Strona 1 z 2
Centrum pionowe - błąd pozycjonowania w osi Z
: 01 maja 2007, 17:41
autor: Pirx
Witam wszystkich,
mam pytanie do osób mających na codzień kontakt z obrabiarkami CNC.
Jakiego rzędu niedokładność pozycjonowania w osi Z może pojawić się w centrum pionowym bez liniałów przy częstej wymianie narzędzia (ok. 3-4/min., przejazd 550mm)?
Zaobserwowaliśmy w naszej maszynie (5 miesięcy pracy od nowości) takie zjawisko tzn. przy obróbce z częstą wymianą narzędzia już po kilkunastu minutach następuje przekłamanie 0,1 - 0,2mm. Producent tłumaczy to rozgrzewaniem się śruby osi Z.
Pytanie: czy aż takie przekłamanie jest normalne? Może ktoś spotkał się z podobnym problemem?
: 01 maja 2007, 19:39
autor: Piotrjub
a co to za centrum ?
: 01 maja 2007, 22:25
autor: DZIKUS
to bardzo duzo, mialem keidys doczynienia z duza frezarka cnc ktora po paru godzinach pracy uciekala o 0.05mm a miala ono normlany wrzeciennik z kolami zebatymi, ktory podczas pracy grzeje sie o wiele abrdziej niz jakas tam pojdyncza sruba.
: 01 maja 2007, 23:44
autor: tschaya
To chyba jakies grube nieporozumienie; błąd tej wielkości dyskwalikuje maszynę jako sprawne narzędzie. Mówienie o nagrzewaniu się śruby osi Z to jakiś absurd (chyba że jest zrobiona z aluminium). Serwis natychmiast powinien zająć się tą obrabiarką. Podaj nazwę producenta - niech się wstydzi...
: 02 maja 2007, 09:51
autor: Pirx
Nie chciałbym robić zamieszania więc póki co nie będę wymieniać nazwy producenta.
Serwis stwierdził, że zachowanie maszyny jest typowe ponieważ "nie jest to maszyna produkcyjna".
W praktyce obróbka polegała na zamocowaniu w imadle drobnego detalu, planowaniu, wierceniu otworów i pogłębieniu pod łby śrub. Następnie przemocowanie pod kolejny detal. Każda operacja trwała kilkanaście sekund więc średnio co 20s następował przejazd po całej długości śruby Z, potem jakieś 30s przerwy na mocowanie kolejnego detalu i od nowa. Przedstawiciel producenta głównej winy upatruje w przyjętej technologii obróbki czyli zamiast pojedynczych detali proponuje obróbkę pakietów co zmniejszy częstotliwość wymiany narzędzi. Z naszej strony jest to nie do przyjęcia. Dodam, że w DTR jest jasno określona dokładość na poziomie 0,01mm bez wyszczególnienia stanów "nietypowych" więc użytkownik ma chyba prawo do obróbki takiej jak nasza.
Ponoć "wszyscy użytkownicy na ogół wiedzą o możliwości zaistnienia takiego zjawiska i ograniczeń maszyn". Dlatego też zadałem to pytanie tu na forum chcąc skonfrontować opinię sprzedawcy z rzeczywistością.
Serwis zaproponował nam rozwiązanie w postaci zainstalowania liniałów. Rzecz jasna na nasz koszt..
Spotkaliśmy się z opinią, że to niekoniecznie rozciągliwość śruby, a raczej niedokładność montażu może powodować takie przekłamanie.
: 02 maja 2007, 20:10
autor: Piotrjub
Zrobił kolega zamieszanie a potem rakiem sie wycofuje.
Polska ; Wschodnia czy zachodnia jest ta maszynka.
: 02 maja 2007, 21:11
autor: Pirx
Z niczego się nie wycofuję. Chyba Kolega przesadza. Chodziło mi o problem jako taki w oderwaniu od konkretnego producenta tym bardziej, że sprzedawca sugerował iż o takim zachowaniu "większość użytkowników dobrze wie" mając na myśli całą grupę maszyn tej klasy, niekoniecznie reprezentowanych przez niego.
Aby przeciąć spekulacje i ewentualne śledztwa powiem wprost - jest to maszyna Eagle 850 firmy Dugard. Żadna ekstraklasa, ale było - niebyło seryjnie produkowana maszyna spotykana w przemyśle w kraju i poza nim.
Czy ktoś z Forumowiczów pracuje albo ma jakiś kontakt z maszynami tej firmy?
: 02 maja 2007, 21:41
autor: Piotrjub
a jest to nowa maszyna ?
: 02 maja 2007, 21:44
autor: dombi
Miałem przypadek też związany z pływającaym wymiarem, okazało się że producent wypuścił kilka maszyn z wadliwym silnikiem, który nagrzewał się do tego stopnia że wymiar uciekał na na śrubie osi y o ile było przekłamanie nie pamiętam bo dawno temu miałem ten roblem, rozwiązany został poprzez układ chłodzenia śruby problem u klienta ustąpił wydaje mi się że powinien serwis zadziałać w tym tmacie i znaleźc przyczyne co powoduje że są tak duże różnice w danej osi.
: 02 maja 2007, 21:51
autor: Pirx
Tak jak napisałem w pierwszym poście - maszyna ma około 5 miesięcy pracy za sobą. Nigdy nie była katowana, nie doszło do poważnych kolizji, pomimo, że na początku służyła do nauki obsługi.