Mam pewne pytanie, wątpliwości. Dostałem na studiach do napisania program CNC, ręcznie (sprawdzić symulacje mam w jakże zaawansowanym CNC Simulator). Mam wytoczyć wałek.
Tutaj pojawiają się moje wątpliwości, wynikające z niewiedzy praktycznej, teorie jakoś tam kumam.
Wałek ma wymiary
- ø95 ]mm]
- ø30 [mm]
- długość 400 [mm]
Składa się z:
- gwintu M23 (nie ma takiego w normach, ale taki mam wykonać

- rowka 2x2 [mm] za gwintem (pewnie żeby narzędzie mogło swobodnie wyjść)
- zaokrąglenia R5
- fazki 2x45°
Ja rozumiem to zadanie tak:
Dobieram sobie półwyrób hutniczy, np. pręt stalowy ø95, o długości 410 [mm]. Planuje początek te 5 [mm], i robię obróbkę zgrubną, w ilości kilku przejść, to uzyskana średnic wymaganych + 2 [mm]. Następnie zmieniam nóż na wykańczający i robię jedno przejście o grubości skrawania a=1 [mm], wykonuję rowek nożem do rowków i na końcu w kilku przejściach wytaczam gwint (nożem do gwintów).
Moje pytania są następujące:
- Czy mój tok myślenia jest dobry?
- Ile może maksymalnie zebrać materiału za jednym przejściem nóż do obróbki zgrubnej?
- Czy jeżeli wykonam do końca wyrób, część materiału zostaje w uchwycie, to mogę to jakoś ściąć, splanować, czy to ma tak po prostu zostać?
- Przy których obróbkach zastosować chłodzenie (aktualnie włączam na początku

Będę bardzo wdzięczny za jakieś podpowiedzi, po prostu nie mam obycia praktycznego.