Witam.
Fusion360 posiada w swoim pakiecie kilka modułów/środowisk ( nie wiem co masz na myśli pod określeniem środowisko):
1. Modelujące (3 rodzaje) - do tworzenia obiektów i ich złożeń - CAD - tutaj tworzymy swój obiekt , model lub złożenie.
2. Generujące automatycznie projekty modeli ( 1 rodzaj ) - tylko płatna wersja ( CAD ? ) - dużo by mówić
3. Renderujące - do scen z efektem oświetlenia i kinematyki złożeń
4. Animacyjne - proste filmiki - prezentacje modeli
5. Symulacyjne - liczenie obciążeń i prezentacja ich efektów
6. CAM - liczenie trajektorii/ścieżek narzędzi do obróbki
7. Rysunek techniczny - rzucanie na papier do PDF lub DVG CSV
Programów do modelowania 3D jest pierdylion.
Niektóre bardziej nadają się dla grafików/plastyków, gdzie precyzyjne wymiary nie są kluczowe, niektóre są lepsze dla projektowania powiedzmy inżynierskiego czyli CAD'y, gdzie kluczowe jest położenie elementów w przestrzeni.
Darmowym przykładem swobodnego modelowania może być kombajn z polskim interfejsem jakim jest BLENDER.
Napisz czego nie wiesz. Na pewno ktoś pomoże.
pozdrawiam
Dodane 41 minuty 33 sekundy:
Sam proces mniej więcej wygląda tak. Zaznaczam to jest duże uproszczenie zagadnienia. Tutaj mają znaczenie normy, wytrzymałości, pasowania, możliwości obrabiarki i wiele innych :
1. Określasz zakres projektu. Czyli precyzyjnie co chcesz wykonać. Kształt przedmiotu/powiedzmy i jego dokładne wymiary. Styczności, kąty, równoległości, promienie, osiowości, położenia krawędzi płaszczyzn, otworów itd...
Po prostu określasz swoje wymagania co do gotowego detalu.
Choć czasem jest tak, że modelujemy od razu na desce kreślarskiej. To jakby symulacja procesu takiego budowania z ręki. Jak wielokrotnie się robi w realu. Czyli docinasz i dopasowujesz, aż pospawasz to co wreszcie działa.
Wtedy zdejmujesz wymiary i położenia ze środowiska. Lokalizujesz miejsca połączeń i kolizji i wkreślasz swój detal jaki dasz radę wykonać.
2. Odpalasz CAD i modelujesz swój "przedmiot". W efekcie masz plik wymodelowanej bryły czy złożenia, w jakimś formacie graficznym np. STEP, F3D i inne. Ważne żeby był rozumiany przez twój CAM.
Oczywiście cały czas pamiętasz, żeby nie wykonać modelu nierealizowalnego przez twoją technologię. Np. żeby nie zrobić fazek na krawędziach, które nie będą dostępne dla żadnego narzędzia, albo gwintowania od strony niedostępnej dla wprowadzenia gwintownika i inne.
3. Plik pojedynczego detalu, bryły wczytujesz do modułu/programu/środowiska CAM.
Tutaj określasz położenie tej bryły/detalu względem maszyny.
Pokazujesz jak wyglądać ma materiał z jakiego będziesz obrabiał i jak jest ułożony względem gotowego detalu a co za tym idzie maszyny.
Wybierasz narzędzia/frezy i określasz rodzaj obróbki dla każdego z nich. Może być ich kilka rodzajów w jednym procesie.
To jest na prawdę duże uproszczenie.
Program CAM liczy dla ciebie ścieżki obróbki dla tych założeń. Czyli po jakich drogach mają się poruszać narzędzia, zdejmując kolejne warstwy materiału, aż do uzyskania twojego przedmiotu.
Tak policzone ścieżki, CAM musi wypluć do pliku wynikowego zrozumiałego przez twój sterownik. Tutaj ważny jest tak zwany postprocesor. Czyli plik wczytany do CAM , niejako translator wektorów w przestrzeni na polecenia G-code rozumiane przez twoją maszynę/sterownik.
4. Plik wynikowy zaczytujesz do maszyny. Są to polecenia G-code. W uproszczeniu wektory ruchów narzędzi, ich prędkości i rodzaje.
Maszyna ma sterownik, który rozumie te twoje g-cody i przekazuje na swój moduł wykonawczy czyli sterownie silnikami dla poszczególnych osi silników XYZA albo inaczej w zależności od budowy maszyny.
Odpalasz obróbkę. I... BUM !!!
To jest na prawdę pobieżne potraktowanie zagadnienia.
Może Koledzy z większym doświadczeniem zaraz przejada po moim opisie.
Może ktoś coś więcej wyjaśni.
pozdrawiam