Nauka pracy na tokarce
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
- Posty w temacie: 13
- Posty: 22
- Rejestracja: 07 sty 2011, 23:52
- Lokalizacja: łódzkie
Dzięki za porady. O TSA 16 już też myślałem kiedyś ale każda praktycznie która była na sprzedaż miała jakieś (dla mnie duże) mankamenty. Już któryś raz spotykam się z opinią podobną do poniższej:
Sama decyzja zakupu JET'a została podjęta wcześniej i ze sprzedającym umówiłem się konkretnie więc nie będę tego odkręcać. Uważam że są trzy korzyści z zakupu:
1. Tokarka jest nowa więc nie ma braków, uszkodzeń, i jak sądzę luzów z którymi sobie nie poradzę.
2. Na niej będę mógł się nauczyć pracy i zdobyć doświadczenie.
3. Zajmuje mało miejsca co u mnie też jest dość istotne;)
Jeśli rzeczywiście nie będzie mi pasować do moich dość skromnych wymagań to ją sprzedam. Pewnie ze stratą ale to wliczę jako koszt nauki:) Wtedy będę mógł pojeździć i pooglądać TSA 16 (TSB jest za duża dla mnie) i świadomie wybrać konkretny egzemplarz.
Dzięki Wam rozjaśniło mi się trochę i teraz pozostaje mi tylko zdobywać praktyczne doświadczenie (bo teorię już czytam a czekam jeszcze na jedną książkę z alldrogo).
Właśnie dlatego nie znając się zupełnie nie jestem w stanie wybrać egzemplarza który byłby dobry a tym bardziej popoprawiać to co po intensywnym używaniu się zepsuje.TSA16 w dobrym stanie z kompletem kół zębatych (do toczenia gwintów) myśle, że koło 2000zł. Miałem kiedyś taką niekompletną (bez konika i kół zębatych) ale niestety w momencie zakupu nie dało się jej dokładnie sprawdzić i to był błąd - zużyte łoże jak pamiętam (cieżko było kasować luzy bo było nierównomiernie zużyte).
Trudno będzie kupić egzemplarz, który nie pracował w przemyśle.
Sama decyzja zakupu JET'a została podjęta wcześniej i ze sprzedającym umówiłem się konkretnie więc nie będę tego odkręcać. Uważam że są trzy korzyści z zakupu:
1. Tokarka jest nowa więc nie ma braków, uszkodzeń, i jak sądzę luzów z którymi sobie nie poradzę.
2. Na niej będę mógł się nauczyć pracy i zdobyć doświadczenie.
3. Zajmuje mało miejsca co u mnie też jest dość istotne;)
Jeśli rzeczywiście nie będzie mi pasować do moich dość skromnych wymagań to ją sprzedam. Pewnie ze stratą ale to wliczę jako koszt nauki:) Wtedy będę mógł pojeździć i pooglądać TSA 16 (TSB jest za duża dla mnie) i świadomie wybrać konkretny egzemplarz.
Dzięki Wam rozjaśniło mi się trochę i teraz pozostaje mi tylko zdobywać praktyczne doświadczenie (bo teorię już czytam a czekam jeszcze na jedną książkę z alldrogo).
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 874
- Rejestracja: 13 sie 2009, 16:15
- Lokalizacja: xxx
sorki za wypowiedz ale co wy pieprzycie ze mini tokarka to wywalenie kasy w błoto
posiadam mtb 3000 einhel za 1200zł z 2 reki nie używaną bo koleś dostał w prezencie zegarmistrzowską tokarkę przerobiłem ją na cnc i chwale sobie
wiadomo 3 mm to na raz nie weźmie ale 0,5mm to bez problemu i drżenia
panowie jedna sprawa mini to mini a nie duża professional tokarka
jak ktoś chce do 40 kg tokarkę no to wybacz ale to nie będzie kombajn i w dodatku za 2tyś
posiadam mtb 3000 einhel za 1200zł z 2 reki nie używaną bo koleś dostał w prezencie zegarmistrzowską tokarkę przerobiłem ją na cnc i chwale sobie
wiadomo 3 mm to na raz nie weźmie ale 0,5mm to bez problemu i drżenia
panowie jedna sprawa mini to mini a nie duża professional tokarka
jak ktoś chce do 40 kg tokarkę no to wybacz ale to nie będzie kombajn i w dodatku za 2tyś
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 11925
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
