Chiron, najechana krańcówka końca osi
-
Autor tematu - ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 1092
- Rejestracja: 15 lis 2006, 22:04
- Lokalizacja: Cieszyn/Kraków
Chiron, najechana krańcówka końca osi
Witam serdecznie.
Panowie mam następujący problem: w maszynie Chiron DZ18W na sterowaniu Sinumerik 810M GA3 przez przypadek i nieuwagę wyjechałem podczas najazdu na punkt referencyjny osi Z na krańcówkę krańca osi, dodatkowo przejeżdżając poza krańcówkę na której maszyna wie że ma się zabazować (krańcówka "referencyjna" zjechała już ze swojego zderzaka, a krańcówka krańca osi wjechała na swój zderzak). Efektem tego jest "Endlage Z" czyli jak się można domyślić położenie końcowe zetki i wyłączenie napędów. Teraz mam problem jak z tego zjechać. Po włączeniu maszyny nie mogę właczyć automatyki bo krańcówka jest najechana, a pierwszą operacją po właczeniu automatyki powinien być wyjazd osią Z w górę na punkt referencyjny, lecz ona jest już poza nim. Może mi ktoś podpowiedzieć jak sobie z tym poradzić aby zjechać z ostatniej krzywki na referencyjną albo jeszcze niżej? Przyszło mi do głowy rozwiązanie w stylu "brute force" czyli odblokowanie hamulców śruby i silnika i opuszczenie całego suportu ale musi być jakieś nieinwazyjne rozwiązanie, którego ja jeszcze nie znam. Za wszelką pomoc byłbym niezmiernie wdzięczny.
Pozdrawiam, skoczek
Panowie mam następujący problem: w maszynie Chiron DZ18W na sterowaniu Sinumerik 810M GA3 przez przypadek i nieuwagę wyjechałem podczas najazdu na punkt referencyjny osi Z na krańcówkę krańca osi, dodatkowo przejeżdżając poza krańcówkę na której maszyna wie że ma się zabazować (krańcówka "referencyjna" zjechała już ze swojego zderzaka, a krańcówka krańca osi wjechała na swój zderzak). Efektem tego jest "Endlage Z" czyli jak się można domyślić położenie końcowe zetki i wyłączenie napędów. Teraz mam problem jak z tego zjechać. Po włączeniu maszyny nie mogę właczyć automatyki bo krańcówka jest najechana, a pierwszą operacją po właczeniu automatyki powinien być wyjazd osią Z w górę na punkt referencyjny, lecz ona jest już poza nim. Może mi ktoś podpowiedzieć jak sobie z tym poradzić aby zjechać z ostatniej krzywki na referencyjną albo jeszcze niżej? Przyszło mi do głowy rozwiązanie w stylu "brute force" czyli odblokowanie hamulców śruby i silnika i opuszczenie całego suportu ale musi być jakieś nieinwazyjne rozwiązanie, którego ja jeszcze nie znam. Za wszelką pomoc byłbym niezmiernie wdzięczny.
Pozdrawiam, skoczek
Tagi:
-
- Moderator
-
ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1998
- Rejestracja: 27 lis 2004, 19:40
- Lokalizacja: Gniew
- Kontakt:
Witam
Właśnie wczoraj pomagałem kolegom zjechać również w osi Z tylko w innej maszynie ale zasada pewnie jest podobna
W szafie od sterowania są wyłączniki poszczególnych osi
Wyłączyłem oś Z – odblokowanie hamulca
Poczym ręcznie kręcąc korbą obracałem osią aby zjechać z krańcowego
Poczym włączyłem sterowanie i OK.
Proszę sprawdzić
Właśnie wczoraj pomagałem kolegom zjechać również w osi Z tylko w innej maszynie ale zasada pewnie jest podobna
W szafie od sterowania są wyłączniki poszczególnych osi
Wyłączyłem oś Z – odblokowanie hamulca
Poczym ręcznie kręcąc korbą obracałem osią aby zjechać z krańcowego
Poczym włączyłem sterowanie i OK.
Proszę sprawdzić
... z poważaniem ....pozdrawiam --- Doceń to że, poświęciłem Ci trochę czasu !!! wciśnij "pomógł" to nic nie kosztuje
---
Moja pierwsza i druga maszynka a trzecia w fazie testu http://www.cnc.info.pl/viewtopic.php?t=2281

Moja pierwsza i druga maszynka a trzecia w fazie testu http://www.cnc.info.pl/viewtopic.php?t=2281
-
Autor tematu - ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 1092
- Rejestracja: 15 lis 2006, 22:04
- Lokalizacja: Cieszyn/Kraków
Witam Kolegę i dziękuję za odpowiedź.
