Uczyć się zawsze warto. Prawda jest taka, że wszystkie obrabiarki w ten czy inny sposób różnią się od siebie, ale mają jedną wspólna cechę, gcode. Ja na Twoim miejscu na początek poszukał bym w sieci (również na tym forum) informacji o tym co to jest gcode, jak wyglądają jego polecenia, jaka prawidłowo go używać.
Wiadomo, że skomplikowane rzeczy generuje się CAM'em ale, wiercenia, kieszenie czy wycinanie po obwodzie to są rzeczy które robi się z palca, na przemysłowych (ale nie tylko) maszynach korzystasz z gotowych funkcji gdzie podajesz np. rozmiar kieszeni, głębokość i parę innych parametrów i jedziesz. Ale czasem sytuacja potrafi wymusić na operatorze potrzebę napisania programu ręcznie i tu jak nie znasz podstaw to leżysz.
Co do kursu, to powiem Ci tak, jak nie masz za dużo kasy na własny ploter do nauki (równowartość kursu 1200.00zł to raczej za mało) to pochodź po zakładach w okolicy gdzie mają obrabiarki i postękaj u nich o możliwość patrzenia (bo do maszyny nikt Cię nie dopuści) na pracę operatora, może trafi się ktoś kto pozwoli, może trafi się operator co będzie chciał Ci poopowiadać, zaproponuj wymiatanie wiórów i inne prace porządkowe. Ja tak robiłem ze spawaniem, robiłem tak z toczeniem a teraz tak zrobiłem z centrum obróbczym ludzie nie chętnie ale w końcu ulegali po mojej 100 wizycie, więc wiem, że można
