Luz gdy wkładam kieł do konika

Dyskusje dotyczące toczenia, remontów, modernizacji, narzędzi. Tokarki konwencjonalne.

Autor tematu
luckash
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Posty w temacie: 4
Posty: 41
Rejestracja: 06 paź 2012, 16:41
Lokalizacja: bartniczka

Luz gdy wkładam kieł do konika

#1

Post napisał: luckash » 06 gru 2012, 19:28

Witam
Mam taki kłopot. Gdy wkładam obrotowy kieł do konika, docisnę go do elementu obrabianego i włączam tokarkę to widać jak ma luz na stożku. Czy stożek w koniku może się tak wyrobić? Czy ten kieł jest jakiś trefny? Nie ma luzu na łożysku.
Muszę kupić sobie stożek do uchwytu wiertarskiego i sprawdzę czy też będzie luz.

Bo jeśli też to jak naprawić stożek w koniku? Czy trzeba roztoczyć na większy?



Tagi:

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 11624
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#2

Post napisał: RomanJ4 » 06 gru 2012, 20:19

luckash pisze: Czy stożek w koniku może się tak wyrobić? Czy ten kieł jest jakiś trefny?
..wkładam obrotowy kieł do konika, docisnę go do elementu obrabianego i włączam tokarkę to widać jak ma luz na stożku
Teoretycznie przy niewłaściwym użytkowaniu - może. Widziałem już działanie niejednego "artysty" :evil:
Spróbuj na kle stałym, wtedy będziesz miał pewność, że to nie łożyskowanie kła obrotowego, oraz sprawdzisz czy nie chwyt. Możesz też sprawdzić stożek tulei konika wkładając niezharataną tulejkę redukcyjna na tusz. Czy w czasie prób tuleja była zaciśnięta w korpusie konika (bo powinna)?
luckash pisze: Czy trzeba roztoczyć na większy
roztoczyć to dość pracochłonna sprawa, wymagająca dobrego ustawienia, wielu przymiarek sprawdzianem lub nieuszkodzonym chwytem np kła, tulejką redukcyjną itp na tusz, i docieraniem. Ale jak najbardziej możliwa.
Najszybciej byłoby użyć do poprawienia fabrycznego rozwiertaka Morse'a, lub przeszlifować co by było idealnie.

Roztaczać nie trzeba na większy numer (musiałaby być rozbita baardzo mocno), najlepiej jak najmniej przybrać, nawet jak pozostaną niezabielone jakieś niewielkie "plamki".
Zrobi się tylko trochę "głębsza" wiec może zajść potrzeba splanowania trochę z czoła tulei, aby chwyt kła obrotowego czy tulejka redukcyjna nie "wpadały" za daleko

Jeżeli luzy są jednak niewielkie, przed poważniejszą ingerencją można spróbować stożek doraźnie dotrzeć. W tym celu na chwyt stożkowy np wiertła, kła, itd. możemy nałożyć albo lepiej nakleić tulejkę z papieru ściernego o dużej numeracji i takim docierakiem pokręcić niezbyt mocno wciskając. Tuleja z papieru powinna tworzyć niepełny okrąg, zostawiając szczelinę.
pozdrawiam,
Roman


Autor tematu
luckash
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Posty w temacie: 4
Posty: 41
Rejestracja: 06 paź 2012, 16:41
Lokalizacja: bartniczka

#3

Post napisał: luckash » 06 gru 2012, 21:40

Dzięki za odp.
Właśnie widać, że na początku jest lekki luz. Zrobiłem próbę i szerszą stronę stożka kła owinąłem kartką ( na 1 cm wgłąb ) i wtedy luz był mniejszy. Tuleja zaciśnięta.
Wnioskuję więc, że im głębiej tym stożek się opiera a przy wlocie nie bardzo.

Nie posiadam stałego kła. Kupię nowy stożek do uchwytu wiertarskiego i wtedy sprawdzę czy będzie luz w tulei. Narazie posiadam tylko ten obrotowy kieł i na nim jest taki cyrk.

Gdzie można taki rozwiertak dostać? Jutro zmierzę jaki mam stożek.