Nic takiego nie znalazłem wtedy w szafie a teraz nie mam mnie przy maszynie na jakiś czas. Przy "Hauptschalterze" mam stacyjkę która według dokumentacji zamyka z tego co pamiętam cały łańcuch krańcówek krańców osi, więc myślałem że ona pomoże, ale jednak nic (być może nie umiem z niej skorzystać). Miałem kiedyś problem taki że maszyna miała najechaną drugą skrajną krańcówkę tej osi, gdy cały suport Z był na dole. Wpadłem na pomysł by przesunąć zderzak o pare milimetrów by krańcówka z niego zjechała. Oznaczyłem sobie jego dokładne położenie i tak też zrobiłem. Automatyka się włączyła i maszyna mogła zacząć działać. Tym razem postąpiłem podobnie z tą górną krańcówką, ale nic to nie dało. Co prawda "Endlage Z" zniknęło i automatykę dało się włączyć, ale maszyna sygnalizuje że nie jest najechana na punkt referencyjny, więc na JOG-u nie da się żadnej osi i tak ruszyć. Myślałem że oszukam ją naciskając krańcówkę od referencyjnego ale nic to nie daje (myślę że maszyna wie że jest poza tym punktem, nie mam pewności na 100% ale chyba ma liniały). Ostatecznie wpadłem na pomysł że odblokuję hamulec śruby i silnika poprzez odłączenie ich od elektryki i na wyłaczonej maszynie podam na nich 24V ale uznałem że zapytam na forum czy nie ma jakiegoś prostszego i mniej brutalnego rozwiązania wyjechania z tej krańcówki poprzez jakąś kombinację klawiszy, ewentualnie usunięcie na chwilę alarmu.
Nie pracowałem nigdy na Fanucu (nie wiem teraz o który model chodzi a nazwy maszyny nie pamiętam), ale z tego co słyszałem to właśnie tam w tym sterowaniu jest taka możliwość, gdy się przejedzie krańcówki więc uznałem że logiczne powinno być takie rozwiązanie i w mojej maszynie jak i innych... Dziwne jest to że aby rozwiązać taki problem trzeba się dobrać do maszyny a maszyna za pomocą kombinacji klawiszy nie ma takiego "świadomego" zjazdu z krańcówki.
Nic takiego nie znalazłem wtedy w szafie a teraz nie mam mnie przy maszynie na jakiś czas. Przy "Hauptschalterze" mam stacyjkę która według dokumentacji zamyka z tego co pamiętam cały łańcuch krańcówek krańców osi, więc myślałem że ona pomoże, ale jednak nic (być może nie umiem z niej skorzystać). Miałem kiedyś problem taki że maszyna miała najechaną drugą skrajną krańcówkę tej osi, gdy cały suport Z był na dole. Wpadłem na pomysł by przesunąć zderzak o pare milimetrów by krańcówka z niego zjechała. Oznaczyłem sobie jego dokładne położenie i tak też zrobiłem. Automatyka się włączyła i maszyna mogła zacząć działać. Tym razem postąpiłem podobnie z tą górną krańcówką, ale nic to nie dało. Co prawda "Endlage Z" zniknęło i automatykę dało się włączyć, ale maszyna sygnalizuje że nie jest najechana na punkt referencyjny, więc na JOG-u nie da się żadnej osi i tak ruszyć. Myślałem że oszukam ją naciskając krańcówkę od referencyjnego ale nic to nie daje (myślę że maszyna wie że jest poza tym punktem, nie mam pewności na 100% ale chyba ma liniały). Ostatecznie wpadłem na pomysł że odblokuję hamulec śruby i silnika poprzez odłączenie ich od elektryki i na wyłaczonej maszynie podam na nich 24V ale uznałem że zapytam na forum czy nie ma jakiegoś prostszego i mniej brutalnego rozwiązania wyjechania z tej krańcówki poprzez jakąś kombinację klawiszy, ewentualnie usunięcie na chwilę alarmu.
Nie pracowałem nigdy na Fanucu (nie wiem teraz o który model chodzi a nazwy maszyny nie pamiętam), ale z tego co słyszałem to właśnie tam w tym sterowaniu jest taka możliwość, gdy się przejedzie krańcówki więc uznałem że logiczne powinno być takie rozwiązanie i w mojej maszynie jak i innych... Dziwne jest to że aby rozwiązać taki problem trzeba się dobrać do maszyny a maszyna za pomocą kombinacji klawiszy nie ma takiego "świadomego" zjazdu z krańcówki.
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 177
- Rejestracja: 09 wrz 2007, 12:45
- Lokalizacja: Gdańsk
U nas na HH530 dość często bywa że maszyna nie daje rady i pufff wywala wszystko. Resetuje się system i podczas włączania jest referowanie. Domykam drzwi i mam komunikat
bliczanie pola przebiegu: Maszyna standardowo wtedy referuje X i B po naciskaniu przycisku START NC. Przejeżdża 20 cm i pokazuje okej. Ale jeśli np. mam wiertło Fi59 w otworze głębokim na 170mm tego się zrobić nie da. Rozwiązuję to u siebie kilkakrotnie kombinując STOP i trybem ręcznym i odjeżdżam niezreferowanymi osiami.
