Strona 1 z 3
falownik zamiast skrzyni - TOKARKA
: 27 gru 2005, 08:52
autor: djezowski
Mam maly problem. Jest sobie tokarka - stary TUB no i troche zaczyna w niej szfankowac juz skrzynia od obrotow. Co sadzicie o takim pomysle zeby wywalic skrzynie, wsadzic nowy silnik + falownik? Oczywiscie silnik mialby przekladnie okolo 2,66:1 poniewaz na wrzecionie uzywa sie max obrotow 900 rpm. Czy ktos moze przeprowadzal juz podobny zabieg lub o czyms takim slyszal, widzial czytal? Nie wiem jaki silnik dobrac? ten ktory jest ma moc okolo 7kW.
Darek
: 27 gru 2005, 10:12
autor: anoda
Nie pamiętam w tej chwili jakie jest stopniowanie w przekładniach obrabiarkowych.
Twój pomysł nie jest zły ale całkowicie nie eliminuje konieczności stosowania przekładni. Należy pamiętać - że przy stosowaniu falownika zmniejszając obroty (częstotliwość zasilania) zmniejszamy również moc moc silnika przy zachowaniu momentu obrotowego.
Uważam, że dopuszczalnym zmniejszeniem obrotów do pracy jest 50% obrotów nominalnych. Jeżeli chciałbyś więcej to musisz stosować dodatkowe chłodzenie silnika zewnętrznym wentylatorem i kontrolować prąd silnika oraz jego temperaturę. Wg mnie całkowita eliminacja przekładni raczej nie wchodzi w rachubę. falownik nie pokryje całego zakresu predkości obrotowych. Chociaż można podkręcić silnik o 20% zasilając go 60Hz i zmniejszając przełożenie na przekładni pasowej.
: 27 gru 2005, 10:28
autor: DZIKUS
no nie bardzo to widze, chyba, ze zrezygnujesz z dolengo zakresu obrotow, w ktorym silnik gwaltownie traci moment (M=9550P/n). w firmowych maszynach zaradz sie temu poprzez stosowanie silnikow znacznie przewymiarowanych, dobranych w ten sposob, ze nawet gdy pracuja one na pol gwizdka beda jeszcze mialy stosowny zapas momentu.
innym i wg. mnie lepszym rozwiazaniem, jest dodakowa przekladnia mechaniczna, np. dwojka lub trojka przesowna. dzieki niej wstepnie wybierasz sobie zakres obrotow, a dokladnie ustawiasz je falownikiem.
pozostaje jeszcze jedna kwestai: toczenie gwintow. jesli zrezygnujesz ze skrzynki gwintowej (bo na razie rozumiem, ze rezygnujesz ze skrzynki predkosci) to w jaki sposob bedziesz wykonywac gwinty? w obrabiarkach konwencjonalnych sprzezenie lanuchow kinematycznych ruchu obrotowego i posuwowego odbywa sie za posrednictwem przekladnii mechanicznych, a w obrabiarkach cnc za pomoca elektroniki i odpowiednich elementow badajacych przemieszczenie katowe walow (np. przetwornik obrotowo-impulsowy).
: 27 gru 2005, 10:38
autor: djezowski
DZIKUS pisze:pozostaje jeszcze jedna kwestai: toczenie gwintow. jesli zrezygnujesz ze skrzynki gwintowej (bo na razie rozumiem, ze rezygnujesz ze skrzynki predkosci) to w jaki sposob bedziesz wykonywac gwinty? w obrabiarkach konwencjonalnych sprzezenie lanuchow kinematycznych ruchu obrotowego i posuwowego odbywa sie za posrednictwem przekladnii mechanicznych, a w obrabiarkach cnc za pomoca elektroniki i odpowiednich elementow badajacych przemieszczenie katowe walow (np. przetwornik obrotowo-impulsowy).
a dlaczego mam rezygnowac z gwintowania? w tej maszynie naped skrzynki gwintowej realizowany jest z wrzeciona. Ja chce zlikwidowac tylko skrzynke predkosci a reszte nie ruszac. Tylko teraz zastanawiam sie wlasnie nad kwestia mocy przy gwintowaniu czyli najmnijeszych obrotach. Moge przewymiarowac silnik do jakis 1800rpm ale nie wiem czy to wystarczy zeby dobrac tak przedkladnie aby przy najmniejszych obrotach bylo wystarczajaco duzo mocy?
Darek
: 27 gru 2005, 11:41
autor: triera
mój sąsiad założył skrzynię biegów od samochodu...
: 27 gru 2005, 13:53
autor: djezowski
triera pisze:mój sąsiad założył skrzynię biegów od samochodu...
nie no wolal bym troszeczke mniej radykalne sposoby
Ma ktos moze jeszcze jakies spostrzezenia co do mojego pomyslu?
Znalazlem takie obrabiarki tarnowskie ktore tez maja plynna reg obrotow wiec domyslam sie ze jest to oparte o falownik?
Darek
: 27 gru 2005, 18:44
autor: skoti
Plynne obroty to jest fajna sprawa ale powinienes wzac pod uwage kwestie finansowa proponuje sprawdzic ile wyniesie remont tej skrzyni przekladniowej a ile kosztuje tej mocy falownik bo wg mojego rozeznania taki falownik to dosc powazny koszt .
Zerknij sobie na strone reklamowana na stronie glownej tego forum tam nie maja takich mocnych falownikow ale mozna sie domyslac ile kosztuje falownik 7kw skoro 1.5kw kosztuje 1300zl
: 27 gru 2005, 18:49
autor: Piotrjub
Najlepsza i bardzo sensowna odpowiedz.
: 29 gru 2005, 22:57
autor: Kostek
Kiedys mialem mala tokareczke w ktorej zrobilem plynna regulacje obrotow.Nie bylo mozliwosci gwintowania.Natomiast doskonale radzila sobie z cieciem .Do napedu zastosowalem silnik pradu stalego 250W na 110V i regulator ze sprzezeniem zwrotnym.
silniki pradu stalego dysponuja duzym momentem przy malych obrotach , i tyko za pomoca takiego silnikia mozna zrobic sensowna regulacje .
: 30 gru 2005, 08:55
autor: djezowski
Kostek pisze:silniki pradu stalego dysponuja duzym momentem przy malych obrotach , i tyko za pomoca takiego silnikia mozna zrobic sensowna regulacje .
cos mi sie nie chce wierzyc ze tylko tak mozna zrobic sensowna regulacje, wlasnie stoje przed tokarka mori cnc i nie wierze za nic ze ma silnik wrzeciona pradu stalego! tam jest falownik na 100%, i chyba zdejme obudowy zeby zobaczyc jak jest naped skonstruowany bo widze ze nikt chyba nie widzial tokarki tradycyjnej z falownikiem do zmiany obrotow?
Darek