Plany rozwiązań zawieszeń wrzeciona we frezarkach.
-
Autor tematu - Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 59
- Rejestracja: 02 lut 2006, 15:44
- Lokalizacja: Lublin
Plany rozwiązań zawieszeń wrzeciona we frezarkach.
Zgodnie z sugestią kolegi Skoti w tym wątku:
https://www.cnc.info.pl/viewtopic.php?p=12201#12201
Proszę o udostępnienie planów frezarek.
Chodzi o prześledzenie rozwiązań konstrukcyjnych zawieszenia wrzeciona i w drodze ew. modyfikacji dopasowanie czegoś do własnego projektu.
https://www.cnc.info.pl/viewtopic.php?p=12201#12201
Proszę o udostępnienie planów frezarek.
Chodzi o prześledzenie rozwiązań konstrukcyjnych zawieszenia wrzeciona i w drodze ew. modyfikacji dopasowanie czegoś do własnego projektu.
Pozdrawiam!
Robert
Robert
Tagi:
-
- Moderator
-
ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 1494
- Rejestracja: 11 kwie 2005, 13:00
- Lokalizacja: Gdansk
Kolega przesadza, bo, na jakiej podstawie wysuwa wnioski „to, co widzę na tym forum, mimo, że pomysłowe, ciekawe i ambitne, to jednak robione "z głowy", bez rysunków wykonawczych.”
Chciałbym zaznaczyć, że nawet najdrobniejsza śrubkę mam rozrysowaną i nic nie pozostawiam przypadkowi wykonania a nawet odwrotnie wykonane musi być dokładnie zgodnie z rysunkiem.
Chciałbym zaznaczyć, że nawet najdrobniejsza śrubkę mam rozrysowaną i nic nie pozostawiam przypadkowi wykonania a nawet odwrotnie wykonane musi być dokładnie zgodnie z rysunkiem.
- Załączniki
-
- DSC02613.JPG (67.86 KiB) Przejrzano 10774 razy
-
- DSC02395.JPG (45.72 KiB) Przejrzano 10866 razy
-
- DSC03234.jpg (79.18 KiB) Przejrzano 10838 razy
-
- DSC03917.JPG (68.1 KiB) Przejrzano 10953 razy
-
- Stały bywalec (min. 70)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 74
- Rejestracja: 12 maja 2006, 14:10
- Lokalizacja: Łódź
no to sorry, ale.. czy to nie odosobniony przypadek? nie jest moim zamiarem nikogo urazić.
wydaje mi się, że jeśli ktoś podejmuje się samodzielnie wykonania projektu bardziej ambitnego niż zatemperowanie ołówka i ma "zaprzyjaźniony"/własny warsztat, to skupia się na zadaniu, szkice tylko najniezbędniejsze, a złożenie w głowie
wrzeciono i tak jest kupne (no bo kto tu sam zaprojektował i wykonał zespół wrzeciona?)
więc rysunki może z dtr-ki
widziałem na forum obrazki z SE przedstawiające maszynę. narysowli ją studenci, PLANUJA wykonanie, ale czy wykonana będzie według tej dokumentacji? chyba jednak coś poprawią. A rysunki wykonawcze na warsztat z kompletem wymiarów, tolerancji, widoków i tabelek dla wszystkich detali to nielicha robota ( jeśli tolerancje są z sensem a wymiary technologicznie)
ps obrazki śliczne, tylko trochę nieczytelne
pss robertinus napisał swój post w lutym
psss czy można oglądnąć więcej szczegółów tej dokumentacji, czy też ten cudny stosik papieru jest top secret?
wydaje mi się, że jeśli ktoś podejmuje się samodzielnie wykonania projektu bardziej ambitnego niż zatemperowanie ołówka i ma "zaprzyjaźniony"/własny warsztat, to skupia się na zadaniu, szkice tylko najniezbędniejsze, a złożenie w głowie
wrzeciono i tak jest kupne (no bo kto tu sam zaprojektował i wykonał zespół wrzeciona?)
więc rysunki może z dtr-ki
widziałem na forum obrazki z SE przedstawiające maszynę. narysowli ją studenci, PLANUJA wykonanie, ale czy wykonana będzie według tej dokumentacji? chyba jednak coś poprawią. A rysunki wykonawcze na warsztat z kompletem wymiarów, tolerancji, widoków i tabelek dla wszystkich detali to nielicha robota ( jeśli tolerancje są z sensem a wymiary technologicznie)
ps obrazki śliczne, tylko trochę nieczytelne

pss robertinus napisał swój post w lutym

psss czy można oglądnąć więcej szczegółów tej dokumentacji, czy też ten cudny stosik papieru jest top secret?

