Pomysł jest jak na konika dość nietypowy, aczkolwiek wydaje mi się najprostszy.
Zaczynając od dołu: podstawa konika, w brąz raczej nie będę się bawił, nie będę robił nim kilometrów. Chociaż przyszło mi na myśl żeby podstawę przed wykończającą obróbką napawać brązem. Byłby lans na warsztacie, ale dużo zachodu, blachę może powyginać po napawaniu i mogą pojawić się niepotrzebne naprężenia. Zawsze mogę dać hardox na spód to mi się nigdy konik nie wytrze ;D no ale mniejsza o materiały, wracając do samej budowy. Zastanawiam się czy stosować regulacje w osi poprzecznej (dalej wytłumaczę dlaczego). Wyżej "klocek" aby jakoś wypełnić konika. Na nim dwa wózki toczne "do góry nogami". Szyny, śruba trapezowa do wysuwu całej góry konika. Na szynach rzecz jasna element z otworem w który wcisnąłbym podobną tuleję ze stożkiem morsa, którą pokazał Kolega powyżej. Oczywiście ze śrubą do zaciągania/wypychania. I teraz tak: otwór roztaczałbym na tokarce, więc będzie w osi do wrzeciona i regulacja poprzeczna na tym etapie nie jest potrzebna. Być może przydałaby się po wymianie szyn i wózków. Dwa, z konika nie będzie wychodziła tuleja, tylko element w przekroju zbliżonym do prostokąta, więc odpada wjeżdżanie "tuleją" w materiał, ale można zawsze zastosować przedłużki na stożki. Wózki będą stałe, więc im mniejszy wysuw - tym sztywniej. Z racji takiej konstrukcji będą dwie śruby. Pierwsza do wysuwu konika, druga do stożka morsa. I teraz to co mnie martwi najbardziej, czyli blokada całego konika oraz samego wysuwu. Nie wiem jak ugryźć mimośród, żeby nie było ani za słabo ani za ciasno. Oraz to, że przy blokowaniu wózków do szyn, będą się one uginać (albo rozciągać). Mam dwa kawałki szyn hiwina 25 w odcinkach 25cm. Więc dokupiłbym dwa wózki montowane od spodu. W katalogu podają że posiadają one sztywność 300 N/um. Nie wiem z jaką siłą będzie oddziaływał "dociąg" i jakie spowoduje ugięcie.
W ostateczności zamiast wózków mogę zastosować przydaś w postaci jaskółek z imakiem z tokarki maktek 500. Zyskuje na sztywności ale tracę na wysuwie z ~130 na 80.
Postaram się zaraz coś naskrobać, żeby Wam to pokazać
Ale zanim polecą wióry muszę pomierzyć tokarkę i sprawdzić wszystkie możliwości z gotowcem
Bartek