TAE 45N

Opinie

Dyskusje na temat innych obrabiarek i systemów sterowania stosowanych w maszynach przemysłowych

Autor tematu
toldixp
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 2
Posty: 12
Rejestracja: 13 sty 2010, 10:30
Lokalizacja: Poznań

TAE 45N

#1

Post napisał: toldixp » 12 lip 2022, 16:40

Witam,
Co sądzicie o tokarce TAE 45N z Andrychowa. Może ktoś pracuje na takiej i może podzielić się opinią




CNC-Bogi
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 1
Posty: 446
Rejestracja: 29 sie 2010, 15:20
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: TAE 45N

#2

Post napisał: CNC-Bogi » 12 lip 2022, 16:50

Tokarka jest niezła a sterowanie, no właśnie, jakie sterowanie tam jest?


Autor tematu
toldixp
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 2
Posty: 12
Rejestracja: 13 sty 2010, 10:30
Lokalizacja: Poznań

Re: TAE 45N

#3

Post napisał: toldixp » 12 lip 2022, 17:04

Sterowanie ma do wyboru Siemens lub fanuc ale bardziej chodzi mi o sztywność tej maszyny

Dodane 1 minuta 55 sekundy:
I oczywiście awaryjność i ewentualny serwis


Robert_K
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1113
Rejestracja: 15 sie 2017, 08:03
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: TAE 45N

#4

Post napisał: Robert_K » 12 lip 2022, 21:41

Te maszyny jeśli są dobrze utrzymane to nie są jakoś szczególnie awaryjne. Po części wynika to z prostej budowy, nie ma tam żadnych wodotrysków więc nie ma się zbytnio co psuć.
Ogólnie jest to taki wół roboczy, nie boi się pracy na pełny zegar.

Główny problem, z jakim się borykały te maszyny to zalewanie silnika napędu narzędzia chłodziwem - uszczelniacz przed silnikiem po kilku-kilkanastu latach puszczał i kuku.

Z innych zagadnień - Starsze wersje miały w osi X luzownik, któremu zdarzały się awarie a który jest już ciężko osiągalny, nowsze (od 2002 roku chyba) miały luzownik wbudowany w silnik osi X, z nim nie było problemów.

Przy pracy na pełny zegar po jakimś czasie (kilka lat) lubiły się rozlatywać łożyska od tulejki zasprzęglania narzędzia (oczywiście jeśli było używane w procesie), lub wycierał się wybierak przesuwający tą tulejkę przód-tył. Plus jest taki że ani tulejka ani łożyska nie kosztują milionów i są łatwo dostępne.

Z takich typowych rzeczy chyba tyle.

Co do serwisu to np. nawet w wypadku kiedy wysypie się PLC Andrychów jeśli jeszcze ma w bazie udostępnia za darmo wsady do sterownika. Jeśli chodzi o serwisowanie reszty maszyny to z racji jak już wspomniałem prostoty budowy serwisy nie są skomplikowane a co za tym idzie jakoś bardzo drogie.

Pozdrawiam.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Inne obrabiarki przemysłowe”