cnc.info.pl - FORUM CNC

Frezarka Mikron VC 1000 nie blokuje oprawki we wrzecionie. Słychać ,ze powietrze dochodzi ale oprawka nie jest blokowana w gniezdzie wrzeciona. Maszyna przywieziona z Niemiec , poprzedni właściciel twierdzi ze narzędzia dało się zmieniać. Widać ,ze jest tam coś kombinowane (magazyn odłączony , ponoć zmieniał narzędzia z reki). Czy te przewody są poprawnie połączone

A jak podajesz powietrze to słychać trzask zaciągu? Zasilenie cylindra puszcza stożek, brak ciśnienia = sprężyna zaciąga...

Z tego co widzę przewody masz dwa. Jeden to zaciąg, a drugie pewnie przedmuch stożka przy wymianie. Zasilanie w powietrze do wymiany może być też podane na stałe i elektrozawór wbudowany we wrzecionie... W HSD tak jest i wymianę ręczną robisz przyciskiem na korpusie wrzeciona...

Napisałeś nie blokuję oprawki we wrzecionie więc wnioskuję z tego że oprawkę Możesz włożyć na pełną głębokość ale uchwyt jej nie zaciąga A może jednak uchwyt cale się nie otwiera czyli nie można włożyć oprawki do końca jak to jest?
Zajrzyj do wnętrza wrzeciona i zobacz czy podczas otwierania zamykania te łapki pracują w ogóle Boże jak maszyna stała co się coś tam za kleiło ewentualnie zobacz czy masz prawidłowe grzybki w narzędziach na przykład możesz mieć za długie

Lapki nie ruszają się , oprawka wchodzi nie do końca tak jak by grzybkiem opierała sie o zamknięte łapki.

Po pierwsze to sprawdź powietrze i jego filtry, no i w ogóle podłączenie. Z jakiegoś powodu siłownik nie może dać miejsca na grzybek.
Po drugie, nie wiem co masz za konstrukcję zaciągającą narzędzia, ale najczęściej są stosowane podkładki sprężynowe (kilkadziesiąt sztuk) jedna nad drugą. Trwałość ich "u mnie" to około 5-6 lat i zaczynają się wykruszać. Trzeba ściągnąć siłownik i wyciągnąć oś z podkładkami do góry. Przy kupnie używanej maszyny jedna z podstawowych czynności którą bym wykonał. Pół godziny na sprawdzenie, godzinka roboty na wymianę - bez tragedii że trzeba coś poważniejszego rozbierać.
Po trzecie, zrób fotę wrzeciona od dołu, ostatnio z jakiegoś powodu kulki zaciągające grzybek nam wyleciały.
Z jakiegoś powodu zaczęło delikatnie bić, po kilku dniach narzędzie nie mogło się utrzymać w uchwycie.

Dobrze piszesz o podkladkach ale objawem ich zuzycia/zniszczenia nie jest nie otwierajacy sie uchwyt tylko nie domykajacy... Tzn narzedzie sie mocuje ale slabo a nawet wypada...

Wygląda na to ,ze u mnie jest sprężyna. Rozebrałem od góry cylinder pneumatyczny, wygląda ze w nim wszystko ok. Nie wiem czy maszyna nie stała długo nie używana lub (co bardziej prawdopodobne) czy nie pracowała z jednym narzędziem , sprzedający twierdzi ,ze zmieniał narzędzia tylko "z reki" (uszkodzony siłownik w magazynie) i magazyn wyłączony na poziomie PLC. Wczoraj jak zacząłem z tym walczyć to os w cylindrze pneumatycznym przy probie załadowania oprawki przesuwała sie max 5mm , dziś po wielu próbach przesuwa się o ok.15-20mm , jak jeszcze "pomogę" jej ruskim kluczem (młotek) to wtedy oprawkę da się załadować. Czy możliwe jest , ze się po prostu zastało od nieużywania

Petroholic pisze:Dobrze piszesz o podkladkach ale objawem ich zuzycia/zniszczenia nie jest nie otwierajacy sie uchwyt tylko nie domykajacy... Tzn narzedzie sie mocuje ale slabo a nawet wypada...

Tak, ale to nie jest reguła - U mnie na jednej maszynie zaczęło się od niedomykania uchwytu bo podkładki popękały. Potem niektóre wskoczyły nad drugie i po niedługiej chwili efekt był taki że uchwyt był ciągle w pozycji otwartej.

blasterpl pisze:Czy możliwe jest , ze się po prostu zastało od nieużywania

Możliwe że się zastał, nikt z nas nie wie jak to u Ciebie wygląda. Osobiście jednak nie spotkałem się z sytuacją by ten siłownik odmawiał współpracy bo to konstrukcja prosta jak cep. Podłączałeś na krótko powietrze pod ten siłownik?

podkładki jak się wyrobią tracą sprężystość przez co też nie dociągają oprawki (najczęstsza awaria) ale tak jak Butler napisał bywa że popękają i wtedy też chwytak narzędzia odpychany jest do dołu czyli cały czas zamknięty, w kilku maszynach się z tym spotkałem, na jednej też wał pękł i chwytak przestał działać.
Brak smarowania, ciągła praca z jednym narzędziem (duże obciążenia) i możliwe że się "zastał" najlepiej jakbyś rozebrał, wypłukał, wyczyścił, nasmarował.

Wiec bez rozbiórki się nie obędzie , czy da się to ogarnąć bez demontowania wrzeciona z maszyny ??