cnc.info.pl - FORUM CNC

Cześć! Jestem amatorem jeśli chodzi o CNC i stanąłem przed pewnym problemem.

Chciałbym wykorzystać prosty ploter do układania spiralnie pętli ze sznura. Pętle mają mieć kształt elipsy ale takiej z linią prostą na bocznych "ścianach". Czyli taki okrąg przecięty w połowie i połączony liniami prostymi i tak np. jedna "cewka" będzie składać się z 30 pętli.

I teraz problem polega na tym, że aby sznur nie zwijał się wokół własnej osi trzeba obracać szpulę jak głowica jedzie po okręgu. Musi być zrobione 360* na każdej pętli, tylko że te rosną z każdym przebiegiem (nawijam od wewnątrz).

Pętlę rysuję w DXF i dalej wrzucam do DXF 2 G-CODE.

Jak wysterować obrotnicę szpuli....? Możnaby wyłapać z g-kodu jazdę po okręgu ale potrzebne jest przeskalowanie w zależności od wielkości pętli.... Mózg wybucha, pomożecie?

1. Długość rozwiniętego sznurka na każdym zwoju będzie coraz mniejsza. To też wypadałoby wziąć pod uwagę. Czy nie prostszym algorytmicznie i obliczeniowo rozwiązaniem byłoby okręcanie szpuli po każdym rozwiniętym obiegu?

Proponuję proste rozwiązanie z transoptorem, Arduino i obrotem szpuli na krokowcu niezależnym od wykonywania całego "plotowania".
- Transoptor zaliczył jeden obieg
= silnik krokowy okręca szpulę o 360 ° w ciągu 3 sekund (czas 0.5 - 0.7 czasu szacowanego okręcania szpuli - dość wolno, ale mimo wszystko szybciej niż faktyczne rozwinięcie).

Ewentualnie czas rozwijania przy końcu szpuli, gdzie odcinek rozwijania nawoju powoduje najszybsze okręcanie się szpuli.

2. Czy to nie jest problem, który można rozwiązać poprzez inne ustawienie szpuli do kierunku rozwijania się? Co to za szpula?

skowal pisze:Jak wysterować obrotnicę szpuli....? Możnaby wyłapać z g-kodu jazdę po okręgu ale potrzebne jest przeskalowanie w zależności od wielkości pętli.... Mózg wybucha, pomożecie?

Czy koniecznie szpula musi mieć taki napęd?
W drukarkach 3d filament sam się rozwija ze szpulki w miarę jak jest zużywany.
Jeśli koniecznie musi być napęd, to po co komplikować sprawę i wyliczać ile razy szpula ma się obrócić. Prościej można:
a) rozwijać więcej (zrobić bufor) i kontrolować czy zapas rozwiniętego sznurka jest wystarczający, jeśli bufor się zmniejszy do granicy minimum, to rozwijamy kolejną porcję;
b) mierzyć ilość nawijanego i rozwijanego sznurka, porównać te wielkości i w ten sposób sterować prędkością obrotową rozwijania (metoda podobna do poprzedniej tylko bardziej złożona).

Jeśli sznurek ma się układać, a nie skręcać to musi. Generalnie sprawa jest dość prosta. Jedno okrążenie to 360 stopni obrotu szpuli, tylko trzeba rozwiązać problem podziału na proste i łuki. W najprostszym przypadku na każdy fragment mozna dać 90 stopni. I już powinno zdziałać.

Steryd pisze:Jeśli sznurek ma się układać, a nie skręcać to musi. Generalnie sprawa jest dość prosta. Jedno okrążenie to 360 stopni obrotu szpuli, tylko trzeba rozwiązać problem podziału na proste i łuki. W najprostszym przypadku na każdy fragment mozna dać 90 stopni. I już powinno zdziałać.

Przemyśl jeszcze raz co autor potrzebuje i co napisałeś. Jeśli szpula ma 100mm średnicy, a układany okrąg 1000mm, to dalej jedno okrążenie to 360° stopni obrotu szpuli?

Czy potrzebny jest do tego napęd? Nie wystarczy jak szpula sama się rozwija? Szpula musi być wtedy w płaszczyźnie równoległej do nawijanej pętli.

Może kolega by wrzucił poglądowy rysunek, jak sznurek ma być prowadzony? Szpula jest nieruchoma?

Dodane 19 minuty 46 sekundy:
Dobra, zamotałem się w ten sznurek

Przyjąłem założenie, że szpula obiega pętlę i wtedy sama się obraca.

Panowie, dziękuję za zainteresowanie i pomysły!

