cnc.info.pl - FORUM CNC

Witam
Jestem na etapie konstruowania ramienia robota i chciałbym się was zapytać jak powinienem załatwić sprawę blokowania ramienia w danym położeniu gdy np. nie jest wysyłany do niego żaden sygnał.

Mniej więcej tak miałaby wyglądać konstrukcja:



Przeczytałem gdzieś że silniki działają też jako hamulce bo gdy nie wykonują żadnego ruchu są zablokowane na kroku lub półkroku.

Jak myślicie czy takie coś byłoby dobrym rozwiązaniem w moim przypadku ?

Bardzo liczę na waszą pomoc.

Dzięki !

tak silnik krokowy po zatrzymaniu do puki nie wyłączysz sterowania trzyma na hamulcu, możesz zastosować też przekładnie ślimakowe

adam Fx, dziękuje za odpowiedź.

Nie ukrywam że bardzo chciałbym uniknąć przekładni ślimakowej i wolałbym aby to silniki krokowe pełniły funkcje hamulca. Wszystko pięknie, ładnie ale robot powinien być jeszcze przygotowany na nagłe odłączenie zasilania. W tedy silniki krokowe nie będą otrzymywać żadnego sygnału i ramię opadnie

Jest w ogolę możliwe zapobiegnięcie temu ? Ehh teraz żałuje że od początku nie brałem pod uwagi przekładni ślimakowej.

można niby dodać hamulec, odblokowywany zasilaniem... ale to kosztowne chyba?
a... przydałby się jednak przekładnie o dużym stopniu przełożenia do korkowców - aby zwiększyć moment i zmniejszyć prędkość (->czyli wykorzystać potencjał silnika)

Nie sądzisz że ten proces inżynieryjny winieneś rozpocząć właśnie od napędu który notabene jest najtrudniejszym tematem w tego typu projekcie? W drugiej kolejność sterowanie.

Temat blokowania w danej pozycji to następstwo jeszcze trudniejszej kwestii (sterowania) - deakceleracji w trakcie przebiegu.

Każda przekładnia wymusza "bez luzowość" bo pozornie nie wielkie luzy przemnożą się na końcu ramienia.

Innymi słowy - ramie to "tylko" finezyjna obudowa napędu....