-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 988
- Rejestracja: 19 cze 2004, 23:22
- Lokalizacja: lodz
nie zgodze sie z toba bez dokladnych rysunkow i zaplanowania calej kontrukcji nie da sie robic maszny
oczywiscie jak ktos skreca pare elementow a poznije martwi sie co bedzie dalej to jego sprawa swiadczy to tylko o jego niewiedzy lub braku umiejetnosci w poslugiwaniu sie rysunkami tak tez mozna tyle ze.... tak sie nie robi zaden profesjonalista tak sie nie postepuje
malo tego procz narysowania maszyny w cadzie trzeba tez uwzglednic dostepnosc materialow bo co z tego ze ja narysujesz jak nie kupisz materialow i profili takich jak uzyles w projekcie i wykonanie okaze sie niemozliwe
warto tez przy projektowaniu uwzglednic chocby dostepne dlugosci walkow ja np kupilem 2x2m fi16 i tak je pociolem ze nie mam wcale odpadu i mozna powiedziec max pole pracy czyli maszyna zostala optymalnie zaprojektowana wg mnie niestety jeszcze jej nie skonczylem ale publikowalem zdjecia na forum tego co mam
ostatnia wazna rzecza jest takie zaprojektowanie konstrukcji aby uzyc jak najmniej materialu przy uzyskaniu jak najlepszych jej parametrow tzn sztywnosci itp
oczywiscie jak ktos skreca pare elementow a poznije martwi sie co bedzie dalej to jego sprawa swiadczy to tylko o jego niewiedzy lub braku umiejetnosci w poslugiwaniu sie rysunkami tak tez mozna tyle ze.... tak sie nie robi zaden profesjonalista tak sie nie postepuje
malo tego procz narysowania maszyny w cadzie trzeba tez uwzglednic dostepnosc materialow bo co z tego ze ja narysujesz jak nie kupisz materialow i profili takich jak uzyles w projekcie i wykonanie okaze sie niemozliwe
warto tez przy projektowaniu uwzglednic chocby dostepne dlugosci walkow ja np kupilem 2x2m fi16 i tak je pociolem ze nie mam wcale odpadu i mozna powiedziec max pole pracy czyli maszyna zostala optymalnie zaprojektowana wg mnie niestety jeszcze jej nie skonczylem ale publikowalem zdjecia na forum tego co mam
ostatnia wazna rzecza jest takie zaprojektowanie konstrukcji aby uzyc jak najmniej materialu przy uzyskaniu jak najlepszych jej parametrow tzn sztywnosci itp
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 7735
- Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
- Lokalizacja: kraków
witam !! a mnie się wydaje że najważniejsze jest posiadanie doświadczenia w konstrukcji ( nie tylko w projektowaniu ) , zaprojektować można wszystko, problemem jest wykonanie . Smieszne, ale teraz zdałem sobie sprawę że wszystkie urządzenia ( niektóre bardziej skomplikowane od ołówka ) zrobiłem bez żadnych rysunków . co najwyżej jakieś szkice na karteluszkach . widać nie powinienem się tym więcej zajmować . zrobić coś prostego - zebrać doświadczenia - zapoznawać się z dokonaniami innych . i nie wpadać w przekonanie że już się wszystko wie i umie ( to się nazywa pokora ) . pozdrawiam !!
