Strona 1 z 7

Lekcja nr.6

: 22 sty 2009, 20:01
autor: luk_asz01
Witam. oto kolejna lekcja w moim wydaniu , tym razem bedzie to "oś" załaczona na rysynku. narzedzia
obrobka wzdlozna i poprzeczna (zgrobna) DCLNR/L 2525M 12 CNMG 12 04 08
obrobka profilowa SCLCR/L 1616K 06-S CCMT 06 02 04
tocznie rowkow R/LF123D08-1616B N123D2-0150- CM
Ma ktos z was jakis pomysl jak to usadowc we wrzecionie?

: 22 sty 2009, 23:08
autor: CNCRob
po pierwsze w ankiecie mozna wybrac tylko jedna pozycje a co jesli ktos uzywa trzech z podanych? :)
co do obrobki, jestem zwolennikiem toczenia jak najwiekszej mozliwej ilosci przy pierwszym mocowaniu. najpierw obrobil bym strone z mniejsza srednica lacznie z najwiekszym kolnierzem.

: 23 sty 2009, 09:16
autor: Jackow
splanować, zrobić nakiełki (na nakiełczarce) i toczyć w kłach używając kła zabierakowego

: 23 sty 2009, 10:13
autor: jasiu...
Ktoś nie obejrzał rysunku!

Detal ma 88 mm długości i 70 (max) średnicy.

Bez kłopotu można złapać go w twardych szczękach i zrobić nakiełek na tokarce.

Przy stosowaniu dwóch noży, jeśli tokarka nie robi stożka, to przy braku tolerowanych wymiarów można od biedy toczyć i bez nakiełka. Na dobrą sprawę, to dałoby się wszystko zrobić z jednego mocowania (D50 nadaje się do odcięcia), choć chyba warto podzielić na dwie operacje.

Pierwsza - łapiesz na długości ok. 20 mm (od strony D50) i robisz wszystko od strony D28 do D70, druga - miękkie szczęki i robisz D50 i fazę na D70. Oczywiście odpowiednie rowki w odpowiednim momencie, kiedy toczy się konkretną stronę. Jeśli toczymy bez nakiełków, to druga operacja mocowanie za D70 (szczęki podtoczone, żeby D50 z prawej się zmieściło i żeby była baza dla L21)

: 23 sty 2009, 13:02
autor: CNCRob
co wy tak z tymi nakielkami? przeciez takie detale bez problemu robi sie bez podtrzymywania konikiem. poza tym nakielki nie sa oznaczone wiec nawet nie wiemy czy w tym detalu sa dozwolone...

: 23 sty 2009, 19:26
autor: luk_asz01
to zadanie jest bez nakielkowania.co do obrobki tez tak myslem, ze pierw obrobie pierwsza czesc od strony fi-28, , ale mam pytanie jesli chcielibysmy zrobic wiecej tego niz jedna sztuka. jak umiejscowic ten detal we wrzecionie, by nie gubic wymiaru Z. Moim zdaniem mozna uzyc miekkich szczek, roztoczyc je na D70 na dlugosc okolo 23mm, obrobic czesc zaczynajac od fi 28 do kolnierza fi 70 ,na dlugosc okolo Z-63, pozniej obrot surowki , bez koniecznosci zmiany szczek i reszta roboty. co panowie na takie rozwiazanie?

: 23 sty 2009, 19:37
autor: CNCRob
surowy material raczej zawsze staraj sie mocowac w szczekach twardych. sa wyjatki ale to juz kwesie do szerszego omowienia. jesli sztuk jest niewiele to wystawiaj je poprostu na suwmiarke, bez sensu jest przetaczanie na to szczek ktore jeszcze moga sie kiedys przydac. poza tym w szczekach twardych masz stabilniejsze i mocnejsze mocowanie. jesli sztuk masz duzo warto dorobic jakis zderzak we wrzecionie. pierwsza strone robisz tak jak pisalem wczesniej lacznie z calym najwiekszym kolenierzem. przy drugiej stronie lapiesz w miekkie szczeki za srednice fi50, sztuke dopychasz do szczek az oprze sie o duzy kolnierz, to daje tobie gwarancje, ze kazda sztuka bedzie miala jednakowa dlugosc.

: 24 sty 2009, 13:09
autor: giuseppe
luk_asz01 pisze:jak umiejscowic ten detal we wrzecionie, by nie gubic wymiaru Z
Pomijając metodę/kolejność obróbki, którą koledzy bardzo dobrze nakreślili - co oznacza sformułowanie nie gubic wymiaru Z?
Do czego zmierzam - żaden wymiar nie jest tutaj stolerowany, rysunek jest - że tak powiem - "przewymiarowany"->jeden wymiar określany jest przez więcej niż jeden łańcuch wymiarowy, ale żeby nie wyszło że chcę się mądrzyć :razz: żeby stwierdzić że wymiar Z został zgubiony, trzeba wiedzieć w jakim przedziale tolerancji może się on poruszać. W przypadku gdy jest nietolerowany (tol. warsztatowe) to - jeśli chcesz -
Draco pisze:wystawiaj je poprostu na suwmiarke
, a wymaganą dokładność zapewne uzyskasz :twisted:

: 24 sty 2009, 13:34
autor: CNCRob
, a wymaganą dokładność zapewne uzyskasz
gdybys chociaz uwaznie poczytal zanim zaczniesz sie czepiac to bys zauwazyl, ze odnosilem sie do strony pierwszej, przy drugim mocowaniu, ktore dopiero daje calkowita dlugosc juz zaproponowalem konkretne mocowanie. przy pierwszej stronie normalny tokarz zazwyczaj planuje material wiec czy wystawi dwie dyszki w jedna czy w druga strone, nie zrobi to najmniejszego znaczenia. ale tak robia doswiadczeni tokarze... :mrgreen:

[ Dodano: 2009-01-24, 13:37 ]
giuseppe pisze:żeby stwierdzić że wymiar Z został zgubiony, trzeba wiedzieć w jakim przedziale tolerancji może się on poruszać. W przypadku gdy jest nietolerowany (tol. warsztatowe) to - jeśli chcesz -
uwazasz, ze nawet jesli tolerancja nie jest podana, to przyjmujac tolerancje warsztatowe nie mozna zgubic wymiaru?

: 24 sty 2009, 16:29
autor: jasiu...
luk_asz01 pisze:mam pytanie jesli chcielibysmy zrobic wiecej tego niz jedna sztuka. jak umiejscowic ten detal we wrzecionie, by nie gubic wymiaru Z
W szczękach twardych powinny być nagwintowane otwory, tak by można było wsunąć przygotówkę na określone położenie. W zależności od ciężaru detalu wałek wkładasz na 5, 10, czasem 15 milimetrów i do tego służą wkręcone w szczęki zderzaki.

Z drugą operacją nie masz problemów - dociskasz do miejsca, w którym kończy się podtoczenie szczęk.