Gwintowanie na tokarce CNC

Dyskusje dotyczące toczenia, remontów, modernizacji, narzędzi. Tokarki konwencjonalne.

Autor tematu
XXXROBXXX
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 3
Posty: 4
Rejestracja: 07 paź 2004, 23:24
Lokalizacja: Bytom

Gwintowanie na tokarce CNC

#1

Post napisał: XXXROBXXX » 31 sie 2005, 10:23

Czy ktoś może wie jak to można zrobbić aby zgrać posów suportu z obrotami wrzeciona bez konieczności budowania przekładni zębatych....tj sterowanie całkiowicie eletroniczne ...czy jest to możliwe???



Tagi:

Awatar użytkownika

ottop
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 2
Posty: 346
Rejestracja: 07 cze 2004, 13:11
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

#2

Post napisał: ottop » 31 sie 2005, 12:35

W sumie nic trudnego :D . Wystarczy na wrzecionie umieścić enkoder w celu kontrolowania pozycji kontowej i obrotów wrzeciona, resztą zajmie się układ sterowania. W zwykłej tokarce CNC działa bez problemu i nawet fajnie to wygląda. No tylko, że posiadają one szybkie i precyzyjne serwonapędy, oraz dość precyzyjny układ napędu wrzeciona. W konstrukcji amatorskiej na silnikach krokowych może to być trochę kłopotliwe w wykonaniu :wink:


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 7608
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#3

Post napisał: pukury » 31 sie 2005, 12:59

witam !! niestety Kol. ottop ma całkowitą rację !! . jako zawodowy tokarz wolę nie myśleć co by się stało gdyby silnik krokowy " zgubił " kilka kroków - MASAKRA !! pozdrawiam !!
Mane Tekel Fares


anoda
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 2
Posty: 468
Rejestracja: 06 gru 2004, 10:17
Lokalizacja: P?ock

#4

Post napisał: anoda » 31 sie 2005, 15:48

Eee... tam. Dlaczego zaraz masakra. Dostaniemy gwint zmiennym skoku a nakrątka może być jedynie odlewana bez możliwości obrotu. Faktycznie detal nadaje się na szmelc. W przypadku toczenia zsynchronizowany musi być kąt obrotu wału z przesunięciem noża wzdłuż osi .
Pozdrawiam

Cokolwiek Byś nie zrobił i tak Będziesz żałować - BROMBEL Liczy się suma kosztów globalnych.


Autor tematu
XXXROBXXX
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 3
Posty: 4
Rejestracja: 07 paź 2004, 23:24
Lokalizacja: Bytom

#5

Post napisał: XXXROBXXX » 01 wrz 2005, 09:36

A czy nie ma jakiegoś sposobu aby kontrolować silniki krokowe aby nie gubuiły kroków , i (lub) następowała natychmiastowa korekta ...Czy enkoder można tylko stosować tylko i wyłącznie razem z serwonapędem czy z krokowym silnikiem też?...
A i czy stosuje się też do serwonapędów silniki bezszczotkowe.. jakieś przykładowe rozwiązania może...?


deemon
Znawca tematu (min. 80)
Znawca tematu (min. 80)
Posty w temacie: 1
Posty: 96
Rejestracja: 26 lis 2004, 06:33
Lokalizacja: Sosnowiec

#6

Post napisał: deemon » 01 wrz 2005, 15:44

a gdyby tak połączyś posów i obrót za pomocąs przekładni ślimakowej o określonym skoku - autmatycznie otzrmamy gwint o skoku zależnym od zastosowanej przekładni.
No i nie grozi zgubienie kroku


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 7608
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#7

Post napisał: pukury » 01 wrz 2005, 16:34

witam !! połączenie na stałe wrzeciona ( uchwytu ) ze śrubą pociągową sprawdziło by się w przypadku gdyby Kol. dostał zamówienie na np 1.000.000 jednakowych śrubek !! tak poważnie- w tokarkach uniwersalnych między wrzecionem a śrubą pociągowa znajduje się skrzynka przekładniowa i np jeżeli śruba poc. ma skok 5mm ( zwykle więcej ) aby naciąć gwint o skoku 1mm potrzebne jest przełożenie 1 do 5 tzn. na jeden obrót śruby poc. przypada 5 obr. wrzeciona , przy skoku 2,5mm 1 do 2 . i tak dalej. w warunkach amatorskich wykonanie skutecznego systemu połączenia/zsynchronizowania układu wrzeciono/suport jest chyba niewykonalne. trudności na jakie natrafi konstruktor będą bardzo poważne. tak sobie myślę . pozdrawiam !!
Mane Tekel Fares

Awatar użytkownika

ottop
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 2
Posty: 346
Rejestracja: 07 cze 2004, 13:11
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

#8

Post napisał: ottop » 01 wrz 2005, 17:06

pukury pisze:w warunkach amatorskich wykonanie skutecznego systemu połączenia/zsynchronizowania układu wrzeciono/suport jest chyba niewykonalne
Może nie jest tak źle. Gdyby tak zastosować stare dobre rozwiązanie - gitarę. Nie jest ona znowu tak trudna do wykonania.


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 7608
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#9

Post napisał: pukury » 01 wrz 2005, 17:30

witam !! gitarę - pewnie że tak ! mnie chodzilo o układ elektroniczny ( enkodery/serwa itp ) mechanicznie nie jest to skomplikowane . jest tylko problem z ilością kól zebatych . bo wszystko pięknie przy gwintach metrycznych przy calowych zaczynają się schody. tym nie mniej do podstawowych skoków 1 1,5 1,75 2 2,5 jest to proste. pozdrawiam !!
Mane Tekel Fares


anoda
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 2
Posty: 468
Rejestracja: 06 gru 2004, 10:17
Lokalizacja: P?ock

#10

Post napisał: anoda » 01 wrz 2005, 18:09

Nie pamiętam jakie stosunki liczb zębów występują w gitarze tokarek. A co sądzicie - czy w małych tokarkach nie można by zastosować przekładni paskowych na pasach zębatych. Trochę kłopotliwe przełączanie , zle za to jak ciicho.
Pozdrawiam

Cokolwiek Byś nie zrobił i tak Będziesz żałować - BROMBEL Liczy się suma kosztów globalnych.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Toczenie / Tokarki Konwencjonalne”