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 11624
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#4

Post napisał: RomanJ4 » 06 gru 2012, 22:32

pozdrawiam,
Roman


pixes2
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 1
Posty: 582
Rejestracja: 07 sty 2009, 18:38
Lokalizacja: Zgierz

#5

Post napisał: pixes2 » 06 gru 2012, 23:18

A gniazdo w tulei na pewno czyste ?
U kumpla kiedyś było podobnie i okazało się, że w głębi gniazda był wprasowany wiór.
Gniazdo czyścił jakąś szczoteczką, a przypadkiem wsadził palucha i wymacał gada... :lol:
Co by to nie było, to jak koledzy piszą - najprościej byłoby rozwiertakiem poprawić...

Pozdrawiam.
Tomek.


Autor tematu
luckash
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Posty w temacie: 4
Posty: 41
Rejestracja: 06 paź 2012, 16:41
Lokalizacja: bartniczka

#6

Post napisał: luckash » 07 gru 2012, 21:14

Dzieki za pomoc

Dzisiaj wziąłem kieł i tuleje i pojechałem do tokarza by sprawdził co jest spaprane. Okazało sie, że kieł jest ok a wyrobiona jest tuleja od nieprawidłowego mocowania kła. Więc tokarz zaproponował mi dwa wyjścia.
1. Roztoczyć na prosto, dorobić trzpień zrobić otwór w zestawie i blokować kołkiem
2. Roztoczyć o rozmiar większy stożek. Tylko jak on sie tego nie chce podjąć bo nie jest pewny czy zrobi to czemu mnie kazał przetaczać...

hmm... Jakoś mi się nie uśmiecha kupowanie rozwiertaka no ale muszę naprawić.

pzdr


kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 16275
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

#7

Post napisał: kamar » 07 gru 2012, 21:27

luckash pisze: 1. Roztoczyć na prosto,
2. Roztoczyć o rozmiar większy stożek.
Zmień tokarza :)


IMPULS3
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 7549
Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: LUBELSKIE

#8

Post napisał: IMPULS3 » 07 gru 2012, 21:28

luckash pisze:1. Roztoczyć na prosto, dorobić trzpień zrobić otwór w zestawie i blokować kołkiem
To jest lepsze niz kabaret. :smile:
luckash pisze:2. Roztoczyć o rozmiar większy stożek. Tylko jak on sie tego nie chce podjąć bo nie jest pewny czy zrobi to czemu mnie kazał przetaczać...
Ale po co roztaczać na wiekszy stożek? Przecież jak poprawi ten to wystarczy lekko skrócić tuleje od czola i będzie ok, po za tym że sama tuleja bedzie krótsza o te powiedzmy 3 mm.
Fakt że dobre spasowanie stożka jest trudnym zadaniem ale zanim zacznie próbować toczyć Twoją tuleję niech po prostu wytoczy podobną na której "poćwiczy" i postara się trafić w kąt stożka.
I jeszcze jedna uwaga odnośnie rozwiertaka, nie wiem jak twoja tuleja ale co niektóre bywaly ulepszone, więc warto by sprawdzić czy rozwiertak to ruszy.

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 11624
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#9

Post napisał: RomanJ4 » 08 gru 2012, 00:18

Mozna jeszcze spróbować innego rozwiazania

roztoczyć tuleję konika na prosto i wpasować
albo tuleję redukcyjną (przelotową) Obrazek przetoczoną z zewnątrz na walec o tak dobranej średnicy, aby wcisnąć w roztoczoną tuleję,

albo wcisnąć gotową tulejkę.. no właśnie, nie wiemy jaki nr stożka był oryginalnie. :sad:
na przykład odpowiednio obciętą aby była przelotowa, z właściwym stożkiem takiego typu, są tanie.. http://allegro.pl/listing.php/search?st ... category=0
Obrazek

a przelotowo dlatego, że można dalej wykorzystywać śrubę wysuwu tulei do wypychania narzędzia, jak w oryginale.
pozdrawiam,
Roman


Autor tematu
luckash
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Posty w temacie: 4
Posty: 41
Rejestracja: 06 paź 2012, 16:41
Lokalizacja: bartniczka

#10

Post napisał: luckash » 08 gru 2012, 08:38

Co do twardości tulei to próbowałem pilnikiem i coś tam zbiera.
Stożek MK4.

Sam tego nie będę robił nie mam doświadczenia, bo jak s....dole to gdzie dostanę drugą. To moja pierwsza tokarka. Poszukam innego "majstra" co mi to naprawi.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Toczenie / Tokarki Konwencjonalne”