ustawienie skrzyni wrzeciennika- geometri
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 846
- Rejestracja: 03 paź 2006, 20:45
- Lokalizacja: Gołdap
Na pisz kolego jakiego typu bicie masz w tej tokarce, czy chlabocze ci się całe wrzeciono w łożyskach, czy jest skrzywiona tarcza, czy wytarte są szczęki w uchwycie. Podejrzewam, że masz powycierane szczęki. Weź jakiś szlifowany wałek owiń go jedną warstwą kartką papieru i zaciśnij mocno wałek w szczękach, następnie odkręć i obejrzyj jak odcisnęły ci się szczęki na kartce. Jeśli jest to stary uchwyt i nigdy nie przetaczany ani szlifowany to podejrzewam że szczęki odcisnęły się bardzo widocznie w tylnej części a przednia część prawie wcale jeśli tak jest to nic tu nie pomoże przetaczanie wałka bez podparcia, i same mierzenie czujnikiem...
Moja pierwsza maszynka http://www.cnc.info.pl/topics60/3765.htm
Maszynka 2 http://www.cnc.info.pl/topics57/maszynka-2-vt16531.htm
Maszynka 3 http://www.cnc.info.pl/topics60/maszynka-3-vt23848.htm
www.moje-modele-rc.pl
Maszynka 2 http://www.cnc.info.pl/topics57/maszynka-2-vt16531.htm
Maszynka 3 http://www.cnc.info.pl/topics60/maszynka-3-vt23848.htm
www.moje-modele-rc.pl
Tagi:
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 1214
- Rejestracja: 15 paź 2007, 00:45
- Lokalizacja: nie ważne
wystarczy dowolny patyk z zatoczonymi szyjkami przy końcach aby wygładzić bieżnię dla styku nóżki czujnika. Nawet zatoczone średnice nie muszą być jednakowe. ( ale wtedy trzeba znać ich wymiar co nie jest problemem)Leoo pisze:Nie widzę potrzeby toczenia w celu ustawiania geometrii.
Potrzebny jest tylko sztywny, szlifowany pręt o długości około 200 - 250mm i średnicy przynajmniej 20mm.
zawracanie głowy. Takie teoretyzowanie jednonogiego teoretyka trójskoku.Leoo pisze:Pręt (wałek) mocujemy w uchwycie. Za pomocą czujnika na suporcie sprawdzamy bicie przy uchwycie i zaznaczamy jego pozycję na obwodzie. Odjeżdżamy na koniec wałka i sprawdzamy bicie, które musi być identyczne jak poprzednio a punkty na obwodzie muszą się pokrywać. W tym miejscu sprawdzamy tylko bicie a nie odległość od suportu. Jeśli pomiary na początku i końcu wałka różnią się to znaczy że nie znajduje się on w osi wrzeciona i uchwytu i trzeba poprawić mocowanie, czy wręcz użyć miękkich szczęk i przetoczyć je.
Na podstawie bicia przy szczękach i bicia na końcu swobodnego ( nie podpartego!!! aby nie naciągać) patyka wyznaczamy położenie osi obrotu detalu czyli wrzeciona - nic nie podtaczamy, nie szlifujemy tylko krecimy korbką suportu poprzecznego do znalezienia położenia dla połowy bicia - po to obrót o 180st - przy szczękach i na końcu.
ogólnie tak właśnie tylko wałek nie musi być w osi - od tego jest skala czujnika i kartka z zapisanymi biciami i pozycją suportu. Tylko aby nie było tak łatwo to zwrócić trzeba uwagę że bicie przy uchwycie i na końcu patyka nie musi pokrywać się na tym samym kącie obrotu wrzeciona. Choć nie ma to większego wpływu na zasadę wyznaczania położenia osi.Leoo pisze:Kiedy wałek pomiarowy będzie w osi, wówczas można przystąpić do właściwych pomiarów czujnikiem na jego początku i końcu. Czujnik zamocowany w miejscu noża umożliwi ustawienie geometrii w płaszczyźnie równoległej do łoża. Kiedy czujnik umocujemy pionowo będzie można skorygować geometrię w płaczczyźnie prostopadłej do łoża.
Teraz można zająć się konikiem.
