Mechanicy Pruszków FYM 50 NM
: 21 paź 2019, 20:25
Kilka osób już widziało na żywo, kilka osób pytało, kilka osób już pochwaliło więc czas się pochwalić zakupem publicznie 
Geneza historii wygląda tak jak w większości przypadków. Kolega był u innego kolegi, zobaczył na magazynie "leżak", a właściwie "stojak" i dał cynka
Pojechaliśmy razem, obejrzeliśmy, ugadaliśmy możliwe opcje i kilka tygodni później maszyna stoi u mnie 
Może po kolei...
Pacjent to frezarka 3 osiowa produkcji Mechaników Pruszków typu FYM 50 NM. Pochodzi z 1994 roku i jedyne co jej dolega to pazerność ludzi przechodzących obok niej u właściciela przed wspomnianym kolegą i generalne rozkradzenie wszystkiego co dało radę podjumać, a wydawało się cenne... (głównie wnętrze szafy) O dziwo o ile zginął agregat hydrauliczny to np. nie zginęło trafo główne (osobna szafa). Może było zamknięte w innym magazynie czy coś...
Co mnie w tej maszynie zaintrygowało i wzbudziło mój podziw dla polskiej myśli konstrukcyjnej to jej zaawansowanie techniczne jak na tamte lata... Jako jedna z niewielu polskich konstrukcji NIE MA stołu ruchomego w pionie (jak inne FYNki, FYJki, jarocinki i inne gady). Ma sztywną kolumnę pionową, po której pionowo na wyjebitnych prowadnicach ślizgowych jeździ zetka (oś Z - ruch 500mm). Mało tego na lewej ścianie kolumny zamontowany jest magazyn narzędziowy na 24 oprawki ISO40. Hydrauliczna obsługa magazynu, zmiana narzędzia łapą oraz zaciąg i co niesamowite (dzisiaj odkryłem niespodziankę) wrzeciono (część mechaniczna) chłodzone przepływem oleju z chłodzeniem narzędzia przez wrzeciono. Do tego stół o ruchach roboczych 800(X) x 500(Y) osadzony na masywnym korpusie i takich samych jebitnych prowadnicach ślizgowych
Wszystko to napędzają serwa Fanuca o mocy 3.8kW każde poprzez śruby kulowe o skoku 10mm... Co najlepsze - żadna ale to żadna część napędu liniowego nie wykazuje żadnych śladów używania... Śruby jak nówki, zero luzów, prowadnice bez najmniejszej ryski, łożyska cichutkie po prostu bajeczka...
Ale my tu gadu gadu, a zaraz polecą opinie - nie ma fotek nie wierzymy
Więc tak:
Day 1:

Wychodzi troszkę tasiemiec i zaraz skończy się czas edycji posta więc kolejne fotki za chwilę
Day 1 na miejscu:

Szczegóły i numerki:

Więcej szczegółów:

I ciekawostki:

I z rzeczy do zrobienia:
- mechanika idealna więc baza jest
- nowe serwa na osiach
- nowe wnętrze szafy
- nowy agregat hydrauliczny bo brakuje
- może 4ta oś
- chłodzenie zalewowe i przez wrzeciono
- ogarnąć wszystko do kupy tak by nie było niedomówień
- i produkcja wiórów metodą "na grubo"
Dla pytających o SZGH to ta maszynka stanie cała na tym sterowaniu i jako, że jest moja, nie klienta, będę mógł pokazać co i jak i będzie możliwość pomacać
Docelowo dostanie sterownik 4ro osiowy, nowe drivery i serwa pewnie >3kW. Spróbujemy odpalić oryginalny silnik wrzeciona, a jeśli się nie uda to jak starczy budżetu to również serwowrzeciono i driver również SZGH 
Pytania i opinie czas zacząć
@kamar To właśnie ta gulowzruszajka
Kwalifikuje się jako grzmot? 

Geneza historii wygląda tak jak w większości przypadków. Kolega był u innego kolegi, zobaczył na magazynie "leżak", a właściwie "stojak" i dał cynka


Może po kolei...
Pacjent to frezarka 3 osiowa produkcji Mechaników Pruszków typu FYM 50 NM. Pochodzi z 1994 roku i jedyne co jej dolega to pazerność ludzi przechodzących obok niej u właściciela przed wspomnianym kolegą i generalne rozkradzenie wszystkiego co dało radę podjumać, a wydawało się cenne... (głównie wnętrze szafy) O dziwo o ile zginął agregat hydrauliczny to np. nie zginęło trafo główne (osobna szafa). Może było zamknięte w innym magazynie czy coś...
Co mnie w tej maszynie zaintrygowało i wzbudziło mój podziw dla polskiej myśli konstrukcyjnej to jej zaawansowanie techniczne jak na tamte lata... Jako jedna z niewielu polskich konstrukcji NIE MA stołu ruchomego w pionie (jak inne FYNki, FYJki, jarocinki i inne gady). Ma sztywną kolumnę pionową, po której pionowo na wyjebitnych prowadnicach ślizgowych jeździ zetka (oś Z - ruch 500mm). Mało tego na lewej ścianie kolumny zamontowany jest magazyn narzędziowy na 24 oprawki ISO40. Hydrauliczna obsługa magazynu, zmiana narzędzia łapą oraz zaciąg i co niesamowite (dzisiaj odkryłem niespodziankę) wrzeciono (część mechaniczna) chłodzone przepływem oleju z chłodzeniem narzędzia przez wrzeciono. Do tego stół o ruchach roboczych 800(X) x 500(Y) osadzony na masywnym korpusie i takich samych jebitnych prowadnicach ślizgowych

Ale my tu gadu gadu, a zaraz polecą opinie - nie ma fotek nie wierzymy

Day 1:


Wychodzi troszkę tasiemiec i zaraz skończy się czas edycji posta więc kolejne fotki za chwilę

Day 1 na miejscu:



Szczegóły i numerki:


Więcej szczegółów:



I ciekawostki:



I z rzeczy do zrobienia:
- mechanika idealna więc baza jest
- nowe serwa na osiach
- nowe wnętrze szafy
- nowy agregat hydrauliczny bo brakuje
- może 4ta oś
- chłodzenie zalewowe i przez wrzeciono
- ogarnąć wszystko do kupy tak by nie było niedomówień

- i produkcja wiórów metodą "na grubo"

Dla pytających o SZGH to ta maszynka stanie cała na tym sterowaniu i jako, że jest moja, nie klienta, będę mógł pokazać co i jak i będzie możliwość pomacać


Pytania i opinie czas zacząć

@kamar To właśnie ta gulowzruszajka

