Strona 1 z 5

Co to za tokarka? Gwintowanie rur?

: 11 lis 2020, 23:02
autor: mistixusx
Dzień dobry,

Stałem się dzisiaj szczęśliwym posiadaczem tokarki. Strasznie się cieszę! W zasadzie przypadkowo nabyłem ją, dałem 1000zł, wydawało mi się że dość tanio. Nie oceniłem działania i stanu, bo nie było jak, po za tym nie znam się za bardzo. Oględziny wykazały brak korozji, a stała nieużywana ponad dwadzieścia lat. Zobaczyłem niepołamane koła zębate, niewygiętą śrubę pociągową, zakurzona ale czysta, niepoobijana, nieosmarkana smarem. Niestety nie udało mi się ustalić producenta. Chyba bardzo mało znane urządzenie, a przecież dokumentacja by się przydała. Może Wy pomożecie? Jest tylko jedna okrągła tabliczka z wygrawerowanym napisem RUDOLPH KRAFFT BERLIN. Oto kilka zdjęć:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Czy urządzenie jest coś warte?
Jestem kompletnym laikiem. Jestem wprawdzie magistrem mechaniki o specjalności obróbka skrawaniem, ale studiowałem 20lat temu i była to głównie teoria. Przy tokarce trochę stałem, ale to bardziej za czasów technikum. Zawsze jakoś mnie ciągnęło do tokarki, coś bym sobie na niej czasem porobił, np. części do obudów wzmacniaczy.

Czy dało by się wyciąć na niej gwint stożkowy (rura 1.5'' 3mm grubości)? Pewnie musiałbym kupić jakiś specjalny konik przelotowy, bo rury mają po 3m długości.

Planuję urządzenie zakonserwować, odnowić, może wymienić niektóre elementy. Pozdrawiam.

Re: Co to za tokarka? Gwintowanie rur?

: 11 lis 2020, 23:12
autor: Avalyah
Najważniejsze chyba prowadnice, a tych na zdjęciach nie widać.

Re: Co to za tokarka? Gwintowanie rur?

: 11 lis 2020, 23:35
autor: pukury
Hej.
W pewnym okresie produkowali podobne tokarki - powszechnie.
Zanim zaczniesz coś toczyć to porób sobie osłony na koła zębate i paski.
Jeden fałszywy ruch i może być po palcach - albo i gorzej.
I jak będziesz zmieniał paski to kup takie z nacięciami - lepiej się pasek układa.
pzd.

Re: Co to za tokarka? Gwintowanie rur?

: 11 lis 2020, 23:49
autor: mistixusx
Z tymi zębatkami to cenna uwaga. I jeszcze jedno pytanie. Wrzucaliśmy ją na pakę w cztery osoby i było naprawdę ciężko. Jak zdemontuję wszystko co się da, to najcięższy element który zostanie (pewnie podstawa) - czy dam radę sam to z auta wyjąć?

Re: Co to za tokarka? Gwintowanie rur?

: 12 lis 2020, 00:04
autor: pukury
Hej.
Troszkę to ryzykowne.
Coś nie tak pójdzie - maszyna spadnie i może popękać.
Chyba na pustyni nie mieszkasz w końcu :mrgreen:
Jak wszędzie pod sklepem stoją " ludzie w potrzebie " - czteropak i pomogą.
pzd.

Re: Co to za tokarka? Gwintowanie rur?

: 12 lis 2020, 00:18
autor: bear
mistixusx pisze:Jak zdemontuję wszystko co się da, to najcięższy element który zostanie (pewnie podstawa) - czy dam radę sam to z auta wyjąć?

Musisz zapytać na forum wróżbitów :)

Re: Co to za tokarka? Gwintowanie rur?

: 12 lis 2020, 02:05
autor: atlc
pukury pisze:Jak wszędzie pod sklepem stoją " ludzie w potrzebie " - czteropak i pomogą.

Byle nie takich co w dzień pomogą wnieść za browara, a w nocy to i nawet bez pomogą wynieść! :)

Re: Co to za tokarka? Gwintowanie rur?

: 12 lis 2020, 17:35
autor: mistixusx
Ponowię pytanie, bo może nikt nie doczytał:

Czy dało by się wyciąć na niej gwint stożkowy (rura 1.5'' 3mm grubości)? Pewnie musiałbym kupić jakiś specjalny konik przelotowy, bo rury mają po 3m długości.

Re: Co to za tokarka? Gwintowanie rur?

: 12 lis 2020, 18:15
autor: atlc
bear pisze:Musisz zapytać na forum wróżbitów

To jest dobra odpowiedź na Twoje pytanie.
Skąd mamy wiedzieć jakie gwinty nacina ta maszyna?
Policz przełożenia na kołach zmianowych, zmierz skok śruby i się dowiesz.
Na zdjęciach które wrzuciłeś widać wszystko, tylko nie to co istotne.
Twój konik przelotowy nazywa się podtrzymka.
Nie mniej obrabianie tam długiej rury na tak małej maszynie to proszenie się o kalectwo - w najlepszym wypadku.

Re: Co to za tokarka? Gwintowanie rur?

: 12 lis 2020, 18:21
autor: jasiu...
Jeśli dokupisz głowicę Pittlera i zmodernizujesz konik, żeby przez niego dało się rułę przełożyć (zamiast konika podtrzymka) to pewnie, że tak.