Zerowanie osi po wyłączeniu maszyny.

Dyskusje dotyczące działania obsługi programu LinuxCNC

jacek-1210
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 7
Posty: 1023
Rejestracja: 25 mar 2011, 20:16
Lokalizacja: Radomsko

#71

Post napisał: jacek-1210 » 16 lis 2012, 09:45

Teoretycznie, axis i tak powinien trzymać ofsety w RAMie, a plik powinien służyć jedynie do przechowania ofsetów do następnego uruchomienia maszyny. Pytanie, czy plik zapisuje się synciem na dysk przy otwartym axisie ? Jeśli tak, to kolejne wywołania synca nie powinny już wnieść żadnych zmian, bo plik został przepisany z systemowego RAMu na dysk i w systemie operacyjnym już go nie ma.

Jest wielce prawdopodobne, że axis sprawdza wiarygodność pliku (np. porównując z datami modyfikacji innych swoich bieżących plików), a to w tym celu, żeby przypadkowa podmiana pliku nie spowodowała awarii maszyny. Stąd możecie mieć problemy, iż po ręcznej modyfikacji pliku, axis odrzuca go i tworzy nowy, "własny".


Jeśli moja rada Ci nie zaszkodziła, to może trochę POMOGŁa ? :wink:

Tagi:

Awatar użytkownika

MlKl
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 10
Posty: 3705
Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
Lokalizacja: Błonie
Kontakt:

#72

Post napisał: MlKl » 16 lis 2012, 10:02

Ja po prostu nie oczekuję, że freewarowy program, uruchamiany na złomowym sprzęcie, będzie stuprocentowym substytutem softu i sprzętu profesjonalnego. Rozumiem ograniczenia, jakie takie rozwiązanie niesie ze sobą, i nie oczekuję cudów.

Bez większego problemu da się zrobić, żeby maszyna razem z komputerem włączała się i wyłączała jednym guzikiem. Bez sztywnego resetu komputera za każdym razem.

To, że wasze komputery od lat jakoś znoszą takie postępowanie, niczego nie zmienia.

A pytania o działanie axis nalezy kierować raczej do micgesa i reszty teamu LinuxCNC, bo tutaj cokolwiek o tym może wiedzieć tylko Artur. A jak on nie wie, to i nikt poza nim też nie.

I rozumiem, że decyzja szefa w twojej firmie jest równa boskiej, mimo, iż szef nie dysponuje również boską nieomylnością. Dlatego korona szefowi z głowy nie spadnie, jak decyzję czasem zmieni, albo uaktualni.


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 7735
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#73

Post napisał: pukury » 16 lis 2012, 10:31

witam.
tak dla " higieny " - przecież płyty główne są zapewne inne , dyski , pamięci , itp.
może to ma jakiś związek ?
inne ilości ( i konfiguracja ) pamięci podręcznej , inne chipsety na płycie i tak dalej.
pozdrawiam.
Mane Tekel Fares


Autor tematu
kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 25
Posty: 16281
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

#74

Post napisał: kamar » 16 lis 2012, 10:45

pukury pisze:tak dla " higieny " -.
Higiena wazna rzecz :) ale nie odpowie na podstawowe pytanie.
Dlaczego maszyna zapisująca offsety, po ingerencji w plik - przestaje.
@Jacek-1210 - da sie zapisać przy otwartyn axisie i pierwsze odpalenie ma offsety ale juz nastepne zeruje.


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 7735
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#75

Post napisał: pukury » 16 lis 2012, 10:49

witam.
no cóż - na pewne pytania odpowiedzi nie ma .
trzeba się pogodzić z tym , że jest jak jest.
pozdrawiam.
Mane Tekel Fares


jacek-1210
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 7
Posty: 1023
Rejestracja: 25 mar 2011, 20:16
Lokalizacja: Radomsko

#76

Post napisał: jacek-1210 » 16 lis 2012, 11:20

Wszystko wskazuje że są 2 problemy: jeden to opóźniony zapis na dysk - z tym sobie poradzicie i drugi, to jakieś błędy w axisie. Powiem tak: podchodzę trochę jak Miki: to nie jest system za milion dolarów. Sam zamykam system tak, żeby mnie serce nie bolało, a i tak zauważam, że po kilku-kilkunastu odpaleniach mojemu emc2 rozjeżdżają się ofsety i osobiście to wolałbym, żeby u mnie za każdym razem automatycznie się zerowały bo wtedy ubyłoby mni roboty z ręcznym zerowaniem :smile: .
Jeśli już musiałbym kombinować, to w takim przypadku szedłbym chyba w kierunku zapisania wszystkich konfigów cnc (po ustawieniu ofsetów i zamknięciu axisa) w innym miejscu i nadpisywania nimi roboczych katalogów przed każdym odpaleniem axisa (odpalałbym axisa jakimś batchem ręcznie lub automatycznie) a jak to nie pomoże to całego axisa - to w końcu nie jest jakaś duża aplikacja. Taka trochę proteza ale może zadziała ?
Ostatnio zmieniony 16 lis 2012, 11:34 przez jacek-1210, łącznie zmieniany 1 raz.
Jeśli moja rada Ci nie zaszkodziła, to może trochę POMOGŁa ? :wink:

Awatar użytkownika

MlKl
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 10
Posty: 3705
Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
Lokalizacja: Błonie
Kontakt:

#77

Post napisał: MlKl » 16 lis 2012, 11:26

Jeżeli z jakiegoś powodu axis trzyma ten plik jako otwarty do zapisu, to po ingerencji innym programem widzi go jako zamknięty, i nadpisuje defaultową zawartością. A że operuje, jak już wcześniej pisałem, tak naprawdę dwoma plikami o tej samej zawartości, za każdym zapisaniem tworząc nowy plik .var, a stary zapisując jako .var.bak, to i dopiero drugie zamknięcie pozbywa się go całkowicie.

Plik na dysku normalnie jest "zamknięty", czyli zabezpieczony przed wszelkimi operacjami. Pisząc program, przed każdą operacją na danym pliku muszę go "otworzyć" w odpowiednim trybie - do odczytu, do zapisu, w trybie dopisywania, albo nadpisywania. Dopiero potem mogę z nim cokolwiek zrobić, i po skończonej operacji powinienem go z powrotem zamknąć.

To wszystko można wyśledzić w kodzie LinuxCNC. Tyle, że to robota na długie godziny, przynajmniej dla kogoś, kto kodu tego programu nie zna od podszewki.


jacek-1210
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 7
Posty: 1023
Rejestracja: 25 mar 2011, 20:16
Lokalizacja: Radomsko

#78

Post napisał: jacek-1210 » 16 lis 2012, 11:47

MlKl pisze:Jeżeli z jakiegoś powodu axis trzyma ten plik jako otwarty do zapisu, to po ingerencji innym programem widzi go jako zamknięty, i nadpisuje defaultową zawartością. A że operuje, jak już wcześniej pisałem, tak naprawdę dwoma plikami o tej samej zawartości, za każdym zapisaniem tworząc nowy plik .var, a stary zapisując jako .var.bak, to i dopiero drugie zamknięcie pozbywa się go całkowicie.
Teoretycznie plik otwarty do zapisu i zablokowany, nie powinien dać się ruszyć żadnym innym programem. Z drugiej strony ofsety musi mieć w RAMie bo przecież na okrągło musi wyliczać współrzędne względne dla narzędzia, więc nawet jeśli zapisywałby nowy plik, to powinien zapisać "defaultowo z ofsetami" :?: . Podróżujemy po nieznanym i pozostają próby i kombinacje, próby i kombinacje.... Nawet jeśli problem zostanie pokonany, to po kolejnym upgrade może powrócić... Wydaje mi się, że nadpisywanie konfigami - o ile będzie skuteczne, może być pewniejsze
Jeśli moja rada Ci nie zaszkodziła, to może trochę POMOGŁa ? :wink:


Autor tematu
kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 25
Posty: 16281
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

#79

Post napisał: kamar » 16 lis 2012, 14:54

MlKl pisze: Tyle, że to robota na długie godziny, przynajmniej dla kogoś, kto kodu tego programu nie zna od podszewki.
A no właśnie :) Chwilowo zostanie tak jak jest. Po prostu w sytuacjach gdy zależy na offsetach będzie się wychodzić kulturalnie. :)
A w wolnych chwilach porobimy sterowania stycznikiem przez USB wg.propozycji kol. pitsa.
I oprócz spokojnego snu Mikiego zyskam to że będzie się włączać i wyłączać jednym przyciskiem. Muszę sie tylko zdecydować jaki ma mieć kolor :)
Tyle , że jesli już ma być tak "po bożemu" to trzaba też rozcielić start kompa i sterowania.
(włączenie sterowania przy odpalonym kompie powoduje znacznie mniejsze tupnięcie silnikami)


skoczek
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1092
Rejestracja: 15 lis 2006, 22:04
Lokalizacja: Cieszyn/Kraków

#80

Post napisał: skoczek » 16 lis 2012, 18:06

ArturM pisze:[...] zaszczepiasz LinuxCNC na Slackach czy nowym Ubu kompilując jądro palcami i 'aptgreptująć' pincet koniecznych pakietów? - nie, różne są zboczenia, a wszystkie przyjemne :D
Witam serdecznie.
Postawienie LinuxCNC na Slacku wcale nie jest jakieś bolesne. A z pewnością nie jest sadomasochizmem jeżeli mowa o zboczeniach ;).
Ja przynajmniej jestem zadowolony z mojego RTSlacka :).
Pozdrawiam, skoczek
Podstawą materialną narodu jest ziemia, przemysł i handel. Kto ziemię, przemysł i handel oddaje w ręce cudzoziemców, ten sprzedaje narodowość swoją, ten zdradza swój naród. - Hipolit Cegielski

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „LinuxCNC (dawniej EMC2)”