No, jeśli masz choćby jako taką "smykałkę do śrubek" to i z tym sobie poradzisz, zwłaszcza, że jest kogo zapytać na forum (koledzy na pewno nie poskąpią dobrych rad) a i w necie jest o naszych maszynkach niemało. Szkoda tylko że większość nie po naszemu, ale może to dla Ciebie nie problem. Może na początek strony gdzie myszkując znajdziesz bardzo dużo materiałów o sposobach regulacji, poprawy parametrów, technologi toczenia, narzędziach itp. Choć dotyczą one konkretnego modelu, ale zasady i konstrukcje innych są bardzo podobne, o możliwościach poprawek nie mówiąc.silmido pisze:Tokarka jest nowa więc nie ma braków, uszkodzeń, i jak sądzę luzów z którymi sobie nie poradzę.
I nie zapomnij po rozpakowaniu rozkonserwować, posprawdzać wszystkie śrubki, luzy i mechanizmy.
http://www.mini-lathe.com/
http://www.mini-lathe.com/Mini_lathe/Tu ... htm#Saddle
http://www.mini-lathe.com/Mini_lathe/Fe ... atures.htm
http://www.gadgetbuilder.com/MiniMods.html
http://myweb.tiscali.co.uk/silkstone/mi ... athe01.htm
http://www.varmintal.com/alath.htm#Carriage_Lock
I jeszcze jedno ważne: nie bać się!
Nawet jak raz czy dwa nóż połamiesz, nie poddawaj się!
Ochłoń, zastanów się spokojnie jaka mogła być przyczyna takiego zdarzenia, czy zachowania maszyny, wyciągnij wnioski co zmienić i do roboty!
Doświadczenie własne to najcenniejsza rzecz, a nikt inny za Ciebie go nie zdobędzie, choć doświadczeń i dobrych rad kolegów zawsze warto słuchać.
Powodzenia!
pozdrawiam,
Roman
Roman
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
- Posty w temacie: 13
- Posty: 22
- Rejestracja: 07 sty 2011, 23:52
- Lokalizacja: łódzkie
RomanJ4 dziabi3
Panowie. Bardzo dziękuję za słowa otuchy
Tokarka będzie u mnie w sobotę. Ze sprzedającym umówiłem się już wcześniej a że jestem człowiekiem "starej daty" to słowa nie cofnę...
Ponieważ Mariuszczs mieszka dość blisko mnie (ok 60 km) więc jesteśmy wstępnie umówieni na mały pokaz i wdrożenie w pracę na tokarce. Przyszłość zapowiada się więc interesująco.
Dzięki jeszcze raz. Cieszę się że na tym forum jest tyle osób chętnych do pomocy.
Swoje wrażenia z pracy na JET postaram się dla potomnych opisać, aby ułatwić na przyszłość komuś innemu wybór małej, lekkiej tokarki.
[ Dodano: 2011-01-23, 21:00 ]
Witam wszystkich,
Odkopuję temat gdyż mam parę nowych pytań.
Zacząłem już swoją przygodę z tokarką. Teraz rozumiem co niektórzy uczestnicy forum rozumieją przez "skrobanie"
przy pracy takim niedużym narzędziem. Spróbowałem już swoich sił i na razie przetoczyłem jakiś stalowy pręt. Teraz doczytałem też w jaki sposób robi się gwinty, stożki więc i tego niedługo spróbuję. Chciałem też wiercić otwory centralnie i tego będzie dotyczyło moje pytanie. Przeczytałem w instrukcji obsługi że do wiercenie trzeba mieć "samocentrujący uchwyt wiertarski z czopem nasadzanym MK-2" (w instrukcji ang. drill chuck with MT-2 short arbor). Zanim więc w ogóle zajrzałem do budowy konika, dokonałem zakupu uchwytu wiertarskiego z trzpieniem B-16 i MK-2 (stożek Morse'a). Niestety jak wymontowałem kieł stały z konika okazało się że jest to walec a nie stożek, na dodatek zakończony gwintowanym otworem w który wchodzi śruba pokrętła. Kieł ma średnicę większą niż największa średnica stożka MK-2 czyli żadnym rozmiarem nie przypomina Mk-2. Nie rozumiem więc dlaczego opisują w instrukcji uchwyt jako MK-2 (po ang. krótki MT-2). A może (krótki) MK-2 to nie zawsze stożek Morse'a? Czy ktoś wie gdzie można taki uchwyt kupić lub ew. ktoś mógłby mi dorobić taki walcowy uchwyt z jednej strony zakończony B16 dla zamocowania wrzeciona wiertarki a z drugiej z otworem o odpowiednim gwincie (dane w razie czego podam)?
Panowie. Bardzo dziękuję za słowa otuchy

