Mała, żółta łódź podwodna cz.2.

Dyskusje dotyczące toczenia, remontów, modernizacji, narzędzi. Tokarki konwencjonalne.

Autor tematu
kasztan
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 51
Posty: 165
Rejestracja: 12 lip 2010, 15:23
Lokalizacja: Warszawa

#121

Post napisał: kasztan » 18 gru 2014, 12:24

Jak się przyjrzycie ostatniej fotografii to nie jest złudzeniem przesunięcie szlifu pierwszej od lewej szczęki zewnętrznej. Przy czym sam stożek czoła szczek jest OK. Z tymi szczękami stało się coś złego;) Biorę nawet pod uwagę, że ktoś nie po kolei zamontował szczęki i zrobił szlif.

Pastę polerską też brałem pod uwagę (choćby pastę do zębów). Mam tez w domu osełki diamentowe dość delikatne.



Tagi:

Awatar użytkownika

rc36
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 2342
Rejestracja: 11 kwie 2014, 01:25
Lokalizacja: Bliskie okolice Bydgoszczy

#122

Post napisał: rc36 » 18 gru 2014, 12:50

Pasta do zaworów pewnie załatwi sprawę, tylko użyj te najdrobniejszej.

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 22
Posty: 11925
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#123

Post napisał: RomanJ4 » 18 gru 2014, 14:44

rc36 pisze:Pasta do zaworów pewnie załatwi sprawę, tylko użyj te najdrobniejszej.
Tak myślę, nawet lepiej, że trzeba je dotrzeć niżby miały być za luźne.
A jak już sprawę zacięć będziesz miał z głowy, można zająć się problemem dokładności ich schodzenia się w centrum, i potem biciem mocowanego w nich wałka.
pozdrawiam,
Roman

Awatar użytkownika

panzmiasta
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 8
Posty: 788
Rejestracja: 17 gru 2011, 18:13
Lokalizacja: MALBORK

#124

Post napisał: panzmiasta » 18 gru 2014, 23:52

kasztan pisze:panzamiasta: Jestem w pełni świadom braków w mojej amatorskiej "pracowni". Nie mam wielu narzędzi i pewnie nigdy ich mieć nie będę. Muszę działać z tym co mam;) Uchwyt mierzyłem na kilku różnych wiertłach i bicie jest ...
Ale już na początku robisz źle a chcesz dobrze to i tak wyjdzie żle , szlifowane fajne wałki są na złomach w środkach skrzyń biegów np VW , dłuzsze to mcpersony przednie vw golf 2/3 , cieńsze dłuższe to amorki tylne pasat b4 , takie wałki ważą po 200-600g tak że pan złomowy portfela Ci nie złamie .[oczywiście amorki nie z wypadkowego auta i trzeba patrzeć czy są proste ]

PS : Moim zdaniem samodocieranie na pastę szczęk do obudowy uchwytu jest niefachowe bo skoro dla przykładu szczęki są zrobione idealnie a obudowa uchwytu jest z klina to trzeba iglaczkami lub skrobakiem docierać tam gdzie wymiar jest przymały i odwrotnie jak szczęki krzywe to trzeba je poprawić. W mojej ostatniej tokarce też to przerabiałem szczęki w pewnym momencie chodziły 3x ciaśniej niż w innej pozycji , wadą były puknięcie w prowadnicach obudowy uchwytu tam gdzie chodzą szczęki - były ze 2 wgłębienia a obok "zrobiły się górki " które się błyszczały a reszta prowadnic półmatowa , kilka szlifnięć i uchwyt chodzi jak nowy ...
perfekcyjna B. S. , OUS 1 - Oświęcim 1066/72r; Pozdrawiam

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 22
Posty: 11925
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#125

Post napisał: RomanJ4 » 18 gru 2014, 23:57

Dlatego sugerowałem we wcześniejszym poście aby przemierzyć...
pozdrawiam,
Roman


Autor tematu
kasztan
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 51
Posty: 165
Rejestracja: 12 lip 2010, 15:23
Lokalizacja: Warszawa

#126

Post napisał: kasztan » 19 gru 2014, 10:10

Oczywiście będę szukał wałków. Jednak na razie pracuje z tym co mam. Mogą być popularne prowadnice okrągłe do cnc (np. http://allegro.pl/prowadnica-walek-lini ... 36877.html )?
Dziękuje za radę, ale słabo widzę, żebym rozbierał części samochodowe na złomie.

