linux cnc i dxf

Dyskusje dotyczące działania obsługi programu LinuxCNC
Awatar użytkownika

MlKl
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 12
Posty: 3705
Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
Lokalizacja: Błonie
Kontakt:

#21

Post napisał: MlKl » 06 sty 2013, 15:42

Ja akurat jestem jednym z nielicznych, co rozumieją to, co tam wypisałeś :) Nie zmienia to faktu, że jest to wiedza dość hermetyczna, a zatem z zasady nie przeznaczona dla ogółu. A raczej ogół nie chce i nie potrzebuje jej znać, on oczekuje gotowego produktu, najlepiej w stylu "stoliczku, nakryj się".

To jest dokłądnie tak, jak z HTML - pisanie kodu z ręki daje pełną swobodę, ale już zarządzanie stroną z dziesięcioma podstronami robi się upierdliwe. A takiego forum nie da się zupełnie prowadzić w czystym HTML-u. Ale do wyświetlenia go na monitorze przeglądarka musi dostać HTML, bo nic innego nie rozumie.

Podobnie jest z CNC. Teoretycznie można napisać z palca np relief ze zdjęcia. Ale prędzej doczekasz emerytury, niż końca tej pracy. A odpowiedni program robi to od ręki.



Tagi:

Awatar użytkownika

tuxcnc
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 8
Posty: 9323
Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
Lokalizacja: mazowieckie

#22

Post napisał: tuxcnc » 06 sty 2013, 16:07

MlKl pisze:Ja akurat jestem jednym z nielicznych, co rozumieją to, co tam wypisałeś :) Nie zmienia to faktu, że jest to wiedza dość hermetyczna, a zatem z zasady nie przeznaczona dla ogółu. A raczej ogół nie chce i nie potrzebuje jej znać, on oczekuje gotowego produktu, najlepiej w stylu "stoliczku, nakryj się".
Ale ja wcale tego nie wykluczam, że "stoliczku nakryj się" będzie dostępne za jakąś nędzną stówkę.
Pisząc tamten tutorial każdemu daję wolny wybór czy chce zapłacić, czy poklepać w klawiaturę.
Na tym polega Wolne Oprogramowanie.

Kilka dni temu popełniłem suba ngcgui dla frezarki, do wiercenia dziurek w tarczach enkoderowych.
Walnąłem go w kilka minut, szybciej niż bym jedną taką tarczę w LibreCAD i dxf2gcode zrobił.
No i oczywiście czy będę potrzebował 75 czy 57dziurek to tylko taka różnica w jakiej kolejności cyferki wpiszę.
A wiesz dlaczego mi tak szybko poszło ?
Bo znam kod G10L2 .

.

Awatar użytkownika

MlKl
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 12
Posty: 3705
Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
Lokalizacja: Błonie
Kontakt:

#23

Post napisał: MlKl » 06 sty 2013, 16:23

A jak udostępnisz tę procedurkę, to każdy posiadacz maszyny, obsługiwanej z LinuxCNC będzie se mógł takie kółko wystrugać, nie znając ni w ząb G-code. I o to w tym wszystkim chodzi.


kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 16281
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

#24

Post napisał: kamar » 06 sty 2013, 16:32

Jak dzieci w piaskownicy.

Ps. A procedurka na dziurki po obwodzie wisi na forum od miesięcy :)
Dla tych co nie chce im się szukać
http://kamar-cnc.pl/?page_id=217

Awatar użytkownika

MlKl
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 12
Posty: 3705
Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
Lokalizacja: Błonie
Kontakt:

#25

Post napisał: MlKl » 06 sty 2013, 17:15

kamar - nie chodzi o konkretną procedurkę, a o filozofię działania kompletu oprogramowania.

NGCGUI wbudowano w LinuxCNC nie dlatego, żeby go na siłę skomplikować, ale by ułatwić obsługę maszyny. dxf2gcode ingeruje w Axis o wiele mniej niż NGCGUI - nie dodaje żadnych ficzerów do interfejsu graficznego, rozszerza tylko możliwości programu o całkiem sprawną obsługę płaskich dxf-ów.

NGCGUI doskonale się nadaje do tworzenia procedur na detale o kształtach regularnych. Detal o kształtach nieregularnych łatwiej narysować, niż zaprogramować wypisując G-cody.

O ile tokarkę da się obsłużyć niemal w stu procentach przez NGCGUI, o tyle do frezarki obsługa dxf jest po prostu przydatna.

W przypadku bardziej zaawansowanej obróbki i tak trzeba sięgnąć po zestaw FreeCAD + HeeksCNC + LinuxCNC, ale znowu - nie wszyscy muszą robić od razu skomplikowane obróbki, a nauka obsługi tego ostatniego zestawu zajmie niejeden wieczór.

LibreCAD-a z dxf2gcode i LinuxCNC idzie obsługiwać z marszu, bez znajomości angielskiego, co tez jest ważne.


kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 16281
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

#26

Post napisał: kamar » 06 sty 2013, 17:39

Ponieważ przestały mnie bawić przepychanki jak powyzej i oświetlanie latarką słońca, to
zapraszam wszystkich pracujących na linuxCNC do odwiedzania strony z podpisu.
Będziemy tam sukcesywanie zamieszczać to co mamy i nasze przeróbki programu. Na ew. pytania odpowiemy a nie będzie ciągłego powtarzania tych samych banalów.

Awatar użytkownika

MlKl
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 12
Posty: 3705
Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
Lokalizacja: Błonie
Kontakt:

#27

Post napisał: MlKl » 06 sty 2013, 18:12

Mnie jeszcze się nie znudziło - doszedłem, dlaczego mi się buntował dxf2gcode z poziomu systemu. Autor zapisał pliki w systemie Window$, i linuxowy interpreter się buntował.

Słowem - jest w tym wątku dokładnie opisany sposób zintegrowania dxf2gcode z Axis, umożliwiający obsługę plików dxf wprost z LinuxCNC. Kto zechce - skorzysta.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „LinuxCNC (dawniej EMC2)”