Opcje z zewnętrznym sterowaniem poprzez Arduino itp. są jak najbardziej do zrobienia, ale.... jest to dodatkowy sprzęt, program, czas... a to wszystko praktycznie siedzi w g-kodzie Dodatkowo, gdybym chciał układać 2 "cewki" obok siebie to interpretacja ruchów maszyny robi się coraz bardziej skomplikowana.

Zacząłem badać temat ploterów ze sterowanym nożem obrotowym (taki jak do szkła/pizzy) ale jeszcze nie znalazłem nic konkretnego.
Natkąłem się natomiast na skrypt gcode swivel_vj.xls (DONEK TOOLS.COM) który coś dodaje do g-codu. Jeszcze rozkminiam jak to działa.
I teraz przyszło mi do głowy zrobienie własnego skryptu modyfikującego g-kod.

Może dzisiaj nad tym popracuję i jak coś wymyślę to dam znać. Załączam przykładowy DXF, g-kod i skrypt. Jak macie jakieś uwagi czy sugestie to piszcie

(trajektoria.ngc zmieniłem na txt bo nie dało się inaczej załączyć)

Do prowadzenia sznurka podczas układania musisz wydawać go z "dyszy" z prędkością równej posuwowi maszynki która rysuje ślad ułożenia.
Czyli masz oś wydawania - liniową względem XY Jeżelli Z nie jest wykorzystane to na razie sopko bo to ona może sznurek wydawać. Zauważ że polecenie posuwu synchronizuje liniowo prędkość wszystkich uruchomionych osi.
Jeżeli ruch w XY realizuje jakąś wielkość wektora to wystarczy dodać taką samą wartość dla Z aby się prędkości czyli odlegość zgrała z ilością wydanego sznurka. I układasz go w dowolne esy-floresy bo Gkod i maszyna same wyliczą ile trzeba.
"Muzg" nie wybuchnie.
Faktycznie trzeba jeszcze kręcić szpulą aby się nie skręcały zwoje.
czyli potrzebna jest oś kręcenia - obrotowa.
Ale jeżeli wygenerujesz Gkod z interpolacją liniową zamiast kołowej to na każdym elementarnym odcinku ruchu w XY możesz wyznaczyć kąt który trzeba ustawić dla dyszy wydającej sznurek.
ścigaj Bartussa o programik "Szabla Bartussa" który dostał od młodego do tego właśnie celu - wylicza i dopisuje do Gkodu oś obrotową która ustawia się stycznie do wektora ruchu w danym momencie.
I masz co chcesz.
Sugeruję tylko zastosowanie dwóch obrotowych napędów
Jeden kręcący kierunkiem dyszy (oś obrotowa A) z zamontowanym na niej wydawaczem ilości (oś Z) i drugi (ta sama oś A) gdzieś na bramie kołowrotek który kręci szpulą zgodnie z kierunkiem dyszy.

qqaz pisze:Sugeruję tylko zastosowanie dwóch obrotowych napędów
Jeden kręcący kierunkiem dyszy (oś obrotowa A) z zamontowanym na niej wydawaczem ilości (oś Z) i drugi (ta sama oś A) gdzieś na bramie kołowrotek który kręci szpulą zgodnie z kierunkiem dyszy.

Jakoś nie do końca widzę to rozwiązanie. Sama idea wydaje się słuszna, ale obrotowa dysza plus obracająca się szpulka to chyba już spora komplikacja. Nie byłoby prościej obracać nawijaną cewką?

Widziałeś maszyny do szycia - stebnówki, owerloki i inne. Na górze poziomo szpulka - tą będziesz obracał, a dalej sznurek przeskakuje luzem do obrotowej dyszy z napędem wydawania. Nic skomplikowanego.
Jeżeli masz miejsce pod bramą aby tam wisiała szpulka ze sznurkiem to faktycznie zawieś wszystko razem.
Ale kontrolowane wydawanie sznurka napędzane silnikiem osi wydającej jest raczej wskazane.
Chyba ze sznurek chcesz wywlekać z głowicy bo ten kawałek który już leży na stole jest wystarczająco ciężki aby następne fragmenty były przez niego wywlekane a szpulka tym ciągnięciem da się rozwijać.
Tylko jak zacząć układanie?
"obracać nawijaną cewkę" można i trzeba tylko jaka jest dokładność układania sznurka na rysowanym śladzie wg Twojego DXF'a?
jeżeli schodzi on tylko z odwijanej szpulki.
Jest taka teoria w geometrii że przez trzy dowolnie położone punkty można poprowadzić prostą o ile jest ona wystarczająco gruba a jak będzie jeszcze grubsza to takich prostych cały pęk możesz poprowadzić
Dokładność układania z takiej szpulki też będzie odpowiednio gruba.