Strona 1 z 2
Gwintowanie w tokarce przy pomocy narzynek ( gwintownic ) .
: 26 wrz 2008, 17:00
autor: Mariuszczs
Chciałbym się dowiedzieć czy jak sobie dorobię uchwyt do tych popularbych narzynek 4 nożowych do konika lub normalnie do imaka to czy rura 1/2 lub 3/4 cala będzie mi się ślizgała w uchwycie 3 szczękowym ?
Teraz gwintuje ręcznie i nie ma problemu jak mam 5 gwintów do zrobienia, ale jak jest ich kilkadziesiąt to wysiadam

. Myślałem nad zrobieniem uchwytu do tych narzynek. Uchwut mogę zrobić do konika - docisk konikiem i potem jak załapie to zarzynak się będzie przesuwać wzdłuż. Lub uchwyt do imaka - po prostu ustawiłbym skok gwintu i ząłączył posów. Jednak podejrzewam że rura w uchwycie będzie się ślizgać - czy mam rację a jeśli tak to jak rozwiązać mocowanie rury ?
: 26 wrz 2008, 18:42
autor: skoti
Utocz sobie wkladke do srodka rury wtedy bedziesz mogl uchwyt zaciagnac mocniej bez ryzyka zgniecenia rury . Zrob uchwyt do konika pomysl z imakiem i gwintowaniem na posuwie jest zly , nazynka musi sama zlapac material inaczej moze sie szybko wykruszyc . Gwintowanie na bardzo malych obrotach , grubo ponizej 50obr/min i obficie polewac plynem do gwintowania lub olejem jadalnym .
: 26 wrz 2008, 18:49
autor: rynio_di
Widzę że starasz sobie utrudnić pracę a mianowicie mocując narzynkę lub gwintownicę w imaku masz zamiar włączać posów a ja zadam pytanie po co ? czy jak gwintujesz ręcznie też włączasz posów? Wystarczy tylko rozpocząć gwintowanie tzn prosto wprowadzić narzynkę i przy jak najwolniejszych obrotach opierając tylko poprzeczkę oprawki o imak samo będzie gwintowanie postępować.A czy rurę 1/2 i 3/4 cala będzie się obracać odpowiem tak bo za słabo ścisnąłeś i odpowiem nie bo uścisk mocny, szczęki dobre.
: 27 wrz 2008, 00:21
autor: CNCRob
mam bardzo duze doswiadczenie przy tego typu gwintownicach poniewaz przez 12 lat bylem ich producentem i testowalem je czasami. powiedz jakiej firmy gwintownice kupujesz? ile i jak czesto zmieniasz? moze dzieki temu uda sie zalatwic cos od producenta i dostaniesz jakiegos gotowca... drugie to myslales kiedys o nagniataniu tego gwintu? do czego je pozniej wykorzystujesz i na jakiej rurze robisz?
: 27 wrz 2008, 11:47
autor: ARGUS
Mariuszczs pisze:Teraz gwintuje ręcznie i nie ma problemu jak mam 5 gwintów do zrobienia, ale jak jest ich kilkadziesiąt to wysiadam
Jeśli to mają być "normalne" rury instalacyjne i calowe gwinty
to ktoś kiedyś wymyślił gwintownicę elektryczną - gwinciarkę - albo jeszcze inaczj jak nazywają
Od 1/2" do 2" maszynke kupisz za około 2000 zł więc ni cholery nie pojmuję czemu aż tak kombinujesz
Będziesz miał profesjonalna maszynke która Ci prze lata posłuży
Firma REMS albo ROTHENBERGER poszukaj w googlach
: 27 wrz 2008, 11:48
autor: Mariuszczs
Kupuje najtańsze bo po 12 zł, ale od jednego sprzedawcy i jestem z nich zadowoolny bo kilkaset gwintów zrobię zanim zaczyna iść ciężko,czasem się jakieś ząbki wyszczerbią to zakładam ze starej ostrze i działa dalej. Nie ma co na nie narzekać, myslę że w tokarce nie będą się szczerbić bo rurą nie będzie kołysać. Rury hydrauliczne ze szwem i tu gorzej bo one potrafią się różnić średnicą i juz niepamiętam ale niektóre właśnie trzeba dociskać ze dwa zwoje bo jak nie to je zerwie, dlatego pomyślałem o ustawieniu skoku gwintu. W sumie konikiem też mogę chwile dłużej docisnąć i będzie ok.
: 30 wrz 2008, 23:56
autor: Arcio
Witam! Ja sobie wykonałem taką głowicę gwinciarską do konika we własnym zakresie tzn zorganizowałem sobie tuleję redukcyjną Morse'a 5/4 PTPb (długa tuleja) do tego wykonałem sobie taką tuleję przesuwną która przesuwa się po w/w tuleji PTPb do tego bolec który zapobiega obróceniu się tuleji przesuwnej - jest wkręcony poprzecznie do PTPb,
w tuleji przesuwnej mam wyfrezowany rowek w którym pracuje w/w bolec.
Na końcu tyleji przesównej wytoczyłem gniazdo na narzynki o średnicy 45mm i dodatkowo wykonałem sobie redukcje na mniejsze narzynki.
Moja głowica działa mi bardzo dobrze, ale to rozwiązanie ma pewną wadę polegającą na braku sprzegiełka przeciążeniowego.
Koszt tego zabiegu to w moim przypadku kupno tuleji za 40zł na allegro + około 2godziny roboty.
Mam także inną głowicę z regulowanym sprzęgiełkiem przeciążeniowym, można na niej naciąć maksymalnie gwint M16 lub M18x1,5 i też jestem z niej zadowolony.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/5a3 ... 1cdc0.html
: 01 paź 2008, 22:38
autor: BYDGOST
Zwróć jeszcze uwagę na średnice rur. Jak już wcześniej wspomniałeś różnią się one wartością od średnicy nominalnej gwintu. Gwintownica radzi sobie dobrze z nadmiarem materiału lecz dużo gorzej jest z narzynkami. Dlatego często przetaczam rurę przed gwintowaniem narzynką do średnicy nominalnej i na długość potrzebną do wykonania gwintu. Nie dość, że lżej się gwintuje to jeszcze poprawia się jakość gwintu. Inna sprawa to smarowanie. Chyba najlepszy jest TEREBOR, specjalny olej do gwintowania i wiercenia. Można go kupić w pół litrowych opakowaniach. Zwykła emulsja do chłodzenia też jest wystarczająca.
: 02 paź 2008, 01:24
autor: gaski
ogólna zasada przy gwintowaniu narzynką czy gwintownikiem (a także przy nacinaniu nożem):średnica wałka (otworu) musi być mniejsza (większa) od wymiaru nominalnego o jedną lub dwie dziesiąte mm. co bardzo ułatwia pracę narzędzia. gwintowanie jest obrobką skrawaniem, ale też częściowo, choć w małym stopniu obróbką plastyczną , średnica gwintu "rośnie".
: 02 kwie 2009, 13:59
autor: Mariuszczs
W końcu znalazłem czas i dorobiłem sobie uchwyt do gwintowania przy pomocy kupnych gwintownic - wystarczy wykręcić z gwintownicy śruby i przykręcić do uchwytu.
To jest na 1/2 cala. W przygtowaniu na 3/4 i 1 cal.
