Maq pisze:Tu jest stronka z innego forum o Catii
http://webcache.googleusercontent.com/s ... ient=opera
Z 2006 roku ale nawet jeżeli ceny są zawyżone to i tak pokazuje to mniej więcej o jakich sumach mówimy. Fakt Catia to kombajn i jeżeli ktoś ma opanowane wszystkie moduły może w tym zrobić wszystko, od modelu ołówka od promu kosmicznego. Ale jeżeli ktoś chce kupić nawet 3 moduły to ma spory wydatek.
A dziękuję za cytaty, dziękuję
Ceny i zawyżone, ale nawet te "prawdziwe" nie sa prawdziwe ze względu na system rabatów.
I tak, "baza" Catii, czyli to co znajdziesz w modułach Part Design, Assembly, Drafting i kilku pewnie pomniejszych, katalogowo kosztuje 9900€. Rabaty te sięgają 30-40% i więcej w zalażności od umiejętności negocjacyjnych i kwoty, jaka zostawia się u dystrybutora (np 10x podstawa catii).
Wspomniany powyżej Imagine & Shape kosztuje "tylko" około 6000€ (plus baza).
Na Advanced Machining (CAM 5 osi) niedawno była promocja sięgająca 50% ceny katalogowej, a ta wynosi chyba 20 000€ plus baza
Dokładnie tak samo jest z innym softem.
Podstawa NX'a kosztuje (przynajmniej tyle kosztowała, jak dostalismy ofertę 6mcy temu - rabatów nie zdradzę

) katalogowo 27980 PLN, czyli bardzo podobnie jak podstawa CATII.
Moduły dodatkowe, jak np Mold Wizdard, czy FreeFormy, translatory to każdym przypadku mniej więcej cena "bazy".
Nie wspominałem o cenie tzw "wsparcia", które stanowi % podstawowego pakietu i moim zdaniem jest jednym wielkim "oszustwem".
Fakt, jak masz wsparcie przysługują Ci nowe wersje softu i aktualizacje.
Nowych wersji i tak nie używam, a aktualizacje należa mi sie jak psu buda, bo zakupione oprogramowanie ma działać w 100% poprawnie!.
bildder pisze:A co do nauki, moze i jest trudniejsza - w mojej ocenie jest inaczej rozwiazana niz SW - ten akurat jest oceniany jako najbardziej intuicyjny i tez latwy do nauczenia.
Osobiście SW nie mogę przetrawić, nie jestem w stanie sie tego softu nauczyć!
Jak go uruchamiam, to ten "słodki" interfejs doprowadza mnie do szału ...
Kiedyś, gdy nie małem "swojego" NX'a, musiałem narysowac jakąś blachę.
Po 45 minutach walki z SW poddałem się - w NX zrobiłem to samo w 10 minut łącznie z rysunkiem rozwinięcia.
SW nie lubie, ale doceniam jego możliwości - dla mnie jest niezastąpiony przy konwersji na formaty, które czyta Moldflow (często modele z NX'a są "dziurawe").
Natomiast strasznie denerwuje mnie i wkurza postępowanie sprzedawców SolidWorksa!
Jak słyszę, że ktoś dzwoni ws SW, to od razu nie ma mnie w biurze!
Wiem, że w biznesie liczą się tylko pieniądze i to dla każdego, ale Ci od SW to już sięgają po metody poniżej pasa.