Przypuszczam, że układ AVE doskonale się do tego nada. Jest zdecydowanie lepszy od stacji dyskietek, bo gdzie ty teraz kupisz stację i dyskietki. To już umarło.
Lepiej zainwestować w najtańszy laptop (taki stary za niecałe 100 zł z allegro) i tą płytkę. Płytkę musisz zasilić (chyba 5 Volt, ale to w ostateczności da się przez byle jaki zasilacz z sklepu "wszystko za 4 zł"). Wygląda to tak: z jednej strony masz gniazdo, które łączysz z komputerem (port COM, w każdym PC-cie jest!), a z drugiej strony masz wtyczkę taką, jaka wychodzi z czytnika taśmy. Byle jakim terminalem wgrywasz program, idziesz do maszyny i z drugiej strony wgrywasz (tak samo jakby to czytnik działał) do obrabiarki. Możesz obudować płytkę w jakieś pudełko, możesz wbudować w maszynę, ale wtedy będziesz musiał z komputerkiem do maszyny latać.
Płytka którą miałem działała z tokarkami TZC, ze starym NUMS-em. Przypuszczam, że z Bridgeportem też da się ją ożenić (może nieco inny soft, czy wtyczka). Napisz do nich maila, to ci wyjaśnią.
Oni mają też w ofercie taki magazyn - nadajnik programów, do tej płytki
http://ave.pl/produkty/inne_np3.html - też go znam, ale nie polecam. Niby w porządku, ale i tak musisz ładować w skrzyneczkę programy z PC-ta. Poza tym edycja (zobacz jaka klawiatura i wyświetlacz) jest niewygodna. Taniutki laptop (nawet 486, czy stare pentium) sprawdza się lepiej, a jest zdecydowanie tańsze.