Chyba żaden z Was nigdy nie toczył

pomoże, pomoże, nawet nie potrzeba uchwytu byle sztywno zamocować pręt. Choć w uchwycie łatwiej.Rayford pisze:to nic tu nie pomoże przetaczanie wałka bez podparcia, i same mierzenie czujnikiem...
A jeżeli szczęki tak rozciągnięte to bardzo często pomaga posiadane przez wszystkich "wrzeciono frezarskie" typu Kress lub inna szlifierka. Tylko że zowu będą wątpliwości jak to się robi.
Pasjonat
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 4017
- Rejestracja: 15 lis 2006, 22:01
- Lokalizacja: Tarnobrzeg
Otóż właśnie ma i dla tego radziłem ustawić wałek równolegle do osi wrzeciona. Jeśli oś wałka (patyka) będzie się przesuwała względem czujnika, to jego wskazania będą zaniżone i trzeba będzie sięgać do trygonometrii by wyliczyć poszukiwane wskazanie czujnika.ma555rek pisze:Tylko aby nie było tak łatwo to zwrócić trzeba uwagę że bicie przy uchwycie i na końcu patyka nie musi pokrywać się na tym samym kącie obrotu wrzeciona. Choć nie ma to większego wpływu na zasadę wyznaczania położenia osi.
To może od razu kolega Pasjonat, dwunogi praktyk trójskoku uświadomi wszystkich jednonogich teoretyków?ma555rek pisze:Tylko że zowu będą wątpliwości jak to się robi.
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 1214
- Rejestracja: 15 paź 2007, 00:45
- Lokalizacja: nie ważne
trójskok opanowałem oburącz - przy toczeniu
1) jeżeli ustawić suport na średnicy przy szczękach a czujnik będzie się wychylał symetrycznie względem np zera skali to wtedy można powiedzieć że zero czujnika stoi na teoretycznej średnicy
2) to samo zrobić dla średnicy na końcu kija
3 jeżli pozycja suportu z czujnikiem na drugiej średnicy wymaga korekty aby uzyskać tą samą pozycję wychyleń to ta korekta jest właśnie odchyleniem osi wrzeciona - o ile średnice są jednakowe.
Podstawą kontroli są odchyłki na czujniku, tak naprawdę nie musimy ruszać suportu (szczególnie w starej maszynie) - na czs przesunięcia odciągamy nózkę czujnika i zwalniamy ją na drugiej średnicy.
Nie trzeba jeżdzić czujnikiem wzdłuż wałka, nie potrzeba ustawiać bicia ubu końców w tej samej płaszczyżnie, nic nie trzeba oprócz tego co napisałem.
Z lekkoatletycznym pozdrowieniem dla dociekliwych.
O szlifowaniu w następnej dobranocce.

1) jeżeli ustawić suport na średnicy przy szczękach a czujnik będzie się wychylał symetrycznie względem np zera skali to wtedy można powiedzieć że zero czujnika stoi na teoretycznej średnicy
2) to samo zrobić dla średnicy na końcu kija
3 jeżli pozycja suportu z czujnikiem na drugiej średnicy wymaga korekty aby uzyskać tą samą pozycję wychyleń to ta korekta jest właśnie odchyleniem osi wrzeciona - o ile średnice są jednakowe.
Podstawą kontroli są odchyłki na czujniku, tak naprawdę nie musimy ruszać suportu (szczególnie w starej maszynie) - na czs przesunięcia odciągamy nózkę czujnika i zwalniamy ją na drugiej średnicy.
Nie trzeba jeżdzić czujnikiem wzdłuż wałka, nie potrzeba ustawiać bicia ubu końców w tej samej płaszczyżnie, nic nie trzeba oprócz tego co napisałem.
Z lekkoatletycznym pozdrowieniem dla dociekliwych.
O szlifowaniu w następnej dobranocce.
Pasjonat
-
Autor tematu - Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 807
- Rejestracja: 06 lis 2006, 19:05
- Lokalizacja: wlkp.
z ustawieniem walka w osi wrzeciona nie ma najmniejszych szans. co do wczesniejszego pytania to bicie powoduje tarcza do ktorej jest przykrecony uchwyt i sam uchyt(nie najlepiej wyglada) jako walek(patyk) chce wykorzystac cos o rownej srednicy- np prowadnice cnc albo jakies tloczysko silownika. w wolnym czasie pobawie sie i sprobuje ustawic i cos wiecej napisze jak mi to wszystko wyszlo. 