Druga opcja. Magazyn narzędzi jeździ u nas na liniowym za osią X. Pewnego razu maszyna rozpoczęła zmianę narzędzia przy skręconej osi B. Znowu puff i znów nie można zreferować maszyny bo magazyn (oś U) stoi obok X i uderzają o siebie znów wywalając system. Korzystaliśmy w tym przypadku z pewnego pliku ratującego magazyn. Jest tam wiersz dzięki któremu można dowolnie jeździć osiami i z manuala bez referencji odjechaliśmy X od magazynu.
Fakt sterowanie w twojej maszynie to nie HH ale myślę że choć trochę mogłem Ciebie naprowadzić.
PS. Podczas pisania tego posta zadzwonił kolega pracujący na Sinie. Oto co powiedział: Po resecie maszyny z przejechaną krańcówką omijasz referowanie z automatu i gdzieś (ciężko wytłumaczyć konkretnie gdzie osobie która panel Sina widziała tylko w broszurach) są przyciski od otwierania kubka, obrotu łapy magazynu i obok nich jest jeden guzik (zapomniał jego nazwy) który po wciśnięciu pozwala na jeżdżenie manualne osiami bez referencji i w ten sposób on tak z tego wychodził. U niego na AVI to był dość częsty problem.

Druga opcja. Magazyn narzędzi jeździ u nas na liniowym za osią X. Pewnego razu maszyna rozpoczęła zmianę narzędzia przy skręconej osi B. Znowu puff i znów nie można zreferować maszyny bo magazyn (oś U) stoi obok X i uderzają o siebie znów wywalając system. Korzystaliśmy w tym przypadku z pewnego pliku ratującego magazyn. Jest tam wiersz dzięki któremu można dowolnie jeździć osiami i z manuala bez referencji odjechaliśmy X od magazynu.
Fakt sterowanie w twojej maszynie to nie HH ale myślę że choć trochę mogłem Ciebie naprowadzić.
PS. Podczas pisania tego posta zadzwonił kolega pracujący na Sinie. Oto co powiedział: Po resecie maszyny z przejechaną krańcówką omijasz referowanie z automatu i gdzieś (ciężko wytłumaczyć konkretnie gdzie osobie która panel Sina widziała tylko w broszurach) są przyciski od otwierania kubka, obrotu łapy magazynu i obok nich jest jeden guzik (zapomniał jego nazwy) który po wciśnięciu pozwala na jeżdżenie manualne osiami bez referencji i w ten sposób on tak z tego wychodził. U niego na AVI to był dość częsty problem.
W rozmiarze siła: Hartford Blockbuster PRO-3210 - 3000x2100x1070,42kW,35t
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 635
- Rejestracja: 29 mar 2008, 16:48
- Lokalizacja: laski
Ale się nagadacie i nic z tego nie wynika. W każdej maszynie jest inaczej.
W chironie ta stacyjka o której kol. pisze nie jest stabilna i trzeba ten kluczyk trzymać i nacisnąć załączanie napędów. Potem jogiem zjechać z tej krańcówki i można puścić kluczyk. Najlepiej jak ten kluczyk trzyma inna osoba bo czasem rąk nie starcza, ale trzeba uważać, żeby zjechać w dobrą stronę, inaczej połamiesz osłony ponieważ wtedy żedne zabezpieczenia nie działają.
W chironie ta stacyjka o której kol. pisze nie jest stabilna i trzeba ten kluczyk trzymać i nacisnąć załączanie napędów. Potem jogiem zjechać z tej krańcówki i można puścić kluczyk. Najlepiej jak ten kluczyk trzyma inna osoba bo czasem rąk nie starcza, ale trzeba uważać, żeby zjechać w dobrą stronę, inaczej połamiesz osłony ponieważ wtedy żedne zabezpieczenia nie działają.
-
Autor tematu - ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 1092
- Rejestracja: 15 lis 2006, 22:04
- Lokalizacja: Cieszyn/Kraków
Witam serdecznie.
Dziękuję Kolegom za cenne informacje. Każda odpowiedź coś wniosła do tematu więc punkciki powędrują na Kolegów konta.
Przeczytałem te wiadomości już wcześniej, bo wczoraj, ale nie miałem czasu odpisać. Co do sposobu zjazdu to domyślałem się że w każdej maszynie ta procedura będzie wykonywana inaczej, zależnie od tego jak producent to sobie rozwiązał, choć czasem analogiczne rozwiązania się pojawiają i są powielane, więc każda uwaga była cenna.
