Optymalizacja ścieżki narzędzia


wladca-swiata
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 1
Posty: 349
Rejestracja: 08 lut 2007, 15:07
Lokalizacja: Łódź

#11

Post napisał: wladca-swiata » 12 lut 2011, 19:28

Ale to wszystko już wymyślono. CAM'y naprawdę obsługujące HSC mają opcje/możliwośc optymalizacji przejazdów łączących/wejśc/wyjśc po krzywych. Chodzi o płynne przejścia eliminujące szarpnięcia, zatrzymania. Szybkie ruchy po "płynnych" trajektoriach. Pytanie, czy da to się osiągnąc zewnętrznym programem, który nie widzi modelu i mocowań? Czy nie będzie dochodzi do kolizji? Sam G-kod to za mało. Moim zdaniem musi byc to zawarte w CAM'ie.



Tagi:


Majster70
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1255
Rejestracja: 08 cze 2010, 23:37
Lokalizacja: Piastów

#12

Post napisał: Majster70 » 22 lut 2011, 09:25

Niekoniecznie wszystko musi być w CAM-ie, postprocesor może wyrzucać odpowiednie polecenia, np w ISO G62 T0.030 zaokrągla krzywe promieniem 0,03mm. W nowszych sterowaniach HH na targach chwalili mi się specjalnymi opcjami które służą właśnie do tego celu, co prawda główne zastosowanie to programy HSM lub do pracy w aluminium i takich tam przy skomplikowanych kształtach. Przy wierceniu zyski na czasie chyba nie będą zbyt wielkie. Wydaje mi się, że przerzucenie problemu na sterowanie jest najbardziej optymalne, bo producent obrabiarki musi go dostosować optymalnie do kinematyki danego modelu. Przy CAM-ie musiałbyś chyba używać osobnych postprocesorów na poszczególne obrabiarki.

Awatar użytkownika

WZÓR
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 7987
Rejestracja: 01 sty 2009, 20:01
Lokalizacja: Oława

#13

Post napisał: WZÓR » 22 lut 2011, 23:28

Majster70 pisze:Niekoniecznie wszystko musi być w CAM-ie,...
Całkowicie się z kolegą zgadzam.
W mojej VF-5 Haas jest tak w parametrach;
HSM

Obrazek

i na ,,zakrętach''

Obrazek
SLITER pisze:...Dlatego drążę ten temat....
... ale Nobla z tego nie będzie. :cool:
Pomagam w:
HAAS - frezarki, tokarki


prokopcio
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1138
Rejestracja: 11 sty 2005, 13:03
Lokalizacja: Grodków
Kontakt:

#14

Post napisał: prokopcio » 23 lut 2011, 09:20

WZÓR pisze:Majster70 napisał/a:
Niekoniecznie wszystko musi być w CAM-ie,...

Całkowicie się z kolegą zgadzam.
a ja nie za bardzo - bardziej prawdziwym jest zdanie :
wladca-swiata pisze:Pytanie, czy da to się osiągnąc zewnętrznym programem, który nie widzi modelu i mocowań? Czy nie będzie dochodzi do kolizji? Sam G-kod to za mało. Moim zdaniem musi byc to zawarte w CAM'ie.
proszę zerknąć na przykładowe obrazki w pierwszym poście

Obrazek

i przemyślmy co by się stało, gdyby "wysokość" wyjazdu z materiału była mniejsza niż zadeklarowany "promień" optymalizacji ?


w 100% zgodzę się, że taka optymalizacja jaką docelowo chcesz uzyskać przyspieszy pracę maszyny. Sam napisałem oprogramowanie 2D z wyprzedzoną analizą wektorów i ruchy po odpowiednio łagodnym łuku przebiega kilkukrotnie szybciej niż przy "łamanej". Oczywiście dotyczy to oprogramowania właśnie analizującego ścieżkę z wyprzedzeniem.


Majster70
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1255
Rejestracja: 08 cze 2010, 23:37
Lokalizacja: Piastów

#15

Post napisał: Majster70 » 24 lut 2011, 11:04

Dużo zależy od tego co robisz. Pracując w 99% nad jednostkowymi pracami, prawie nie stosuję optymalizacji, najczęściej obrabiarka z myślącym operatorem poradzi sobie szybciej niż ja z optymalizowaniem. Przy wiercenie jak w powyższym przypadku zastosowałbym po prostu wspólną wysokość bezpieczną, nie mówiąc już o wygładzaniu "zakrętów". Przy bardziej skomplikowanych kształtach stosuję zaokrąglanie ścieżki, na poziomie max.0,5mm. Przyspiesza to program, i oszczędza obrabiarce szarpaniny. Na ogół nie symuluję łap czy innych mocowań, nie zawsze oprawki, oczywiście przy problematycznych detalach jest inaczej. Co innego przy przyrządach wielogniazdowych, tam warto się bić o minuty. Tak samo przy obróbce dużych i skomplikowanych detali. Gdybym pracował przy "masówce" biłbym się o sekundy. W skrajnym przypadku wziołbym rysunek i przy pulpicie wklepał program z ręki z ew. zlecił to operatorowi.
prokopcio pisze: i przemyślmy co by się stało, gdyby "wysokość" wyjazdu z materiału była mniejsza niż zadeklarowany "promień" optymalizacji "
Nikomu nie płacą za bezmyślne działania, wiem, że głupoty nie brakuje, ale nie możesz od razu zakładać, że przy obrabiarce za kilkaset tysięcy stoi debil, i zabiera się za optymalizację programu. Tym bardziej, że często od niego zależy więcej niż od programisty. Zakładam, że ktoś z wieloletnim doświadczeniem i odrobiną wyobraźni, spyta się np o minimalną odległość od detalu przy przejazdach g0, i wpisze odpowiednie wartości w sterowaniu, albo nie będzie się brał za grzebanie w programie. Obecnie chyba wszędzie pracuje się zespołowo, to wymusza pewną kulturę pracy(mam nadzieję)

Podsumowując pewne rzeczy warto zrobić w CAM-ie, a pewne w sterowaniu. Programista znając sprzęt i ludzi których ma do dyspozycji musi optymalnie wybrać, i niekoniecznie wszystko musi być zrobione w CAM-ie.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Ogólne dyskusje na temat oprogramowania CAD/CAM”