Tokarka będzie u mnie w sobotę. Ze sprzedającym umówiłem się już wcześniej a że jestem człowiekiem "starej daty" to słowa nie cofnę...
Ponieważ Mariuszczs mieszka dość blisko mnie (ok 60 km) więc jesteśmy wstępnie umówieni na mały pokaz i wdrożenie w pracę na tokarce. Przyszłość zapowiada się więc interesująco.
Dzięki jeszcze raz. Cieszę się że na tym forum jest tyle osób chętnych do pomocy.
Swoje wrażenia z pracy na JET postaram się dla potomnych opisać, aby ułatwić na przyszłość komuś innemu wybór małej, lekkiej tokarki.
[ Dodano: 2011-01-23, 21:00 ]
Witam wszystkich,
Odkopuję temat gdyż mam parę nowych pytań.
Zacząłem już swoją przygodę z tokarką. Teraz rozumiem co niektórzy uczestnicy forum rozumieją przez "skrobanie"

-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 11925
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
Aby nie dublować postów, tutaj znajdzie kolega parę przydatnych tytułów:
https://www.cnc.info.pl/topics19/poszuk ... t55644.htm
niestety nasz rynek popularnej literatury technicznej jest bardzo ubogi jeśli chodzi o książki dla amatorów tokarstwa i pokrewnych, w odróżnieniu od np krajów anglosaskich gdzie można znaleźć zbiór co najmniej kilkudziesięciu egzemplarzy,
http://www.amazon.co.uk/Metal-Turning-C ... 1847975232
http://www.amazon.co.uk/Books-Edgar-T-W ... 20Westbury
również na nośnikach elektronicznych..
http://www.ebay.com/sch/i.html?_from=R4 ... athes+Book
i to nie tylko ogólnotokarskich, ale i dedykowanych konkretnym maszynom czy przyrządom, a nawet poszczególnym operacjom obróbkowym, ostrzeniu narzędzi, itd. (np "Screw-cutting in the Lathe", "Dividing", "Gears and Gear Cutting", "Tool and Cutter Sharpening" z doskonałej serii: "Workshop Practice" http://www.amazon.co.uk/Screw-cutting-W ... B6YS66FZM3 ) ..
Aż żal ... ściska..
https://www.cnc.info.pl/topics19/poszuk ... t55644.htm
niestety nasz rynek popularnej literatury technicznej jest bardzo ubogi jeśli chodzi o książki dla amatorów tokarstwa i pokrewnych, w odróżnieniu od np krajów anglosaskich gdzie można znaleźć zbiór co najmniej kilkudziesięciu egzemplarzy,
http://www.amazon.co.uk/Metal-Turning-C ... 1847975232
http://www.amazon.co.uk/Books-Edgar-T-W ... 20Westbury
również na nośnikach elektronicznych..
http://www.ebay.com/sch/i.html?_from=R4 ... athes+Book
i to nie tylko ogólnotokarskich, ale i dedykowanych konkretnym maszynom czy przyrządom, a nawet poszczególnym operacjom obróbkowym, ostrzeniu narzędzi, itd. (np "Screw-cutting in the Lathe", "Dividing", "Gears and Gear Cutting", "Tool and Cutter Sharpening" z doskonałej serii: "Workshop Practice" http://www.amazon.co.uk/Screw-cutting-W ... B6YS66FZM3 ) ..
Aż żal ... ściska..

pozdrawiam,
Roman
Roman
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 2558
- Rejestracja: 04 paź 2007, 01:32
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
wymontowałeś kolego całą pinole konikasilmido pisze: Chciałem też wiercić otwory centralnie i tego będzie dotyczyło moje pytanie. Przeczytałem w instrukcji obsługi że do wiercenie trzeba mieć "samocentrujący uchwyt wiertarski z czopem nasadzanym MK-2" (w instrukcji ang. drill chuck with MT-2 short arbor). Zanim więc w ogóle zajrzałem do budowy konika, dokonałem zakupu uchwytu wiertarskiego z trzpieniem B-16 i MK-2 (stożek Morse'a). Niestety jak wymontowałem kieł stały z konika okazało się że jest to walec a nie stożek, na dodatek zakończony gwintowanym otworem w który wchodzi śruba pokrętła. Kieł ma średnicę większą niż największa średnica stożka MK-2 czyli żadnym rozmiarem nie przypomina Mk-2. Nie rozumiem więc dlaczego opisują w instrukcji uchwyt jako MK-2 (po ang. krótki MT-2). A może (krótki) MK-2 to nie zawsze stożek Morse'a? Czy ktoś wie gdzie można taki uchwyt kupić lub ew. ktoś mógłby mi dorobić taki walcowy uchwyt z jednej strony zakończony B16 dla zamocowania wrzeciona wiertarki a z drugiej z otworem o odpowiednim gwincie (dane w razie czego podam)?

w papierach do jet-bd7 pisze ze jest mk2 wiec musi byc mk 2. a pinola to właśnie kawałek tulei z podziałką. mysi wyjść kieł. u mnie taki z płetwą i uchwytem wiertarskim wychodzi jak wsuwam pinole do końca. natomiast kieł nie ma płetwy i sam nie chce wychodzić trzeba użyć mocy

Nie otrzymasz koni wyścigowych krzyżując dwa osły
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 11925
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
O ile dobrze zrozumiałem, nasz kolega silmido wykręcił całą tuleję z gniazdem Mk2 z konika, razem z tym co się tam znajdowało, ale od 2011 roku już się chyba połapał co i jak...zacharius pisze:jak wymontowałem kieł stały z konika okazało się że jest to walec a nie stożek, na dodatek zakończony gwintowanym otworem w który wchodzi śruba pokrętła

pozdrawiam,
Roman
Roman