Optymalizacja, Vericut, Volumill


Autor tematu
Quabssek
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 2
Posty: 2
Rejestracja: 27 sty 2017, 00:41
Lokalizacja: okolice Rzeszowa

Optymalizacja, Vericut, Volumill

#1

Post napisał: Quabssek » 27 sty 2017, 00:54

Dzień dobry.
Pracuję jako programista CNC w firmie produkującej oprzyrządowanie odlewnicze i kuźnicze (kokile, rdzennice, modele itp.). Pracujemy na frezarkach 3-osiowych ze sterowanie Heidenhain, a programujemy w NXie. Obrabiamy głównie aluminium i stal do 48 HRC, często musimy korzystać z dużych wysięgów narzędzi (np. frez fi10 wystający 150 mm z oprawki). Coraz częściej przewija się temat optymalizacji obróbki (według przełożonych obróbka jest zbyt wolna, a przy okazji zbyt wolno programujemy). Firma zastanawia się nad kupnem programu Vericut.
Czy ktoś ma doświadczenia z tym programem, jak on się sprawuje? Czy ma sens korzystanie z niego przy produkcji jednostkowej? Z tego co się do tej pory dowiedziałem, znacznie wydłuża pracę programisty, natomiast najbardziej nadaje się do produkcji seryjnej.
Kolejne pytanie, to jak ma się program VoluMill do Vericuta? Opis Volumilla jest ciekawy i wydaje się, że znacznie lepiej by się sprawdził.
Dodatkowo, czy jest ktoś pracujący w tej samej branży i może podzielić się swoimi doświadczeniami? Osobiście nie mam pomysłu na realne usprawnienie obróbki, a przełożeni twierdzą, że konkurencja obrabia znacznie szybciej.
Pozdrawiam.



Tagi:


filklone
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Posty w temacie: 1
Posty: 48
Rejestracja: 22 cze 2010, 17:53
Lokalizacja: polska
Kontakt:

#2

Post napisał: filklone » 27 sty 2017, 08:12

Witam,
Głównym problemem w twoim przypadku jest to, że zajmujesz się pisaniem programów pod produkcję jednostkową, kiedyś taką specyficzną produkcją zajmowały się tylko narzędziownie. Pisanie programów w twoim przypadku nie należy do najprostszych, bo za każdym razem musisz adaptować strategie do konkretnych zarysów i nie ma do dzisiaj na to złotego środka. Z tego co się orientuje, NX posiada opcję frezowania Volumill, oczywiście przypuszczam, że za dopłatą. Tak naprawdę jest to faktycznie obróbka trachoidalna połączona z obróbką szybkościową, wykorzystująca maksymalną długość ostrzy i optymalny kąt opasania narzędzia. Aktualnie w większości profesjonalnych programach CAM, te strategie są dostępne pod różnymi nazwami, ze względu na zastrzeganie nazewnictwa. Przy wykonywaniu kokili, itp. form, nie da się oszukać praw fizyki i zwiększać w nieskończoność parametrów skrawania, szczególnie przy dużych wysięgach narzędzia. Aby zwiększyć efektywność i usprawnienia w obróbce, wystarczy :mrgreen: wymiana na maszyny, które mogą obrabiać z większymi prędkościami skrawania i momentami (silniki liniowe), odpowiednie oprawki, które przy długich wysięgach nie wprowadzają narzędzia w drgania oraz odpowiednie narzędzia. Przypuszczam, że zmiana programu niewiele tu pomoże, jedynie przyniesie chwilę wytchnienia przed nękaniem przez przełożonego. Aktualnie używam programu BobCAD-CAM do frezowania form i z powyższych strategii ciągle korzystam. Jak dobrze pamiętam, kiedyś również używali strategii obróbki Volumill, teraz wykorzystują firmy ModuleWorks. Mam nadzieję, że byłem trochę pomocny.
Pozdrawiam.


lajosz
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1614
Rejestracja: 13 sty 2009, 20:33
Lokalizacja: Ziębice

Re: Optymalizacja, Vericut, Volumill

#3

Post napisał: lajosz » 27 sty 2017, 08:14

Quabssek pisze: (według przełożonych obróbka jest zbyt wolna, a przy okazji zbyt wolno programujemy) ...........Osobiście nie mam pomysłu na realne usprawnienie obróbki, a przełożeni twierdzą, że konkurencja obrabia znacznie szybciej.
Pozdrawiam.
Wybrałem powyższy cytat z Twojej wypowiedzi, bo (moim zdaniem) jest kluczowy.
Otóż ZAPEWNIAM, że możesz dysponować najlepszym sprzętem i oprogramowaniem na świecie, a i tak (według przełożonych) zawsze będziesz niewydajny, wolny, mało pomysłowy itd. itp.
W moim przypadku, na takie dictum szefostwa, zawsze dobrze działało zdanie "Proszę usiąść przy komputerze/maszynie i pokazać, że da się lepiej, szybciej, bardziej optymalnie, to chętnie się czegoś nauczę i zastosuję tę naukę w praktyce"

Oczywiście zdarzyło się (raz) , że powyższe zdanie podziałało na w/w jak płachta na byka i podziękowali mi za współpracę czego szczerze nie nie żałuję.

Wszystko co wyżej napisałem, to w duuużym skrócie, ale zasada jest jedna, czyli nie przejmować się pojękiwaniami szefostwa, no chyba, że faktycznie jesteś niezbyt rozgarniętym pracownikiem i rzeczywiście ślamazarnie podchodzisz do swoich obowiązków, ale Ty taki nie jesteś, prawda ? :)

Tak bardziej poważnie, to zmiana oprogramowania nie tylko nie wniesie niczego nowego, ale wręcz pogorszy sprawę, bo zanim o0panujesz (Ty i inni) , to oprogramowanie do stopnia mistrzowskiego, to sporo czasu minie, gzy tymczasem to oprogramowanie które już jest, podejrzewam, że znasz bardzo dobrze i potrafisz się nim optymalnie posługiwać.

To tak jak np. z gra na skrzypcach (czy innym instrumencie) .
Jeśli dobry muzyk otrzyma Stradivariusa, to instrument nie uczyni z niego muzyka bardzo dobrego.
Dźwięk będzie może i lepszy, ale stylu gry nie zmieni żaden instrument, choćby najlepszy na świecie.
Równie dobrze można powiedzieć, że masz tu nowy instrument i graj ... szybciej, a żeby było jeszcze szybciej i optymalnie, to niektóre nuty po prostu opuszczaj.


Autor tematu
Quabssek
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 2
Posty: 2
Rejestracja: 27 sty 2017, 00:41
Lokalizacja: okolice Rzeszowa

#4

Post napisał: Quabssek » 27 sty 2017, 10:53

Dziękuję za odpowiedzi. Sam jestem zdania, że najwięcej możemy zyskać przez lepszą organizację pracy (temat instrumentów też znam dobrze, bo chwilę w tym siedzę i zdecydowanie się mogę zgodzić :grin:).
Jednak wydaje mi się, że Volumill mógłby rzeczywiście usprawnić obróbkę. Czy mógłby się ktoś wypowiedzieć na jego temat? Tylko z tego co widzę, prawdopodobnie potrzebowalibyśmy innych narzędzi, bo póki co używamy głowic do obróbki szybkościowej, z głębokością skrawania rzędu 0,4 mm. Z drugiej strony nie wiem, czy maszyny by wytrzymały głębokości i posuwy Volumilla. Czy obróbka Volumill znacząco zwiększa obciążenie maszyny?

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Ogólne dyskusje na temat oprogramowania CAD/CAM”