cnc.info.pl - FORUM CNC

Witam!!

Mam pytanie jeśli chodzi o sprawdzanie odniesień w części. Pracowałem również w innych systemach CAD i np. w SOLIDWORKSIE jeśli miałem jakąś operację wykonaną w odniesieniu do innego elementu to poprzez kliknięcie prawym przyciskiem myszy i wybraniu opcji edytuj w kontekście program otwierał część z której była pobrana jakaś powierzchnia/bryła/krawędź itp (również poprzez wybraniu opcji znajdź odniesienia program pokazywał mi lokalizację plików na dysku z którymi część jest skojarzona). W INVENTORZE tego nie ma czy ja nie mogę znaleźć? Bardzo to ułatwia pracę gdyż sam nie muszę pamiętać z jakiego modelu pobrałem powierzchnię jak w przykładzie którego screen zamieszczam. Powierzchnia jest skopiowana z innego modelu i przy jej użyciu wykonana operacja rzeźbienia. Proszę o pomoc

Pozdrawiam

Witam.
Również w Inventorze da się bazować na edytowalnym odniesieniu.
W tym celu trzeba utworzyć np. nową część, w której dokonujemy operacji "Wyprowadź" - zakładka "model3d". Wówczas wskazujemy plik odniesienia i wstawiamy, go jako powierzchnia (opcje w oknie dialogowym). I od tej chwili możemy bazować się na modelu innej części, z szybkim dostępem oraz edycją pliku źródłowego.
Pzdr

[ Dodano: 2014-05-07, 00:19 ]
[img]

Tak masz rację znam tą funkcję. Ale chodzi właśnie o to iż w przypadku np. stworzenia złożenia i skopiowania np. powierzchni z jednej części do drugiej tworzona jest powierzchnia odniesiona do innej części i to widać w drzewie operacji iż jest odniesienie tak jak to widać na moim screen-ie. Problem polega na tym iż mając otwartą tylko część do której jest skopiowana powierzchnia nie można sprawdzić gdzie jest do odniesienie i jak się nazywa ten plik. A w SOLIDWORKS-ie to jest. I dzięki temu pokazuje całą ścieżkę gdzie się znajduje ten plik. Mało tego wybierając opcję edytuj w kontekście program otwiera część źródłową z której jest pobrana powierzchnia

hm... no to chyba nie ma innego rozwiązania w inventorze, z odniesieniem połączonym z możliwościa bezpośredniego edytowania źródła.
Tak naprawdę zastosowanie wyżej wspomnianej funkcji, moim zdaniem, prowadzi do tego samego efektu, jaki Kolega oczekuje....

Niestety - solidworks i inventor to dwa różne programy, bardzo podobne.... ale... Jeden producent kopiuje większość funkcji od drugich i na odwrót (zapewne kiedyś pojawią się identyczne rozwiązania tu i tu). Często bywa tak, że jeśli w jednym programie coś nam podpasuje i do czegoś się przyzwyczailiśmy, to w drugim, gdzie takiej funkcjonalności nie ma - problem psuje nam tok myślenia i irytuje.....

Dokładnie tak. Zawsze się doszukujemy rozwiązań z jednego programu w drugim. Większość tych rozwiązań można znaleźć ale niestety nie wszystkie. W każdym bądź razie dziękuję za pomoc. W sumie rozwiązanie które poleciłeś jest w pewnym sensie dobry pomysłem gdyż wtedy od razu mamy dostęp do źródła. W każdym bądź razie moim zdaniem solidworks jest jednak programem CAD który posiada większe możliwości niż inventor i przekonuję się o tym coraz bardziej. Co nie zmienia faktu że posiada kilka rozwiązań zdecydowanie lepszych niż solidworks

Pozdrawiam

Jeśli byś pracował na złożeniu miałbyś elementy pod ręką do edycji (wystarcza dwuklik).

Odniesienia powstają także gdy na docelowym elemencie tworzysz szkic pod żądaną operację i rzutujesz kształty z elementów źródłowych (oczywiście w złożeniu).

Wiem o tym bo tak też robię. Ale tutaj cały czas chodzi o to że jak nie mam otwartego złożenia tylko samą część w której są zrzutowane krawędzie innej części w danym złożeniu to wtedy w tej części jest tylko przy danej operacji bądź szkicu informacja że posiada on odniesienie ale nic poza tym. Nie można sprawdzić gdzie jest to odniesienie. A solidworks daje takie możliwości. Nie dość że w samej operacji która jest w odniesieniu klikamy edytuj w kontekście i automatycznie otwiera nam to złożenie. Dodatkowo można sprawdzić odniesienia pliku części. Pokazuje to nam w jakich plikach są odniesienia do tego naszego pliku. Mam nadzieję że napisałem to zrozumiale


Pozdrawiam

Rozumiem cię - gdy pracujesz na pojedynczej części złożenia masz tylko odniesienia i możesz je tylko przerwać.
Ale idea Inventora jest taka że jeśli składasz jakiś zespół to powinieneś pracować na częściach w środowisku złożenia a nie w środowisku pojedynczej części. Po to to istnieje.

Oczywiście że tak. Z tym że jak kiedyś po jakimś okresie czasu potrzebują wrócić do tego projektu a jest od duży i potrzebuję coś zmienić w jednej części która ma odniesienia to ja nie wiem gdzie one są i muszę tego szukać ręcznie. Wiadomo iż powinny być zachowane zasady tworzenia takich projektów i wtedy nie powinno być problemu ze znalezieniem. Ale wiadomo jak to jest w praktyce. Bywa różnie:)


Pozdrawiam

Tworzenie modeli parametrycznych, z odniesieniami, to bardzo złożony temat. Bardzo chętnie pomogę w tej kwestii.

W inventorze można stworzyć taki model za pomocą:

ilogic - najobszerniejsze narzędzie, pozwala praktycznie na wszystko, jednak wymaga ogromnego wkładu i wiedzy programistycznej. Sam korzystam z tej funkcjonalności do generowania plików o odpowiednich nazwach, w odpowiednich miejscach, wypełnianiu globalnym pól, które nie są domyślne

Derived component - najtrwalsze z wiązań, generuje najmniej problemów

ipart - najbardziej praktyczne dla skończonej ilości elementów, typoszeregu.

excel - największe możliwości, jeśli chodzi o obliczenia.

paramter link - praktycznie to samo co derived component, ale okrojone o graficzne odniesienie do modelu

adaptacyjność - najmniej trwałe wiązanie, sam używam tylko do rzutowania/ wyrówniania, następnie zrywam te wiązania.

Każda z metod ma plusy i minusy, dlatego dla zaawansowanych użytkowników polecam korzystanie z hybryd, niestety często występują w tego typu skomplikowanych złożeniach problemy z odświeżaniem.