją.

Awatar użytkownika

Autor tematu
ZXAtari
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 7
Posty: 11
Rejestracja: 06 sty 2021, 23:54
Lokalizacja: Granica (k. Pruszkowa)

Re: Złamany nawiertak

#10

Post napisał: ZXAtari » 07 sty 2021, 09:46

Tak właśnie sobie wyobrażałem skuteczną metodę. Wybranie wokół. Tylko że to marzenia bez narzędzia. A materiał nie jest drogi i zakup lub dorobienie się nie opłaci. Mieszkam pod Warszawą. Dziękuję za propozycję ale nie warto zachodu z pożyczaniem.
Chcę się raczej czegoś nauczyć z metod prostych i skutecznych rozwiązując ten problem z waszą pomocą. Wieczorem będą próby.
Dobrze że są takie fora, bo nie mam mentora i zostaje internet.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Toczenie / Tokarki Konwencjonalne”