Fabryka Maszyn Tarnów - reaktywacja

Dyskusje dotyczące toczenia, remontów, modernizacji, narzędzi. Tokarki konwencjonalne.

ak47
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 2
Posty: 937
Rejestracja: 22 lis 2013, 12:54
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki

#21

Post napisał: ak47 » 15 sie 2014, 09:24

Ja osobiście mierzę całe 186cm. Więc przy jakiej tokarce bym nie stał, jestem niemal zawsze za wysoki (zwłaszcza jak jeszcze stoję na raszcze). Taki np. TUD50, stoję przy nim i żeby opuścić czy podnieść sprzęgło to się muszę zgiąć w pół. Wybieranie skoku gwintu ? muszę uklęknąć. A jak reduktor nawali to musisz na kolanach go odkręcać i wyciągać, a potem z powrotem zakładać. Znacznie lepiej pracowało mi się na CU401. Gdzie dźwignia sprzęgła jest odgięta do góry więc jak stoję przy tokarce to mi sama wchodzi w dłoń. i nie muszę się schylać, wybór obrotów jest wygodnie wysoko i znów nie muszę się gdzieś tam schylać. Obroty czy posuwy ? tablica czytelna i umieszczona wysoko. Nawet głupi wyłącznik mam przy supporcie i nigdzie się nie muszę po niego schylać.
Jeśli jeździć supportem ręcznie to lepiej żeby trza było kręcić takim wynalazkiem jaki posiadają czeskie SUIki gdzie nie ma korby tylko mamy tarczę z wybraniami pod palce. Oczywiście rozumiem zamysł, Przy jeździe szybkim posuwem rączka korby nie może nas zachaczyć/uderzyć. Jednak i tak uważam to za lichy pomysł. Pokrywa wrzeciennika dobrze jak jest nieco wklęsła bo masa tokarzy to na niej umieszcza masę narzędzi, a już widziałem jak pod wpływem drgań zsuwa się suwmiarka wprost na obracający się uchwyt...
Na każdej skali powinno być też zamieszczone ile jest od kreski do kreski, żeby nie było wątpliwości czy obróciłem o 0,05 czy o 0,1mm.

Choć w tych czasach pewnie falownik odegra ogromną rolę i wiele problemów odejdzie tylko dzięki temu wynalazkowi.



Tagi:


Areo84
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 1
Posty: 991
Rejestracja: 26 gru 2009, 09:33
Lokalizacja: ...

#22

Post napisał: Areo84 » 15 sie 2014, 11:26

Polskie Tud chociaż to mocne i sztywne tokarki to były chyba projektowane przez ludzi dla których pojęcie ergonomii chyba wogóle nie istniało. Do wszystkich wyłączników (nawet głupiej pompki chłodziwa) trzeba iść na koniec tokarki i schylać się nisko. Jak włączamy przyspieszony i mamy przerzuconą wajchę na poprzeczny to korba może nas zdzielić bo nie jest automatycznie rozprzęgana ze śrubą, jak np w tokarkach bułgarskich CU tylko rozłączana ręcznie. Pokrętła od wybierania obrotów i posuwów są za nisko. Konik mógłby mieć mimośrodową blokadę a nie dokręcać kluczem nakrętki.


Andrzej 40
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 2059
Rejestracja: 11 wrz 2008, 16:04
Lokalizacja: Poznań

#23

Post napisał: Andrzej 40 » 15 sie 2014, 16:16

ak47 pisze:
Na każdej skali powinno być też zamieszczone ile jest od kreski do kreski, żeby nie było wątpliwości czy obróciłem o 0,05 czy o 0,1mm. quote]
Takie coś to nawet Chinki mają. Czyżby w tarnowskich tego nie było? Aż nie chce mi się wierzyć. Ma to TSA, TSB, OUS i inne, a to całkiem inna półka.


ak47
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 2
Posty: 937
Rejestracja: 22 lis 2013, 12:54
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki

#24

Post napisał: ak47 » 15 sie 2014, 17:07

Choć jednak większość tokarek posiada taką informację, to moja 1k625 nie ma tego nigdzie prócz skali na przesuwie wzdłużnym. Natomiast support poprzeczny, sanki, wysuw pinoli konika.... cicho i ciemno. Trzeba było eksperymentalnie przetoczyć kawałek wałka i pomierzyć ile zbiera. Dlatego też napisałem, że warto gdy tokarka posiada taką informację na pokrętłach i nie trza nic sprawdzać.


marek żebrowski
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 2
Posty: 108
Rejestracja: 03 wrz 2009, 16:51
Lokalizacja: olsztyn

#25

Post napisał: marek żebrowski » 15 sie 2014, 21:07

andrzej nie bede pisał co i w jakich tokarkach jest dobre a co złe ponieważ nie jest to moja rola dla takiej firmy . ale powiem tak , na discowery ogladałem program o 10 najlepszych czołgach i przy izraelskim czołgu merkawa powiedziano że przy projektowaniu tego czołgu po wojnie jon kipur (nie wiem czy dobrze napisałem) wpółpracowali czołgiści . jest on uważany za jeden z bezpieczniejszych pojazdów pancernych współczesnego świata . a swoją drogą najgorzej wspominam pracę na nowej słowackiej tokarce , ergonomia , dla mnie tragedia . myśle że polscy konstruktorzy powinni troche upuścić fałszywej dumy z własnych dokonań i wiecej współpracować z niedouczonymi tokarzami .


Andrzej 40
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 2059
Rejestracja: 11 wrz 2008, 16:04
Lokalizacja: Poznań

#26

Post napisał: Andrzej 40 » 18 sie 2014, 00:32

marek żebrowski pisze: myśle że polscy konstruktorzy powinni troche upuścić fałszywej dumy z własnych dokonań i wiecej współpracować z niedouczonymi tokarzami .
A myślisz, że nie współpracują? To chyba się mylisz. I to nie tylko z niedouczonymi :-).


Autor tematu
FMT-Tarnów
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 5
Posty: 7
Rejestracja: 04 sie 2014, 10:23
Lokalizacja: Tarnów

#27

Post napisał: FMT-Tarnów » 18 sie 2014, 08:00

Andrzej 40 pisze:
marek żebrowski pisze: ... polskie nie należały do moich ulubionych .
A jakie i dlaczego, zdaniem Kolegi, były dobre pod względem ergonomii? Może Koledzy z Tarnowa wykorzystają opinie Kolegi.
Już napisałem do tego użytkownika wiadomość. Jeśli są jacyś dawni lub obecni użytkownicy to bardzo proszę o prywatną wiadomość (PW) na temat naszych produktów, ze względu na to że nasz konstruktor ma aktualnie zadanie opracować plan modernizacji niektórych produktów i wszystkie uwagi (najważniejsze te krytyczne) pozwolą nam poprawić ergonomię.
Ps proszę nie odpisywać w tym temacie tylko za pomocą PW.
Z góry dziękuję wszystkim za pomoc.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Toczenie / Tokarki Konwencjonalne”