osie obrotowe - zamiast constant velocity idzie extact stop

[MlKl]

Z tym oraniem bywa problem, bo często klient nie ma instalek programów, które ma na dysku. Odnalezienie prawidłowych wpisów w starym rejestrze i wstawienie ich do nowego jest syzyfową pracą, ale w sumie wykonalną. Sam często robię dokładnie jak tuxcnc - używam jakiegoś Puppy Linuxa, żeby pozmieniać, albo powywalać zainfekowane pliki systemowe, które Window$ uznaje za własne i broni do ostatniej kropli krwi.

Format c: to ostateczność, a nie jedyne remedium.

Tu się zresztą objawia wyższość Linuxa - mając /home na osobnej partycji zawsze mam swoje dane, pocztę, ustawienia programów, niezależnie od dystrybucji Linuxa, jakiej akurat mam kaprys używać. I to moje /home ma również historię lat kilkunastu - od czasów RedHata 6.0

[kamar]

Tu się zresztą objawia wyższość Linuxa -

Szukaj wyższosci tam gdzie jest. Mam partycje tylko na windę a reszta na innych, łącznie z instalkami. Oranie i postawienie nazad to dwie godzinki.
Profilaktyczne oranie raz na jakis czas zdecydowanie przyspiesza działanie wielu programów.

[MlKl]

Ino ja nie piszę o konserwacji działającego systemu - bo przeoranie windy tak właśnie należy traktować.

Zdarzyło się, że klient przyniósł komputer, na którym miał 18000 (słownie - osiemnaście tysięcy) zainfekowanych plików. Wszystko, włącznie z archiwami i plikami instalek było do wyrzucenia.

Inny przyniósł komputer po "naprawie", gdzie "naprawiacz" zaczął od format c: a na dysku były dane transakcji z całego roku - komputer obsługiwał placówkę ajencji bankowej. I dane trzeba było odzyskiwać ze sformatowanego dysku.

[qqaz]

Hmm po takich doświadczeniach przestaję się dziwić że każdy kto używa coś po windows jest dla was automatycznie idiotą.

[kamar]

A nie sądzisz ze idiotyzmem jest wyciaganie takiego wniosku na podstawie takich przypadków ? I że klient z przykładów będzie mądrzejszy pod linuxem ?

[MlKl]

To nie tak. Window$ jest całkiem przyzwoitym systemem, jak go odpowiednio pozabezpieczać i używać z głową. Komputer z zainstalowanym na świeżo systemem Window$ i z Machem ustawiony na pracę z zalogowanym użytkownikiem bez uprawnień administratora ma szansę popracować nawet jak jest wpięty w sieć.

Za to wystarczy ten Window$ instalować z wpiętym kablem sieciowym, żeby już przy pierwszym odpaleniu mieć ładnie zainfekowany komputer.

Problemem Macha jest to, że Window$ nie udostępnia trybu czasu rzeczywistego, a mało który użytkownik potrafi poprawnie skonfigurować priorytety innych programów. Bo się da prawdopodobnie ustawić wszystko, żeby Mach zawsze miał absolutne pierwszeństwo do procesora i pamięci. Da się również powyłaczać większość działań zautomatyzowanych i działających w tle. Tyle, że tego ani pani Zosia z sekretariatu, ani pan Janek od tokarki nie zrobią.

[qqaz]

kol Kamar, przecież słowem nie wspominam o klientach tylko o takim durnym prezentowaniu zaszczepionego automatyzmu u was w ocenie innych. Że skoro inaczej to już debil.
Zobacz np co kol tuxcnc rozumie gdy coś trzeba szukać. Wg niego to palcem po wydruku bo wspomniana opcja to tylko dla wybrańców.

To nie tak. Window$ jest całkiem .....i....ma szansę popracować nawet jak jest wpięty w sieć.

i pracuje (choć stuka )


Problemem Macha jest to, że Window$ nie udostępnia trybu czasu rzeczywistego, a mało który użytkownik potrafi poprawnie skonfigurować priorytety innych programów.

i podobnie trudno mu wstawić do działania Linuxa

Tyle, że tego ani pani Zosia z sekretariatu, ani pan Janek od tokarki nie zrobią.

ale szybciej załapią tego nieszczęsnego Macha. Z jego wszystkimi wadami i pomimo nich

)

[kamar]

u was w ocenie innych.[/b]

A moze wreszcie jakis konkret ! I nie po komunistycznemu per wy towarzysze.

[qqaz]

No myślę o WAS kolego Kamar i kol, Tuxcnc. Jak dwóch to WY. bez komuny, w zgodzie z gramatyką.

[MlKl]

qqaz - nie sądź całej społeczności linuksiarzy po jednym osobniku Ja używam Linuxa, ale nie uważam użytkowników Window$ za idiotów.

Jeżeli wskazuję LinuxCNC jako alternatywę dla niezamożnych fascynatów CNC, to jedynie dlatego, że to dobry wybór, a nie dlatego, że toto działa pod Linuxem. Gdyby istniała alternatywa pracująca poprawnie pod Windows, też by była godna polecenia.

Jeżeli pan Janek jest w stanie postawić na komputerze Window$ i Macha, bez problemu postawi również Linuxa z LinuxCNC. Powiedziałbym nawet, że postawienie Linuxa jest dziś prostsze. Problemem jest znalezienie odpowiedniej płyty głównej - Linux nie obsługuje niektórych modeli. Albo niektóre modele mają powsadzane mechanizmy, których nie można powyłączać, a które nie pozwalają pracować prawidłowo programowi czasu rzeczywistego.

Nadal problemem jest bardzo marna dokumentacja konfiguracji LinuxCNC w języku polskim. To jest największy problem w popularyzacji tego softu.

Poprawnie skonfigurowana maszyna pod LinuxCNC po prostu pracuje - i nie ma tam zagwozdek jak tytułowa w tym wątku.