Strona 1 z 4
Oprawa narzynki - stożek morse
: 07 lut 2013, 02:57
autor: Brudny_harry
Witam
orientuje się ktoś jak sie fachowo nazywa (albo pod jakim hasłem szukać na allegro) oprawki na narzynke którą sie wkłada w konik tokarki, w szkole czegoś takiego używałem, pytałem wielu ludzi jak sie to nazywa, wertowałem allegro i nie moge tego znaleźć
: 07 lut 2013, 06:17
autor: silvesters
Chyba zły dział wybrałeś. Chodzi ci o głowicę Pitllera?
http://allegro.pl/glowica-do-gwintowani ... 83162.html
: 07 lut 2013, 10:27
autor: MlKl
Gwarowo to się nazywa "lufka".
: 07 lut 2013, 15:13
autor: reddin
MlKl pisze:Gwarowo to się nazywa "lufka".
w jakiej gwarze?
: 07 lut 2013, 15:15
autor: MlKl
Warsztatowo - tokarskiej. Wpisz w forumową szukajkę, to się przekonasz.
: 07 lut 2013, 17:41
autor: RomanJ4
Żeby była jasność, to kolega poszukuje takiego "ustrojstwa", zwanego potocznie "lufką", tak jak podał kolega
miki
w razie gdyby kolega nie znalazł, można w zastępstwie gwintować za pomocą zwykłej oprawki narzynki, podpieranej dla równego wprowadzenia gwintu tuleją konika. Wymaga to pewnej wprawy, bo pokrętłem konika trzeba tak operować aby oprawka w miarę przesuwania się nie traciła podparcia tulei, ale nie jest to takie trudne. Wystarczy raz czy dwa potrenować.

: 07 lut 2013, 19:39
autor: silvesters
Mając tokarkę można sobie łatwo zrobić takie narzędzie

: 07 lut 2013, 19:59
autor: MlKl
Można i tak - tu akurat gwintownik, ale i narzynki w ten sposób mocuję.
: 07 lut 2013, 20:34
autor: RomanJ4
MlKl pisze:Można i tak - tu akurat gwintownik, ale i narzynki w ten sposób mocuję.
Tylko, jeśli uchwyt mocowaniu jest na suporcie, zwłaszcza masywnym, trzeba uważać aby nie zerwać gwintu, zwłaszcza małego. Trzeba kręcić "z czuciem".
: 07 lut 2013, 20:43
autor: MlKl
Uchwyt jest na pinoli konika - a dokładniej krażek z nierdzewki, przykręcony do uchwytu, ma wytoczony otwór o fi równej pinoli konika. Sama pinola jest z dźwignią, więc całość działa jak taka przerośnięta lufka właśnie.
O tyle wygodne, że nie muszę robić wielu rozmiarów, i łatwo się mocuje. W dodatku zaciskając nieco słabiej ten uchwyt w stosunku do właściwego uchwytu, trzymającego materiał, uzyskuję poślizgowe sprzęgło przeciążeniowe. Na tyle to jest skuteczne, że mogę robić kartusze z rur wysokociśnieniowych precyzyjnych, nie naruszając ich powłoki - rodzaj oksydy.