cnc.info.pl - FORUM CNC

Witam,
Niedawno zakupiłem tokarkę tuk 40 i poszukuje dtr lub rysunku skrzyni przełożeń wrzeciona konkretnie interesują mnie wodziki od zmiany obrotów wrzeciona ponieważ posiadają luz i blokują się co powoduje brak możliwości załączenia obrotów wrzeciona. Wchodzą tylko 3 albo 4 pozycje jak ktos może miał podobny problem albo ma dtr to bardzo prosze o pomoc.

Tak się zastanawiam czego się kolega spodziewa po DTR-ce? przecież w niej nie ma opisu jak te wodziki działają. Zaglądał tam ktoś do środka czy nie są popękane?

Jak napisałem interesują mnie rysunki skrzyni przekładniowej wrzeciona wodziki są w całości tylko mają luz a że sposób załączania poszczególnych przełożeń jest specyficzny to myślę że wodziki będą ujęte w takiej dokumentacji.

Witam ponownie prośba do wszystkich użytkowników tuk 40 potrzebuję zdjęcie skrzyni przekładniowej wrzeciona a najlepiej jeszcze wymiar zaznaczony na zdjęciu

Po tym wpisie można dojść do wniosku, że nie można w tym kraju dostać, kupić czegoś czym można by to zmierzyć. Proponuję postarać się o to, by być odrobinę bardziej wylewny w taki sposób aby dało się zrozumieć w czym tkwi problem i na tej podstawie pomóc koledze. Są tu osoby które w pewnym stopniu znają się na tokarkach, ich konstrukcji i zasadach budowy, ale przecież w takiej relacji na forum jest najtrudniejsza umiejętność zadawania pytań i od niej zależy to czy oczekiwana pomoc będzie trafiona i czy się przynajmniej pojawi. Nie muszę mieć akurat TUK-40 aby coś poradzić, jednak przy takich wpisach to ręce opadają.

Szanowny kolego problem jest taki ze te dwa koła zębate są kołami przesuwnymi a w przypadku tej konkretnej maszyny są one spawane ze sobą czy jak by to inaczej powiedzieć nie są oryginalne co powoduje brak możliwości załączenia kilku przełożeń a z oględzin wynika że odległość którą zaznaczyłem jest zbyt mała i w złym miejscu jest łapa od wodzika.

Jeżeli na tej osi były koła ruchome i są zaspawane, to na osi z nią współpracującej, ( może to na tej wyjętej od wrzeciona) są koła w odległości którą można zmierzyć, Wygląda mi to na koła odboczki, ( nie jestem pewny, bo nie widzę tej wyjętej osi ) a więc z użycia wyleciało dokładnie połowa prędkości obrotowych.

Może źle napisałem koła są ruchome i musiały być wcześniej razem , tylko prawdopodobnie miały jakiś wypadek i zostały zespawane do siebie tak na oko ponieważ w lewą stronę brakuje ruchu a w prawą jest wpychany w obudowę i dlatego chciałbym znać szerokość i w jakim miejscu ma być łapa wodzika. A napęd na wrzeciono jest przenoszony w innym miejscu ten wałek jest wałkiem pośrednim.

Jeżeli tam jest tak zrobione, to można wyjąć wodzik od tych kół i jest szansa, że reszta będzie działała jak należy. Są jednak pewne "ALE" Trzeba te koła zębate ustawić na stałe w jakimś konkretnym położeniu i się upewnić, że żadna pozycja przekładni w części w której działają wodziki nie powoduje blokowania mechanizmu. Pozostaje się wtedy pogodzić z tym, że zakres przełożeń zostanie ograniczony. To jest dość skomplikowany mechanizm za to wygląda efektownie gdy obrotem jednego pokrętła można nastawić wszystkie dostępne prędkości. Tak szczerze to bym musiał widzieć co tam się dzieje, żeby w miarę trafnie ocenić co można z tą przekładnią zrobić. Przy tak słabej komunikacji trudno coś poradzić.

Witam, odświeżam temat.
Czy możliwe jest że w tej tokarce we wrzecionie nie ma wykonanego stożka morse'a? Tzn jest tam jakiś stożek, ale bardzo zgrubnie obrobiony, wgl nie pasuje żaden z typowych MK.