falownik zamiast skrzyni - TOKARKA
-
- Moderator
-
Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 3671
- Rejestracja: 23 sie 2005, 13:27
- Lokalizacja: zapytaj
- Kontakt:
jesli falownik jest wektorowy to utrzymuje moc na stałym poziomie w okreslonych prędkościach np : mając silnik z obrotami 2800 obr/min to w przedziale od 2800 do 1400 obr/min utrzymuje stałą moc potem moc spada a oczywiście moment wzrasta wraz ze spadkiem obrotów:)
Czlowiek z ideą jest uważany za wariata - aż do czasu gdy jego idea zwycieży. (Potem uznaje się go za bohatera i za pioniera danej dyscypliny.)
Pomogłem...
to nacisnij POMÓGŁ :]
Pomogłem...

Tagi:
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 114
- Rejestracja: 06 mar 2005, 18:18
- Lokalizacja: Kielce
Czesc wlasnie wrocilem z targow w Poznaniu
cale pisanie to bicie piany bo Wszyscy cos slyszeli ,ale tak dokonca to nie
SILNIK WEKTOROWY+FALOWNIK WEKTOROWY jest to specjalne urzadzenie takie jak stosuja w napedach wrzecion CNC(niby normalny silnik ,ale troche inny konstrukcyjnie)
www.tdemacno.it
www.magneticspa.it
ponadto sa szczotkowe silniki pradu stalego+ uklady sterowania (odchodzi sie od tego bo sa wrazliwe na brud i olej)
cale pisanie to bicie piany bo Wszyscy cos slyszeli ,ale tak dokonca to nie
SILNIK WEKTOROWY+FALOWNIK WEKTOROWY jest to specjalne urzadzenie takie jak stosuja w napedach wrzecion CNC(niby normalny silnik ,ale troche inny konstrukcyjnie)
www.tdemacno.it
www.magneticspa.it
ponadto sa szczotkowe silniki pradu stalego+ uklady sterowania (odchodzi sie od tego bo sa wrazliwe na brud i olej)
-
- Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1
- Rejestracja: 02 sty 2008, 07:40
- Lokalizacja: białystok
Mam podobny problem ze swoim tub-em. Też myślałem o falowniku ale jest jeden problem. mianowicie jeżeli silnik ma powiedzmy 50Nm przy 1400obr/min a my za pomocą zmiany przełożeń zmienimy na 700 to mamy 100Nm. Za pomocą falownika wektorowego możemy zmienić obroty ale momentu nie zwiększymy. Więc cały misterny plan legł w gruzach. Chyba że coś pomyliłem.
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 346
- Rejestracja: 06 lut 2006, 12:08
- Lokalizacja: kraków
Ale po diabła wykręcać z tego falownika cały zakres obrotów ? Oczywiście jest to zasadne pży maszynach cnc ale przy manualnych można śmiało zostawić jedną dwójkę przesuwną (najlepiej tą zaraz przed wrzecionem bo na niej będzie na pewno największe zróżnicowanie przełożeń ) i cała sprawa niemal rozwiązana. W szkole miałem kila tokarek emko (modelu nie pomne ) z falownikami i była tam właśnie dwa przełożenia i falownik. Zresztą w tarnowskich tez tak jest zrobione. przy tym rozwiązaniu jest jak dla mnie tylko jeden problem (który zapewne dla człowieka mającego o elektronice jakiekolwiek pojęcie problemem być przestanie ) jak zczytywać obroty bo bezpośrednio z falownika się już chyba nie da. Przy takim rozwiązaniu (które zresztą któryś z kolegów już sugerował ) wystarczy tylko silnik nieco przewymiarować i powinno być dobrze .
-
- Znawca tematu (min. 80)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 87
- Rejestracja: 21 wrz 2008, 11:37
- Lokalizacja: Producent
W obrabiarce konwencjonalnej można zastosować do napędu wrzeciona falownik.
Należy sobie zadac podstawowe pytanie co maszyna ma robić. Jeśli chcemy zachować pełną funkcjonalność wraz z momentami podczas toczenia i gwintowania oraz stałego posuwu to cena takiego układu jest stosunkowo wysoka. Robiłem juz takie układy , ale było to zawsze w porozumieniu z klientem i uświadomieniu mu skąd sie biorą różne ceny od różnych firm remontujących obrabiarki - on wtedy decydował się na konkretną wersję
Zawsze stosowałem falowniki wektorowe z enkoderami - to podstawa jeśli chcesz mieć stały moment i "sztywny" napęd. Najlepiej jest dobrać silnik na 3x230V /specjalna konstrukcja silników/ i zasilać go z falownika 3x400V. Zyskujemy wtedy stały moment do prawie 100Hz czyli silnik 1500obr/min możemy kręcić do 3000obr/min.(warunek - silnik wyważany na prędkości 3000obr/min i łożyska przystosowane do tej prędkości) i to praktycznie od zera. Należałoby teraz policzyć momenty na wale dla różnych przekładni jakie miałeś i określić moc takiego silnika. Co do gwintów to powinna być tzw "gitara" czyli napęd posuwu roboczego od wrzeciona - wtedy nie ma żadnego problemu z gwintowaniem.
Normalnie licząc trzeba by było określić moment na wale dla najniższego przełożenia (minimalna prędkość w dotychczasowym układzie) i podzielić to przez przełożenie stałe , które zostawia się na obrabiarce. Obliczyć moment i dobrać silnik. Falownik przewymiarować o stopień wyżej i do roboty.
Należy sobie zadac podstawowe pytanie co maszyna ma robić. Jeśli chcemy zachować pełną funkcjonalność wraz z momentami podczas toczenia i gwintowania oraz stałego posuwu to cena takiego układu jest stosunkowo wysoka. Robiłem juz takie układy , ale było to zawsze w porozumieniu z klientem i uświadomieniu mu skąd sie biorą różne ceny od różnych firm remontujących obrabiarki - on wtedy decydował się na konkretną wersję
Zawsze stosowałem falowniki wektorowe z enkoderami - to podstawa jeśli chcesz mieć stały moment i "sztywny" napęd. Najlepiej jest dobrać silnik na 3x230V /specjalna konstrukcja silników/ i zasilać go z falownika 3x400V. Zyskujemy wtedy stały moment do prawie 100Hz czyli silnik 1500obr/min możemy kręcić do 3000obr/min.(warunek - silnik wyważany na prędkości 3000obr/min i łożyska przystosowane do tej prędkości) i to praktycznie od zera. Należałoby teraz policzyć momenty na wale dla różnych przekładni jakie miałeś i określić moc takiego silnika. Co do gwintów to powinna być tzw "gitara" czyli napęd posuwu roboczego od wrzeciona - wtedy nie ma żadnego problemu z gwintowaniem.
Normalnie licząc trzeba by było określić moment na wale dla najniższego przełożenia (minimalna prędkość w dotychczasowym układzie) i podzielić to przez przełożenie stałe , które zostawia się na obrabiarce. Obliczyć moment i dobrać silnik. Falownik przewymiarować o stopień wyżej i do roboty.