Co do tej stacyjki to intuicja mnie naprowadzała na to więc spróbowałem tego rozwiązania. Druga osoba trzymała przekręcony kluczyk, a ja próbowałem uruchomić automatykę, ale nie chciało to działać, no chyba że coś z kolejnością pomyliłem, lub może trzeba to zrobić zaraz po włączeniu głównego szaltra. W tym momencie nie pamiętam dokładnie jak to się odbywało, jednak fakt faktem, że trzeba trzymać ten kluczyk bo jest niestabilny jak Kolega cnc3d wspomniał. Narazie nie mogę sprawdzić tego rozwiązania kolejny raz, bo jestem daleko poza domem. Jak przyjadę to przetestuję raz jeszcze to rozwiązanie i dam znać co z tego wynikło. Przy okazji może Kolega cnc3d lub ktoś kto miał z tym styczność dokładnie opisać tą procedurę? Należy ją wykonać po włączeniu maszyny, czy w obojętnie jakim momencie jest możliwa do przeprowadzenia? Może mają Koledzy jakąś dokumentację do Chirona gdzie byłoby to opisane? Mam sporo dokumentacji do tej maszyny, ale niestety nie jest ona kompletna - brakuje mi m.in książki z alarmami które ustawił sobie producent. Są to alarmy zaczynające się chyba od 6000 które nie są opisane przez dokumentację do Sinumerika 810M. Co prawda wielu rzeczy można się domyślić po komunikacie ale taka książka z alarmami, najlepiej po angielsku (o takiej książce po polsku pewnie nie ma co marzyć) przydałaby mi się. Swoją drogą to muszę założyć kolejny temat z prośbą odnośnie wszelkiej dokumentacji do Chirona, może ktoś coś we własnych "księgozbiorach" odnajdzie.
Raz jeszcze dziękuję za pomoc i pozdrawiam, skoczek
Dziękuję Kolegom za cenne informacje. Każda odpowiedź coś wniosła do tematu więc punkciki powędrują na Kolegów konta.
Przeczytałem te wiadomości już wcześniej, bo wczoraj, ale nie miałem czasu odpisać. Co do sposobu zjazdu to domyślałem się że w każdej maszynie ta procedura będzie wykonywana inaczej, zależnie od tego jak producent to sobie rozwiązał, choć czasem analogiczne rozwiązania się pojawiają i są powielane, więc każda uwaga była cenna.
Co do tej stacyjki to intuicja mnie naprowadzała na to więc spróbowałem tego rozwiązania. Druga osoba trzymała przekręcony kluczyk, a ja próbowałem uruchomić automatykę, ale nie chciało to działać, no chyba że coś z kolejnością pomyliłem, lub może trzeba to zrobić zaraz po włączeniu głównego szaltra. W tym momencie nie pamiętam dokładnie jak to się odbywało, jednak fakt faktem, że trzeba trzymać ten kluczyk bo jest niestabilny jak Kolega cnc3d wspomniał. Narazie nie mogę sprawdzić tego rozwiązania kolejny raz, bo jestem daleko poza domem. Jak przyjadę to przetestuję raz jeszcze to rozwiązanie i dam znać co z tego wynikło. Przy okazji może Kolega cnc3d lub ktoś kto miał z tym styczność dokładnie opisać tą procedurę? Należy ją wykonać po włączeniu maszyny, czy w obojętnie jakim momencie jest możliwa do przeprowadzenia? Może mają Koledzy jakąś dokumentację do Chirona gdzie byłoby to opisane? Mam sporo dokumentacji do tej maszyny, ale niestety nie jest ona kompletna - brakuje mi m.in książki z alarmami które ustawił sobie producent. Są to alarmy zaczynające się chyba od 6000 które nie są opisane przez dokumentację do Sinumerika 810M. Co prawda wielu rzeczy można się domyślić po komunikacie ale taka książka z alarmami, najlepiej po angielsku (o takiej książce po polsku pewnie nie ma co marzyć) przydałaby mi się. Swoją drogą to muszę założyć kolejny temat z prośbą odnośnie wszelkiej dokumentacji do Chirona, może ktoś coś we własnych "księgozbiorach" odnajdzie.
Raz jeszcze dziękuję za pomoc i pozdrawiam, skoczek
-
- Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 39
- Rejestracja: 19 maja 2008, 07:31
- Lokalizacja: Koszalin
Często załąnczam dolną krańcówkę w AVIA z 1998 roku ze sterowaniem HH w szafce ze sterowaniem jest przycisk pozwalający referować maszynę w przeciwnym kierunku ( przy rozruchu zawsze referuje oś Z w kierunku dodatnim czyli stół przesuwa się w dół).
w drugiej kombinacja dwóch przycisków oraz przeciwny do najechanej krańcówki
w drugiej kombinacja dwóch przycisków oraz przeciwny do najechanej krańcówki
know-how... i wszystko jasne