RomanJ4: Powiem szczerze, że nie zrozumiałem dlaczego szczeki muszą zostać poluzowane na prowadnicach, żeby móc dalej działać z poprawieniem uchwytu. Mógłbyś nieco objaśnić?

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 22
Posty: 11925
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#127

Post napisał: RomanJ4 » 19 gru 2014, 13:26

Szczęki włożone w prowadnice korpusu(bez spirali) muszą się przesuwać bez luzów, ale i bez zacięć czy użycia większej siły, a już niedopuszczalne by trzeba do tego używać młotka!
Raz, że będzie to powodowało nierówny nacisk szczęk na materiał, co ma znaczenie przy mocowaniu miękkich czy odkształcających się, delikatnych materiałów.
A po drugie, nierówne zużywanie się zębów w szczękach, co jeszcze bardziej pogłębiało będzie niesymetryczność zacisku w stosunku do pozostałych, oraz zużycie spirali.
I ta właśnie równomierność docisku wszystkich szczęk w skręceniu ich do samego centrum jest gwarancją, że jedna z nich nie odstaje od reszty z powodu zacierania na prowadnicy, tylko wady kształtu powierzchni skośnych czoła szczęki, czy wewnętrznej, trzymającej materiał.
Teraz jest jasne?
pozdrawiam,
Roman

Awatar użytkownika

panzmiasta
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 8
Posty: 788
Rejestracja: 17 gru 2011, 18:13
Lokalizacja: MALBORK

#128

Post napisał: panzmiasta » 19 gru 2014, 18:11

kasztan pisze:Oczywiście będę szukał wałków. Jednak na razie pracuje z tym co mam. Mogą być popularne prowadnice okrągłe do cnc (np. http://allegro.pl/prowadnica-walek-lini ... 36877.html )?
Dziękuje za radę, ale słabo widzę, żebym rozbierał części samochodowe na złomie.
niby wałki z linku szlifowane , odcinki jak byś kupował to przynajmniej 20cm , na złomie jeśli chodzisz regularnie nie trzeba nic rozbierać po większość rzeczy wystarczy się schylić , oczywiście jeśli pan złomowy pozwoli . Ostatnio znajomy wyrwał szlifierkę do płaszczyzn z napędem hydraulicznym .

PS: Jak nie wiesz o co kaman to marne szanse na zrobienie dobrze uchwytu ... załóż bisona i po kłopocie ewentualnie trzeba dorobić nowy zabierak i tyle
perfekcyjna B. S. , OUS 1 - Oświęcim 1066/72r; Pozdrawiam


Autor tematu
kasztan
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 51
Posty: 165
Rejestracja: 12 lip 2010, 15:23
Lokalizacja: Warszawa

#129

Post napisał: kasztan » 20 gru 2014, 00:09

Popracowałem trochę iglakiem, raz po raz przymierzając szczęki do prowadnic na korpusuie uchwytu. Teraz wszystkie kamienie szczęk chodzą już o niebo lepiej. Luz jest minimalny. Jest jeszcze delikatny opór ale nie poprawiałem dalej. Nie chciałem przesadzić. Mam nadzieję że to się dotrze z czasem.
Kultura pracy uchwytu poprawiła się bardzo!


ZiG
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 6
Posty: 232
Rejestracja: 05 mar 2009, 22:39
Lokalizacja: Szczecin

#130

Post napisał: ZiG » 13 sty 2015, 16:27

Też jestem użytkownikiem Hobbymata. Mam go od 23 lat w swoich rękach i jestem mocno związany z tą maszynką. Niestety kilka razy udostępniłem ją innym amatorom by się uczyli toczyć i efekt jest taki, że mam wyszczerbione kółko pasowe ebonitowe, pękniętą zębatkę od posuwu automatycznego, urwany pasek klinowy (już zamówiłem na allegro) i pęknięty element suportu w który wkręca się dwie śruby m8 trzymające imak nożowy. Może kolega Kasztan lub inny przeglądający temat ma hobbymata na części lub wie gdzie można je zdobyć ? Pozdrawiam!

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Toczenie / Tokarki Konwencjonalne”