
Brak funduszy celowych powoduje rozkminianie co i jak, a może by taniej, a może by inaczej.
I tak palmę pierwszeństwa ma plazma.
Ja to rozumiem i przepraszam, zmęczenie mnie goni, po prostu dobrze że człowiek ma wybór, do frezarki przypadkiem wyrwałem pełne sterowanie osai (fanuc) i już o linux nie myślałem, w jednej tokarce mam linuxa i nie narzekam, chociaż nie jeden pisał że krokowce to wielkie bee a wszystko działa bez zarzutu, karty mesa to jest most do połączenia serw ze sterowaniem w super cenie, taniej a tym bardziej nic lepszego w tej cenie się nie znajdzie.kamar pisze:Ależ nie denerwuj siędance1 pisze: Kilka lat temu zainstalowałem linux-a na frezarce i niestety z braku PP lub też kulejących zrezygnowałem. Miałem prawo czy też nie?Nie chodzi o werdykty a argumenty. Jeśli te kilka lat to 5-6 to nawet masz rację. Ale od tamtego czasu minęły lata świetlne i naprawdę nie ma co porównywać.
Serwokrokowiec do pewnego błędu kąta nadrabia a dalej wyłącza sie sterownik danego silnika. Wygląda to tak że jak silnik ma błąd położenia około 40 stopni to szybko taki błąd nadgania, ale jak ten błąd złapie większy to sterownik zapala czerwoną kontrolkę i po zabawie. Trzeba wyłaczyć sterownik silnika i ponownie włączyć po kilku sekundach. Oczywiście ponownie ustawić offset dla tej osi. Mam wrażenie że jest to dość wrażliwe na zbyt raptowne obciąźenie. I nie mozna zamieniać faz w silniku. Trzeba to zrobić w programie sterujacym.kamar pisze:Dana oś staje a nie program ?
kamar pisze: Miło, że się przypadkiem podzieliłeś