Zwracam się o pomoc do szanownych kolegów, którzy mają doświadczenie z Pronum 630T.
Od dwóch miesięcy zmagam się z tym oprogramowaniem na starej tokarce - Komsomolec. Na pierwszy rzut wszystko w porządku ale kiedy zachciało mi się używać cykli tokarskich zaczęły się kłopoty. Kiedy chciałem użyć cyklu L95 do toczenia wielowarstwowego maszyna jechała nie na pozycję zadaną tylko o jakieś 40 mm niżej i w połowie cyklu zaczyna dziwny taniec. Zamiast wjeżdżać w materiał na 45mm robi te same ruchy, które powinna tylko jedno-milimetrowe. Dodam tylko że połowę cyklu robiła dobrze.
Inny przypadek to Przesunięcie Bazy Programowej - G92/G54. Kiedy próbuję z jednego uchwytu wykonać kilka detali przesuwając bazę programową o zadany wektor przy pomocy G92 (zgodnie z instrukcją programowania PRONUM), support jedzie gdzieś w "pole". Zastanawiam się czy G92 nie może współpracować z podprogramem, w którym jest kontur detalu. Może to jest problem?
Zasugerowano mi tez że mogę mieć "zaśmiecony" PLC. Niestety nie wiem co się działo z tą maszyną wcześniej

A moje pytanie-prośba brzmi: Czy ktoś z szanownych kolegów odświeżał PLC Pronuma 630T? I jeśli tak, to czy jest w stanie "łopatologicznie" mi to objaśnić? Bo na serwis niestety nie mogę sobie w tej chwili pozwolić