Mane Tekel Fares
-
- Stały bywalec (min. 70)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 74
- Rejestracja: 12 maja 2006, 14:10
- Lokalizacja: Łódź
to ja zapytam jeszcze raz :
czy możecie udostępnić swoje plany?
albo pokazać kilka rysunków kompletnie i technologicznie zwymiarowanych? ze wszystkimi tolerancjami i odchyłkami? pełne obliczenia wytrzymałości i sztywności konstrukcji? dobór normaliów z katalogów? weryfikację obliczeń zrobioną przez kogoś innego? rozpisane opracowanie technologii wykonania każdego elementu? schemat montarzu i wykaz niezbędnych narzędzi? instrukcja serwisowania i używania?
można wyrysować każdą śrubkę, ale to jeszcze mało, bo może w tym miejscu korzystniej by było dać większą śrubę, albo kilka mniejszych?
naprawdę jestem pod wrażeniem i mam słowa pełne uznania dla osób które samodzielnie zbudowały/budują jakąś maszynkę. ale parę razy już zostałem przemaglowany różnego typu dokumentacją i jej efektem po wykonaniu. i wiem, że profesjonalne maszyny nie są tak drogie dlatego, że są ze złota, tylko tam jest włożona kolosalna praca konstrukcyjno -technologiczna. jeśli macie dużą część konstrukcji na papierze - brawo. chodziło mi tylko o to, że część (większa-mniejsza) pracy nie została nigdzie opisana. jest "w głowie"
IMHO pełna dokumentacja to taka, gdzie można podzlecić wykonanie każdego elementu gdze indziej, składanie wykonać też cudzymi rękami i powinno działać bez poprawek nawer wtedy gdy konstruktor/projektant po ukończeniu dokumentacji oślepł, ogłuchł, oszalał
taka dokumentacja nie zawsze jest potrzebna, ale to jest dla mnie definicja pełnej dokumentacji
pozdrawiam
czy możecie udostępnić swoje plany?
albo pokazać kilka rysunków kompletnie i technologicznie zwymiarowanych? ze wszystkimi tolerancjami i odchyłkami? pełne obliczenia wytrzymałości i sztywności konstrukcji? dobór normaliów z katalogów? weryfikację obliczeń zrobioną przez kogoś innego? rozpisane opracowanie technologii wykonania każdego elementu? schemat montarzu i wykaz niezbędnych narzędzi? instrukcja serwisowania i używania?
można wyrysować każdą śrubkę, ale to jeszcze mało, bo może w tym miejscu korzystniej by było dać większą śrubę, albo kilka mniejszych?
naprawdę jestem pod wrażeniem i mam słowa pełne uznania dla osób które samodzielnie zbudowały/budują jakąś maszynkę. ale parę razy już zostałem przemaglowany różnego typu dokumentacją i jej efektem po wykonaniu. i wiem, że profesjonalne maszyny nie są tak drogie dlatego, że są ze złota, tylko tam jest włożona kolosalna praca konstrukcyjno -technologiczna. jeśli macie dużą część konstrukcji na papierze - brawo. chodziło mi tylko o to, że część (większa-mniejsza) pracy nie została nigdzie opisana. jest "w głowie"
IMHO pełna dokumentacja to taka, gdzie można podzlecić wykonanie każdego elementu gdze indziej, składanie wykonać też cudzymi rękami i powinno działać bez poprawek nawer wtedy gdy konstruktor/projektant po ukończeniu dokumentacji oślepł, ogłuchł, oszalał

taka dokumentacja nie zawsze jest potrzebna, ale to jest dla mnie definicja pełnej dokumentacji
pozdrawiam
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 1121
- Rejestracja: 13 kwie 2006, 02:59
- Lokalizacja: planeta ziemia
ANZELM wszystko sie zgadza co napisales o dokumentacji, tylko ze tutaj mamy do czynienia najczesciej z budowa maszyn amatorskich (pojedynczych prototypow) a nie przygotowaniem do produkcji. taka dokumentacja kosztuje i nawet w duzych zakladach jesli robi sie pojedynczy prototyp to pomija sie wiele spraw papierkowych lub robi sie cos w skrocie.
jesli ktos wykonal taka kompletna dokumentacje wymagajaca wielu, wielu godzin pracy, ktora pozwoli na seryjna produkcje maszyny to watpie zeby sie chcial nia dzielic na prawo i lewo.
co innego podpowiedziec rozwiazanie a co innego dac wszysto gotowe na tacy.
jesli ktos wykonal taka kompletna dokumentacje wymagajaca wielu, wielu godzin pracy, ktora pozwoli na seryjna produkcje maszyny to watpie zeby sie chcial nia dzielic na prawo i lewo.
co innego podpowiedziec rozwiazanie a co innego dac wszysto gotowe na tacy.
POZDRAWIAM